A nie mówiłem...:)
Wersja do druku
juz pół roku cieszę się szajsungiem za 120 zł (dosłownie, dałem za niego 60$ jak $ były po 2 zł) i jakoś sprzęt chodzi.
kopru: obiektyw się nie chowa jak padną baterie, to normalne w szajsungach, wkładasz nowe i się schowa, to samo jeśli chodzi o zawieszanie. Mój nigdy się nie zawiesił. Zjadanie baterii ? Jak wiadomo, polak jest mądrzejszy i instrukcji nie przeczyta bo i po co, a tam stoi jak byk, że trzeba w menu aparatu wybrać jaki rodzaj baterii włożyło się do aparatu. Dzięki temu na jednym zestawie (2 aku) robię do 200 zdjęć.
Drughi: Szajsung to taniocha i wielu ludzi go kupuje, co przekłada się na większą ilość per egzemplarz w serwisie, ale już procentowo nie jest tak źle. Wierz mi, że procentowo u szajsunga nie jest wiele gorzej niż w takim Sony.
dzemski:
Biorę teraz pod uwagę "swój" sklep... i praktycznie, co trzecia sztuka z samsunga wraca mi do reklamacji w przeciągu pierwszego półrocza użytkowania. Co do ilości sprzedawanych aparatów tej marki to jest to max. 5% w skali sprzedaży sklepu.
ciekawi mnie tylko ile z tych przyniesionych i wysłanych do serwisu jest uznanych jako wada, tego stwierdzić chyba już nie możesz.
Dlaczego nie mogę?
wiesz, chodzi o coś w tym stylu:
https://forum.olympusclub.pl/showthread.php?p=258233
przed zakupem mojego szajsunga naczytałem się jaki to badziew, że baterie wytrzymują jakieś 20 zdjęć i padają, że to złom, bo mu się często obiektyw nie chowa, że jak zoomuje podczas kręcenia filmu to znika dźwięk. No i co ? I to, że wady opisane przez użytkowników nie są wadami, kiedy przeczyta się instrukcję obsługi. Poza tym, od aparaciku za 200 zł nie można wymagać jakości takiej jak w sprzęcie za 500-600. Kupno czegoś takiego to konsensus między ceną a jakością. Ja jestem zadowolony mimo wielu wad, ale za tą kasę nie kupiłbym nic sensowniejszego. Filmy kręci pięknie, a dźwięk w nich jest rewelacyjny. Do kieszeni w sam raz i nie będę się martwił jak padnie, wszak to tylko 120 zł.
Naprawdę nie trzeba być pracownikiem serwisu żeby stwierdzić że aparat jest uszkodzony. Chociażby niemożność włączenia aparatu, pomimo wymiany baterii lub akumulatorów. Kilka razy mi się zdarzyły takie objawy w samsungach. To samo nie błyskające lampy, czy uszkodzone matryce. Twój aparat śmiga bez zarzutu...cieszę się z tego powodu że akurat Ty "trafiłeś" i życzę Tobie długiej i bezawaryjnej pracy aparatu. Mnie jednak póki co nikt i nic nie przekona do aparatów tej marki.
Pozdrawiam
90% problemów wynika ze złego użytkowania, w każdym sprzęcie. Nie każdy serwis to uzna. Nie każdy serwis to serwis Olka :) Ja płakał nie będę jak padnie, kupię następny.
nie kupiłem go za 200zł tylko właśnie za 500, więc raczej chyba mogę wymagać jakieś jakości?
obiektyw mi się często nie chowa przy NAŁADOWANYCH akumulatorkach, gdy wciskam przycisk power, żeby go wyłączyć <ekran gaśnie obiektyw zostaje w tym samym miejscu>; na odwrót jest tak samo, często się nie chce włączyć
czytałem instrukcje i wiem, że trzeba zmienić w ustawienia rodzaj baterii z alkaicznych na ni-mh <normalnie łał>
baj de łej, nie kupiłem go dlatego, że to taniocha, kupiłem go wtedy dlatego, że miał manuala, i wstyd się porzyznać ale najwięcej mpx i zoomu optycznego, wydawał mi się wtedy lepszy niż te canoniki i soniaczki xD
współczuję zatem
ja swój kupiłem też dlatego, że ma manuala i robi niezłe filmy no i jest tani (u nas on kosztował prawie 400 zł, a w USA 120)