Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Cytat:
Zamieszczone przez
Krakman
Popieram Mirka
No trudno.Musze z tym jakos zyc.Juz sie przyzwaczajam powoli,wszak nie Ty pierwszy.:mrgreen::mrgreen:
Mozna i przekonwertowac pstryka z koloru na Cz-b,jak kolor jakis nijaki,trzeba jednak sie kolorami bawic co najmniej siedmioma,to moze cos zawsze wyjdzie.Załącznik 76337
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Sie już nie odzywam... mam focha :shock:
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
No trudno.Musze z tym jakos zyc.Juz sie przyzwaczajam powoli,wszak nie Ty pierwszy.:mrgreen::mrgreen:
Mozna i przekonwertowac pstryka z koloru na Cz-b,jak kolor jakis nijaki,trzeba jednak sie kolorami bawic co najmniej siedmioma,to moze cos zawsze wyjdzie.
Przy negatywach cz-b też była zabawa kolorami, tyle że trudniejsza bo już na etapie robienia zdjęcia i nie było mozliwości bawić się wieloma na raz.
Nie chce mi się wierzyć, że PaniNikt robi zdjęcia, potem siada do kompa, stwierdza, że kolor jakiś nijaki i zaczyna się bawić suwakami kolorów to może coś wyjdzie.
Pozdr
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
Agus.Kolor ma nie byc ciekawy tylko ma byc taki jaki byl wtedy,jak sie robilo fotke.Dobiero wtedy kiedy opanujesz na tyle kolor,ze umiesz go prawidlowo pokazac i naturalnie mozna zaczac sie bawic w ciekawostki.Wielu to teraz zaczyna od tych niby ciekawostek nie dlatego,ze umie i zna kolor tylko dlatego,ze taka ciekawostka akurat wyszla.Jest to przypadek a nie efekt myslenia i dzialania.
No dobrze, a co mamy w powyższym przykładzie? Wydaje mi się, że w zdjęciu PaniNikt kolor był "taki jaki był wtedy, jak się robiło fotkę" czyli... taki se ;) Ja robiąc takie zdjęcie pomyślałabym "szaro-bure toto, ale ma fajne linie ukośnie, różne wzorki i faktury - zrobię cz-b i będzie ciekawy obrazek". Bo ja NIE CHCĘ aby to zdjęcie wyglądało tak jak było naprawdę czyli mdło. Uznałam że te kształty warte są uwiecznienia i uwypuklenia, z szaroburości tego nie nikt nie zauważy.
Pomijam fakt, że Krakman również pokazał obraz odbiegający od rzeczywistości bo nienaturalnie podkręcił kolory. Cóż więc za różnica, czy ja podkręcę czernie i biele, a kto inny kolory? Hę?
P.S. Droga Gospodyni wątku - poprosiłam modów o wydzielenie dyskusji, tymczasem przepraszam za offtopa ;)
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Cytat:
Zamieszczone przez
barmichal76
Przy negatywach cz-b też była zabawa kolorami, tyle że trudniejsza bo już na etapie robienia zdjęcia i nie było mozliwości bawić się wieloma na raz.
Nie chce mi się wierzyć, że PaniNikt robi zdjęcia, potem siada do kompa, stwierdza, że kolor jakiś nijaki i zaczyna się bawić suwakami kolorów to może coś wyjdzie.
Pozdr
Oczywiscie ze sie uzywalo koloru czesto kilku.Trudniejsze to bylo bo musiales wiedziec przed nacisnieciem co bedzie.Teraz siadasz, suwasz i patrzysz mruczac pod nosem -oo aaa lol o tak chyba chcialem.Wtedy w cz-b zeby uwydatnic biale obloki przyciemniajac niebieski,zamaskowac piegi na twarzy,zeby pomoc retuszowi."oddzielic" blekit nieba od zielonosci trawy.
Wiesz wiara czyni cuda.Ja raczej wierze ludziom,chyba,ze w trakcie dyskusji sie okaze,ze....
Cytat:
Zamieszczone przez
bufetowa
No dobrze, a co mamy w powyższym przykładzie? Wydaje mi się, że w zdjęciu PaniNikt kolor był "taki jaki był wtedy, jak się robiło fotkę" czyli... taki se ;) Ja robiąc takie zdjęcie pomyślałabym "szaro-bure toto, ale ma fajne linie ukośnie, różne wzorki i faktury - zrobię cz-b i będzie ciekawy obrazek". Bo ja NIE CHCĘ aby to zdjęcie wyglądało tak jak było naprawdę czyli mdło. Uznałam że te kształty warte są uwiecznienia i uwypuklenia, z szaroburości tego nie nikt nie zauważy.
Pomijam fakt, że Krakman również pokazał obraz odbiegający od rzeczywistości bo nienaturalnie podkręcił kolory. Cóż więc za różnica, czy ja podkręcę czernie i biele, a kto inny kolory? Hę?
P.S. Droga Gospodyni wątku - poprosiłam modów o wydzielenie dyskusji, tymczasem przepraszam za offtopa ;)
Agus.Ja napisalem ogolnie.Nigdzie nie odnioslem sie do jakiejkolwiek wersji,bo i jedna i druga to...No sliczne som.Na temat kadru mozemy dyskutowac,jednak co jesli kilku zobaczy pozytywy albo kilku negatywy??Mam wtedy zmieniac swoj stosunek do tego jaki mialem.
