Dzięki
Więc trza liczyć tak z pinć cm.
Oj to jednak chyba będzie uwierać :???:
Wersja do druku
Dzięki
Więc trza liczyć tak z pinć cm.
Oj to jednak chyba będzie uwierać :???:
Po obcowaniu przez jakiś czas z E1 z podpiętym gripem (tu muszę wyrazić moje odczucia z tego związku :mrgreen: no po prosty bajka i dziwię się że olek przy projektowaniu 3 nie bazował na dziadku) wreszcie zanabyłem hld4 i się rozczarowałem.
Po podłączeniu do trójki zestaw taki robi się naprawdę wielkim, nieporęcznym klocem. Ręka przy kadrowaniu poziomo ma co prawda dodatkowe podparcie i w takiej pozycji trzyma się całkiem dobrze, ale już kadrując w pionie jest masakra.
Kto to w ogóle projektował :shock: :!: niewygodne toto do bólu.
Dodatkowo tak jak wspomniał ektomek całość nie stanowi monolitu - da się odczuć ruch obu części względem siebie.
Chciałem jeszcze zapytać czy w zestawie do gripa standardowo dodawany jest koszyk na paluszki. Kupiłem używkę i takowego nie dostałem :cry:
A jeszcze chciałbym wystosować następujący postulat do Olympusa
- proszę przy projektowaniu E-5 zaadoptować budę po Dziadku:mrgreen::wink:
koszyczek jest w komplecie, ale i tak go nie będziesz używać ... ;)
(omawiane było na początku wątku)
.
Siemka
Nie no aż tak żeby się coś telepotało to nie jest, ale czuć że zestaw nie jest "jednością":wink:. Co do wygody kadrowania w pionie grip jednak mógłby być lepiej zaprojektowany. Wydaje mi się że po części winę za to ponosi sposób umieszczenia komory na baterie, a raczej jej klapka.
Faktycznie może to przez tego Dziada :mrgreen: bawię się z nim dopiero jakieś trzy tygodnie i mogę powiedzieć że tego z gripem się dopiero wygodnie trzyma, polecam. Uważam że to genialny aparacik naprawdę polecam, aż miło sobie potrzymać:mrgreen:
Gdyby miał troszkę większą rozdzielczość matrycy i większy wyświetlacz to byłby mój nr1 :wink:
Do mnie HLD-4 dotarł wczoraj w ramach promocji E-30. Moje uwagi to rzeczywiście mógł być bardziej wyprofilowany(dopasowany do spodu body) a tak wygląda jakby ktoś przykleił kawałek cegły do spodu ;) ale może to takie moje pierwsze odczucia bo nigdy wcześniej nie widziałem gripa podłączonego do aparatu na żywo i może się przyzwyczaję wzrokowo. Co mnie irytuje w pracy z gripem to niemożność swobodnego podparcia sobie aparatu lewą ręką za spód i częściowo za obiektyw w celu pewniejszego chwytu. Tak się przyzwyczaiłem pracując z aparatem począwszy od kompaktu(z nakręconą tulejką na obiektyw) i taki chwyt sobie wyrobiłem. Teraz grip mi trochę przeszkadza jak kadruję w poziomie.
Saboo zlituj się z tą sygnaturką. Regulamin