Z zamienników polecam Hahnela, ok 100zł.Mnie się sprawdza, choć minimalnie krócej trzyma.Ale to nie jest poważną wadą.
Oryginał najtaniej w necie za 195:-(
Wersja do druku
Z zamienników polecam Hahnela, ok 100zł.Mnie się sprawdza, choć minimalnie krócej trzyma.Ale to nie jest poważną wadą.
Oryginał najtaniej w necie za 195:-(
jest taki gosc, co za 125 bodajze sprzedaje...i sie tutaj z tym nawet oglaszal :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Wektor
Zanim kupię Hahnela, którego polecacie testuję właśnie najtańszy zamiennik z Allegro (23zł plus 8,50 wysyłka) :
http://www.allegro.pl/item503749469_...lm_1_blm1.html
Wykonałem nim aktualnie ponad 610 zdjęć i około 100 minut świecenia LCD na jednym ładowaniu, które trwało 1godz 25minut w ładowarce BCM-1 (aparat E1--zapis ORF na kartę). Po każdych 50 zdjęciach robiłem pomiar napięcia -taką próbę powtórzę za pół roku i opiszę rezultat. --
Początkowe napięcie aku to 8,28V a końcowe 7,4V. (Spadek napięcia wynosi mniej niż 0,1V na każde 50 zdjęć i proporconalnie 8-10min świecenia LCD).
---------------------------------------------------
ps: Ładowanie po tej próbie trwało także 1godz 25min (BCM-1)... Jakby trochę mało, ale pojemność jest chyba niezła...
pozdrawiam
Ciekawy będzie rezultat, szkoda, że będzie trzeba czekać pół roku na wynik. Póki co sprawuje się chyba nieźle, w każdym razie za taka kasę chyba warto kupić nawet jako awaryjne uzupełnienie oryginału.
Ja maiałem ''maxcella'' czy jakoś ta i nie widziałem wieskzej róznicy pomiedzy nim a oryginałem czy hannelem... po za tą 3 krotną róznicą w cenie xD
Hahnel po ok. roku użytkowania zdechł. Dlatego skorzystałem z oferty fotozakupów i nabyłem razem z torbą Olympusa za jedyne 199 zł. Odliczając torbę, chyba nieźle oryginał wypadł.
Piotr Grześ: Ile czasu ładuje się Twój oryginał i w jakiej ładowarce?
----
pozdrawiam
Irek - pierwsze ładowanie rzeczywiście było coś ok. 4 godzin, później ten czas się skracał, al z oryginałami (mam 2), nie często bywało, bym je wychłeptał do końca. Ładuję BMC-2. Muszę sprawdzić dokładnie.
Dużo już powiedziano na temat podrabianych akumulatorów... Trudno uwierzyć, żeby aku za 23zł miał dobre i trwałe ogniwa. Bezczelnością jest malowanie na nich abstrakcyjnych pojemności 3500mAh. W środku siedzą ogniwa o pojemności mniejszej niż 1500mAh i to wątpliwej jakości. Nie dajcie się na to nabierać.
W praktyce podróby mają po prostu małą trwałość i pojemność mniejszą od deklarowanej. Chociaż za taką cenę może i się opłaca kupować aku ze świadomością mniejszej trwałości, nie czytając wogóle co na nim pisze..
Sprzedawca z aukcji za 23zł nawet nie odważył się nawet pokazać fotki swojego towaru od strony naklejki! Pewnie gdzieś w necie jest mało pochlebny test tego modelu...
Mały test:
http://www.molon.de/8080/blm1/
Po co ma podawać fote od strony naklejki jak takie naklejki drukują na miejscu i nie dbają co jest w środku? :) Cena się liczy.
Ja mam takie gucio za 30zł w tym momencie już 1.5 roku. Sprawuje się dobrze.