Napewno kolory tego z wedkarzem i rowerem byly inne(glowe daje) te na pomoscie tez chyba mialo inne.Ale nie dyskutuje.
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Cytat:
Zamieszczone przez
bufetowa
No dobrze, a co mamy w powyższym przykładzie? Wydaje mi się, że w zdjęciu PaniNikt kolor był "taki jaki był wtedy, jak się robiło fotkę" czyli... taki se ;) Ja robiąc takie zdjęcie pomyślałabym "szaro-bure toto, ale ma fajne linie ukośnie, różne wzorki i faktury - zrobię cz-b i będzie ciekawy obrazek". Bo ja NIE CHCĘ aby to zdjęcie wyglądało tak jak było naprawdę czyli mdło. Uznałam że te kształty warte są uwiecznienia i uwypuklenia, z szaroburości tego nie nikt nie zauważy.
Pomijam fakt, że Krakman również pokazał obraz odbiegający od rzeczywistości bo nienaturalnie podkręcił kolory. Cóż więc za różnica, czy ja podkręcę czernie i biele, a kto inny kolory? Hę?
P.S. Droga Gospodyni wątku - poprosiłam modów o wydzielenie dyskusji, tymczasem przepraszam za offtopa ;)
Tu się będę spierał. Ja nie podkręciłem kolorów , ja je WYDOBYŁEM. Myślę, że istotna różnica. :grin:
Odp: Niczyje czyli bigos fotograficzny PaniNikt
Cytat:
Zamieszczone przez
Krakman
Popieram Mirka
Dodam ciekawostkę drukując zdjęcie przekonwertowane do Cz.B. i korzystając w związku z tym tylko z czarnego pigmentu (piszę o ploterach i druk. kolor laser) To foto drukuje się nieciekawie brak dokładnych wypełnień w szarościach.
Natomiast to samo zdjęcie z Cz.B. przerobione na CMYKa, choć z wyglądu też Cz.B. - drukuje się w pełnej skali szarości..
Bo z wszystkich kolorów. Czarny (100% czarnego) drukuje się czarny,
ale już czarny (cyan55% magenta 50% ylelow 50% czarny 100% ) drukuje się bardziej czarny i czerń jest głębsza
Być może stąd się biorą te nienaturalne szarości z cyfrówek.. Dawny film jakiś fotopam czy inny kodak Cz. B. , nie wiedział co to RGB czy CMYK
Zupełnie nie rozumiem, dlaczego mieszasz CMYK z RGB i ich czernie z fotografią czarno-białą.
Swoją drogą, ciekawa teoria że 100% cmykowej czerni z dodanymi składowymi innymi kolorów daje jeszcze czarniejszą czerń :D Może to po prostu inne odcienie czerni? Jeśli do 100% czerni dodasz 50% magenty, będziesz miał czerń wpadającą w purpurę, a z żółcią będzie miała odcień khaki (oczywiście cały czas mówimy o głębokiej czerni). :D
W druku zazwyczaj używa się 100% czerni i już. Nie sądzę aby oszczędni Krakowianie dodawali do druku książek wszystkich 4 kolorów CMYK w celu uzyskania czarniejszej czerni :D
Odp: Kolor czy szarości? I dlaczego?
Agus.Cmyk to odbite. Rgb(po naszemu czerwony zielony niebieski)to podstawowe barwy swiatla.Sa dwie metody mieszania.W jednej jak wszystko z wiadra wylejesz bedziesz miec bialy,w drugiej otrzymasz czarny-tylko,ze tam wlewasz.Wiec jesli bedziesz dolewac jeszcze innych kolorow wiecej to otrzymasz jeszcze czarniejszy.A nie jak piszesz z domieszka zolci,lub purpury.Taki czarny z domieszka otrzymasz w metodzie RGB a nie w CMYK
Metody mieszania to metoda Addytywna i Substraktywna.Polegaja one na ...Kurde gogle tez o tym trabi co ja sie bede promowal.
Teraz mnie zacwierkalo,ze Ty po plastyce.Wiec pewnie pamietasz jak pan na lekcji rysunkow takim kolkiem kolorowym krecil.I niby bylo kolorowe a jednak biale.Podejrzewam,ze temat masz w kieszeni tylko nas lustrujesz.
Odp: Kolor czy szarości? I dlaczego?
Chodzi mi o niemieszanie CMYKA z ERGIEBEM, bo do innych celów są stworzone i nasze odbieranie ich czerni jest złudne. Inaczej odbierzemy RGB-ową czerń 100% na ekranie monitora, a czerń cmykowa na ekranie monitora to tylko jakaś tam wizja, bo jej miejsce jest w realu.
Nie mam tematu w kieszeni. Po prostu wiem, że jak w książce mam literki w CMYKu, to mi ją zwrócą i każą przerobić na 100% czerni ;) Bo wbrew pozorom są mniej czarne. Czarną farbę nalewa pan Mietek w drukarni.