Zdaje się, że do mnie to pytanie ;) W domu na biurku stoi canon 5600f, mam też dostęp do epsona v500. Właśnie skanuję klatkę slajdu do porównania. Zaraz wrzucę na forum.
Wersja do druku
http://www.kapustowie.info/canonvsepson.zip
Teraz moje subiektywne wrażenia n/t obu skanerów:
Plusy canona 5600f
- lepsze kolory
- trochę solidniejsza konstrukcja skanera i ramek
- CENA
Plusy epsona V500
- podświetlanie diodowe nie potrzebuje czasu na nagrzewanie
- odrobinę lepsze usuwanie rys i kurzu
- chyba minimalnie wyższa rozdzielczość
Minusy canona 5600f
- dużo wolniej skanuje w wysokich rozdzilczościach
- gorszy sterownik (pod vistą nie chce skanować w 48bit, pod XPkiem nie było tego problemu)
Minusy epsona V500
- cena
- czasem próbuje robić dziwne kolory
Reasumując zakup canona to nie najgorszy pomysł. Na obu skanerach można wrzucać średni obrazek, oba skanują całkiem porządnie z realną rozdzielczością ok. 1600-1800 dpi.
Nie testowałem pod vuescanem, ale może się okazać, że nienajlepszy sterownik oryginalny można nim z powodzeniem zastąpić.
Jeśli miałbym zmieniać, to na minimum V700 lub dedykowany, zmiana na V500 i podobne daje zbyt mało korzyści.
Kapir, na Twoich przykładach widać, że Canon trochę gorzej sobie poradził z kontrastem.
Na moim monitorze wyszły wyjarane swiatła z canona i bardzo dobre swiatła z epsona.
1. ICE to nie jest bajer a standard. Przy skanowaniu dużej ilości klatek jest wręcz nieodzowny. Rzeczywiście nie działa z c-b ale starymi, srebrowymi. Ponadto ICE to poprawa kolorystyki starych slajdów - świetnie działa np ze starymi ORWO. ICE w znaczącym stopniu poprawia skan i w dzisiejszym czasie skaner bez tej funkcji nie jest wart zainteresowania.
2. Minolta i Canon do niedawna stosowały własne systemy minimalizowania rys ( bo ICE to opłaty patentowe) ale były one wyraźnie gorsze. Może coś się zmieniło. ICE używały epson w drogich modelach płaszczaków i nikon który jest liderem jeśli chodzi o specjalistyczne skanery do negatywów. Wieka szkoda że zaprzestał chyba produkcji Coolscana z serii 5 i 5000.
Używam ich od wielu lat (aktualnie w zasadzie amatorskiego Coolscana 5) i nie tęsknię za żadnym innym a zetknąłem się z wieloma, często o porównywalnych parametrach ale tylko na papierze.
3. Jeżeli chodzi o płaszczaki z możliwością skanowania, to przy wszelkich typowych dla nich ograniczeniach jakościowych liczy się dla mnie tylko Epson. Jakoś mam zufanie do tej firmy, może nieco irracjonalne ale wiem z praktyki że nawet ich tanie skanery (po oprofilowaniu) potrafią dać dobry obraz.
wydaje mi sie ze zakupię chyba plusteka 7400, ponoć to całkiem przyzwoite urządzenie, i ma w zestawie oprogramowanie silver fast - nie miałem styczności z tym programem , ale wszyscy chwalą.
Pozwólcie, że się podłączę mój znajomy ma kolekcję starych przeźroczy czarno-białych na płytach po zmarłym fotografie, jak to utrwalić cyfrowo dla potomności, służyły do produkcji pocztówek.