Odp: Moje boje i nie tylko :)
Cytat:
Zamieszczone przez
yamada
co do 5. szczerze mówiąc światło było tego poranka super, niewiele od siebie trzeba było dodawać. Pogoda w górach (Tatrach) zmienną jest a ja nawet lubię kiedy chmury czasem schodzą na szczyty byle całkiem ich nie zasłaniały.
Mam podobne zdanie, chmury często nadają takiego specyficznego charakteru, przetaczając się jak "śmietana" przez szczyty i wciskając tu i tam, dzięki czemu mamy dużo więcej dogodnych sytuacji do ciekawych zdjęć - a jeżeli raz po raz towarzyszy gdzieś obok słońce, to już w ogóle klasa. Lampa z nieba gra na niekorzyść, aczkolwiek czasami da się coś fajnego wyczarować :)
Podczas mojej wyprawy, wyciągałem aparat głównie w okolicach wczesnego poranka i wieczorem, czasem na trasie, ale nie mam jeszcze patentu jak aparat mieć pod ręką i to bardziej irytowało niż sprawiało radoche.
Odp: Moje boje i nie tylko :)
1 załącznik(ów)
Odp: Moje boje i nie tylko :)
fakt na 5 jest kawałek linii elektrycznej, zostawiłem może i niepotrzebnie, poprawiłem się i teraz chyba jest lepiej
Odp: Moje boje i nie tylko :)
Dobre masz oko, dostrzegasz ciekawe scenerie. Zazdroszczę, bo ja w górach to jak Japończyk ;)
2 załącznik(ów)
Odp: Moje boje i nie tylko :)
Cytat:
Zamieszczone przez
fotomic
Mam podobne zdanie, chmury często nadają takiego specyficznego charakteru, przetaczając się jak "śmietana" przez szczyty i wciskając tu i tam, dzięki czemu mamy dużo więcej dogodnych sytuacji do ciekawych zdjęć - a jeżeli raz po raz towarzyszy gdzieś obok słońce, to już w ogóle klasa. Lampa z nieba gra na niekorzyść, aczkolwiek czasami da się coś fajnego wyczarować :)
Podczas mojej wyprawy, wyciągałem aparat głównie w okolicach wczesnego poranka i wieczorem, czasem na trasie, ale nie mam jeszcze patentu jak aparat mieć pod ręką i to bardziej irytowało niż sprawiało radoche.
W górach zawsze aparat mam pod ręką, kiedyś zanim zmieniłem system nawet tak nie było dla mnie przeszkodą:
Odp: Moje boje i nie tylko :)
Cytat:
Zamieszczone przez
yamada
W górach zawsze aparat mam pod ręką, kiedyś zanim zmieniłem system nawet tak nie było dla mnie przeszkodą:
Nie no dla mnie hardcore :) - pociskałeś ze statywem, a w kieszeni jakieś jeszcze tele? Dla mnie to była pierwsza poważna wyprawa ostatnio, wszędzie targałem cały 25kg dobytek, dlatego okrutnie mnie irytowało wyciąganie aparatu z plecaka, noszenie na szyi to żaden komfort - kark dociska. Ale jak to na wyprawie na następną wiem bez czego ani rusz, a czego już nigdy w życiu :) - na aparat też jakiś chyba będę miał patent..
Odp: Moje boje i nie tylko :)
Cytat:
Zamieszczone przez
fotomic
Podczas mojej wyprawy, wyciągałem aparat głównie w okolicach wczesnego poranka i wieczorem, czasem na trasie, ale nie mam jeszcze patentu jak aparat mieć pod ręką i to bardziej irytowało niż sprawiało radoche.
Jeśli masz Pena lub OM-D, to polecam małe torby biodrowe, ale noszone na brzuchu, aparat przewieszony przez głowę i ramię. Na łagodniejszych momentach tak właśnie noszę sprzęt, wszystko jest pod ręką. Na łańcuchach torba leci do plecaka, a aparat w miękki pokrowiec do pena (~25 zł w OJ).
