Tak z ciekawości.
Czy komuś poruszyło się zdjęcie przy włączonej stabilizacji na statywie przy długim czasie?
Mnie się to jeszcze nie zdarzyło.
Wersja do druku
Tak z ciekawości.
Czy komuś poruszyło się zdjęcie przy włączonej stabilizacji na statywie przy długim czasie?
Mnie się to jeszcze nie zdarzyło.
Dziękuje za porady ;)
Jutro zrobię kilka fotek wg waszych porad i wstawię.
ustaw sobie tryb S-AF +MF jak ci zgubi ostrośc to poprawisz manualnie .
Myślę że pytający sobie żartuje a wy dajecie się podprowadzać.
Przy dwóch sek mozna tego nie zauwazyc, ale przy kadrach nocnych i naprawdę długim czasie - 10 sek i wiecej właczony IS generuje zakłócenia widoczne w postaci poziomych lini. Nie zawsze wychodzą, ale mi kilkakrotnie sie to zdarzyło. Zasada była tez taka - im wyższe ISO tym to wyraźniejsze. Potem wyczytałem dopiero ze przy długich czasam z uzyciem statywu nalezy wyłaczac IS.
Mądrzejszy w wiedzę tego efektu juz nie zaobserwowałem, a w pierwszym momencie - to był dopiero kupiony sprzet - miałem wrazenie ze cos sie w nim popsuło i generuje banding.
Teraz wiem ze sie nie popsuło i jest dobrze :)
Czy Wy nie widzicie ,ze model na fotce jest tak podekscytowany,ze drzy caly.Popatrzcie na jego oczy,on jest wystraszony po prostu.Chocby nie wiem ile ksiazek przeczytac,instrukcje na pamiec sie nauczyc,zrobic kilkanascie ujec na roznych ustawieniach,zapisac i pozniej zobyczyc efekty,to i tak ostre nie wyjdzie.
Chociaz ja bym probowal wszystkiego,jesli sie nie uda,to pozniej posta pisal.