Wersja do druku
Z rozpędu chciałem zaproponować Metza 50 AF-1, ale jej cena (679 zł na fotozakupy.pl) przekracza niestety Twój budżet. Na Allegro znalazłem aż jedną lampę Metz 48 AF-1 (używam, polecam). Kosztuje 499 zł (link do aukcji: http://allegro.pl/metz-48-af-1-olymp...975300743.html). Generalnie, zastanowiłbym się, czy tych "paru złotych" nie dołożyć i nie kupić lampy o większych możliwościach.
Cytat:
Zamieszczone przez woocasch
Pewnie marzysz o automatyce i nic w tym dziwnego. Jednak za 600zł kupisz 2x YN460II (440) + 2x akumulatorki (30-60) + 1x statyw (40) + 1x uchwyt (40) + parasolkę (20). Ustawienie mocy w lampie manualnej bywa najczęściej mniej upierdliwe od korygowania automatyki, a możliwosci takiego zestawu są bez porównania większe od dowolnej pojedynczej lampki. Nawet takiej za 2000 :) Tracisz synchronizację z krótkimi czasami.To już rzecz gustu, ale w pomieszczeniach zupełnie bez znaczenia.
szukaj metz 58af1 , za 600 z małym dodatkiem można kupić używkę , lampa zacna, posiada 2 palniki
Wiedziałem, że gdy zapytam was o pomoc, to z jednej strony będę wiedział więcej, a z drugiej sam się pogubię w swoich planach :)
Faktycznie na początek "marzyłem" o automatyce, ale właśnie czy faktycznie warto, załóżmy że skupiamy się na nowych lampach, nie na używanych. Wstyd się przyznać, ale nigdy nie robiłem zdjęć z użyciem dodatkowej lampy, więc może coś źle interpretuje, ale w przypadku YN460II (ewentualnie YN560II), gdy lampa będzie na sankach to muszę ustawić moc lampy i zoom zgodny z ogniskową i w chwili robienie zdjęcia lampa wykona swoją "pracę", a w przypadku np Metza celuję i robię zdjęcie i wszystkim zajmuje się lampa?
Może pytanie brzmi idiotycznie, ale cóż może nie jest tak źle :)
Dla mnie lampa jest złem koniecznym, dlatego mam lampę nikona ;), która obsługuje mi Olympusa, Sony, lub jako całkowicie niezależna, odpalana z kabelka lub wyzwalacza,założeniem moi było, że ma mieć własną automatykę !, odchylaną głowicę, plus jakiś słaby błysk i koniecznie CENA CZYNI CUDA, więc miała być tania (poniżej 100zł).
Jak ją używać ? - czyli niestety "na imieninach u cioci", gdzie lampa to właściwie podstawa światła, ustawiam w aparacie manualny, czas, przysłonę, WB, iso, często i MF, w lampie pracę dla danej przysłony i "walę fotki", jeśli stwierdza, że złapię troszkę "zastanego" to wydłużam czas i zwiększam iso - ot cała filozofia ;)
Nie wiem czy już się pochwaliłem ale wszedłem w posiadanie lampki AF-50 ze stajni Metza.
A lampki FL-40 Olympusa to nikt z olymaniaków nie ma ....... a ja mam! :grin:
Dobry wybór. Sam posiadam i sobie chwalę (obok 2x YN560) :)Cytat:
Zamieszczone przez osiem1984
T.
A za lampką Metz kupiłem jeszcze studyjną sparka - 300 :) ale jeszcze z jedna więcej by nie zaszkodziła:)
Myślę, że ok.
Ja mam 48 i jest całkiem fajna, ale jeszcze starsza 54mz-3 jest wykonana dużo lepiej (lepsza jakość plastiku i pokrętło!) ale tej to nowej nie uświadczysz już.