Wersja do druku
Ciekawie wygląda Wieża Azadi (Wolności) wzniesiona z białego marmuru w 1971 r. Upamiętnia 2500 lat Persji, Irańczycy są Persami i posługują się językiem perskim. Zaprojektowana przez wtedy jeszcze młodego irańskiego architekta Hosseina Amanata, symbolizuje bramę, wejście do historycznego miasta :)
19.
Załącznik 204799
20.
Załącznik 204798
21.
Załącznik 204797
Służy czemuś ta wieża ?
Megalomanii fundatora. :shock::mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez tropic;1347203[B
Ciekawe miasto, wieża też niczego sobie. :mrgreen:
Kolejny ciekawy wątek, czytam i oglądam z wielkim zainteresowaniem.
Pozdrawiam
Fajne.
Tyle ciekawych rzeczy na świecie...
Oglądam, podziwiam i czekam na następne :-)
lisiajamka1 - bardzo interesująca relacja, ciekawe miejsca zwiedzałeś.
Uhm...tylko po grzyba te okna w szczycie ? Bo zakładam że to okna...Cytat:
Zamieszczone przez henry1
Dzięki, że zaglądacie :)
Postawiona za czasów szachinszacha Mohammada Rezy Pahlawiego, mieściła muzea, wystawy, po rewolucji stoi bo stoi :) Taka atrakcja turystyczna, choć turystów nie za dużo :)Cytat:
Zamieszczone przez tropic
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Punkty widokowe, ale tam nie byłem :)Cytat:
Zamieszczone przez tropic
Lisiajamka, zacne fotki. Pierwsza fotka z twoimi dziewczynami świetnie ilustruje ich odczucia, stosunek do przymusowej chusty.
Mnie zawsze intrygował w islamie przymus zdobienia wszystkiego co cenne drobiazgowymi geometrycznymi wzorami. Z tego punktu widzenia wnętrza, które celnie przedstawiłeś na fotkach, to dla mnie jakaś obsesja. Przecież tych ściubionych trójkącików, kwadratów, zawijasów nie da się ogarnąć wzrokiem. Z punktu widzenia mojej estetyki, to kaszka zdobnicza. No i brak sztuki figuralnej (portrety, rzeźby, w ogóle przedstawienia ludzi) dołuje mnie.
Z drugiej strony Iran, to jedna z najstarszych cywilizacji na świecie o nieprzerwanej ciągłości istnienia, a Irańczycy, jak słyszałem, jeśli nie są przyduszeni surowością reguł publicznego zachowania się, to bardzo fajni ludzie.
Niezbyt dobry dla państwa jest dosłowny, literalny sojusz religii z polityką. Religia ma prostować, inspirować, a w rzeczywistości krępuje i osacza.
Pzdr, TJ