Jeśli masz większy sprzęt, to polecam do pasa biodrowego plecaka dorobić oczko, podobne do 'szpejarek' z uprzęży wspinaczkowych, wówczas aparat obiektywem w dół wsadzasz do tej fotograficznej sprzejarki, a pasek dla pewności montujesz do paska piersiowego. (tak nosiłem przez kilka lat lustra nikona)
Wariant 3 - nightelf bodajże wczoraj chwalił się ciekawym patentem mocowania aparatu do paska od spodni lub szelek plecaka. Zabawka najdroższa z proponowanych, ale warto rozważenia.
Odp: Moje boje i nie tylko :)
Cytat:
Zamieszczone przez
fotomic
Nie no dla mnie hardcore :) - pociskałeś ze statywem, a w kieszeni jakieś jeszcze tele? Dla mnie to była pierwsza poważna wyprawa ostatnio, wszędzie targałem cały 25kg dobytek, dlatego okrutnie mnie irytowało wyciąganie aparatu z plecaka, noszenie na szyi to żaden komfort - kark dociska. Ale jak to na wyprawie na następną wiem bez czego ani rusz, a czego już nigdy w życiu :) - na aparat też jakiś chyba będę miał patent..
dlatego po którymś razie sprzedałem co miałem i zamieniłem na E-M5, teraz to nawet na szyi nie jest najgorzej :)
Odp: Moje boje i nie tylko :)
Cytat:
Zamieszczone przez
dao
Jeśli masz Pena lub OM-D, to polecam małe torby biodrowe, ale noszone na brzuchu, aparat przewieszony przez głowę i ramię. Na łagodniejszych momentach tak właśnie noszę sprzęt, wszystko jest pod ręką. Na łańcuchach torba leci do plecaka, a aparat w miękki pokrowiec do pena (~25 zł w OJ).
Jeśli masz większy sprzęt, to polecam do pasa biodrowego plecaka dorobić oczko, podobne do 'szpejarek' z uprzęży wspinaczkowych, wówczas aparat obiektywem w dół wsadzasz do tej fotograficznej sprzejarki, a pasek dla pewności montujesz do paska piersiowego. (tak nosiłem przez kilka lat lustra nikona)
Wariant 3 - nightelf bodajże wczoraj chwalił się ciekawym patentem mocowania aparatu do paska od spodni lub szelek plecaka. Zabawka najdroższa z proponowanych, ale warto rozważenia.
Wariant 3 widziałem po słowackiej stronie, nawet miałem okazje dokładnie obejrzeć, nie wiem czy dla mnie aparat nie byłby za wysoko - to było gdzieś na wysokości mostka przyklejone do szelek, jednak chyba ta opcja nie dla mnie.
Wariant 1 - jakoś próbowałem praktykować, ale to przy dobrej pogodzie, jak zaczyna się robić kiepsko to trzeba go przewiesić przez szyję i po zabawie i komforcie (wiem, że można go schować, ale pogoda kapryśna, raz słońce, raz deszcz, raz wilgoć)
Osobiście chyba doczepie torbę (taką ładowaną z góry - tylko na body i szkło) do pasa biodrowego od plecaka, to tak z pierwszych spostrzeżeń. Mam jeszcze trochę czasu ;)
---------- Post dodany o 20:35 ---------- Poprzedni post był o 20:34 ----------
Cytat:
Zamieszczone przez
yamada
dlatego po którymś razie sprzedałem co miałem i zamieniłem na E-M5, teraz to nawet na szyi nie jest najgorzej :)
Ja mam Ep-1 a do tego leice 25mm tą od 4/3, body małe, ale szkło ciągnęło, mimo wszystko uwielbiam je, wąsko nie wąsko, ale te zdjęcia coś mają :)
1 załącznik(ów)
Odp: Moje boje i nie tylko :)
Może kiedyś skuszę się na dobre szerokie szkło, np 12 Olympusa, póki co kasa poszła na nową zabawkę E-M5 która tania niestety nie jest. Póki co 12-50 musi starczyć.
Na dobranoc jeszcze jedna panorama z Giewontem w roli głównej. Troszkę nie wyszła ale co tam.
8.