Ogląda się i czyta ok, ale czemu te budynki tak lecą na lewo?
Właściwie większość kadrów trochę "leci" ...
Podprostuj trochę, bo to bardzo fajne zdjęcia :)
Wersja do druku
Ogląda się i czyta ok, ale czemu te budynki tak lecą na lewo?
Właściwie większość kadrów trochę "leci" ...
Podprostuj trochę, bo to bardzo fajne zdjęcia :)
No z tym muszę się z Tobą niestety zgodzić. Mam chyba krzywe oko :)
Harnas - zgadzam się z Tobą, winienem napisać Erywań, nie Armenia. Później będzie pokazana droga do Tbilisi - i to już nie wygląda tak różowo, opuszczone wielkie kompleksy fabryk, wyglądające trochę jak Mordor.PS. Gdzie dokładnie byłeś?
Pętla na rowerze "dookoła Araratu": Turcja->Gruzja->Armenia->Iran->Turcja. Start i meta w Van, w Turcji.
Gruzja bardziej symbolicznie i z konieczności, bo granica Turcja-Armenia jest zamknięta.
Ze względu na małą ilość czasu (3,5 tygodnia) i ciężki teren częściowo busami.
Mostek to wogóle leci i w prawo i w lewo :-) Ale fajny jest...
Panowie to tylko turystyczny reportaż.....
Na pweno z jedno zdjęcie extra kolega zachował dla Nas :-)
prosimy o następne.... i to jedno extra na zakończenie.
Ps
jakie są relacje gruzińsko armeńskie?
Bo turecko armeńskie akurat znam.
Co to za postac z czarnymi wlosami ,czesto w czerwonych krotkich spodniach Ci zawsze w kadr sie wkreci?
Jak to dobrze,ze te bilety wypatrzyles,kurde.
Cześć Mirku, fajnie, że zajrzałeś :) Nie mam pojęcia, zakładam, że mówisz o tej Ormiance, która to tak żarliwie się modli?