Pierwsze zdjęcie mi się bardzo podoba. Drugie... nie podoba mi się wcale.
Ze sporym zaciekawieniem czekam jednak na kolejne kadry. Myślę, że wiele osób zastanawia się, jakie jest spojrzenie na takie rzeczy oczyma żołnierza, którym bierze w tym przecież bezpośredni udział, a nie reportera prasowego.
Pisałeś też, że być może jeszcze pojedziesz na misje - życzę Ci abyście, Ty i wszyscy żołnierze, wracali z nich cali i zdrowi.
Sam raczej nigdy z własnej woli nie zdecydowałbym się na udanie w taki rejon świata. To taka moja nieodwaga jest.