LX 100 to jednak większa matryca i wizjer elektroniczny. Za to brak odchylanego ekranu...
Wersja do druku
LX 100 to jednak większa matryca i wizjer elektroniczny. Za to brak odchylanego ekranu...
No tak - jutro wywalę Pentaxa:wink:
Canon to jak dla mnie fajne użytkowanie i genialna personalizacja - wszystko sobie ustawiłem prawie jak w lustrzance. Do tego obrazek pomimo, że często odrobinę odbiega od aparatów konkurencji to jest wg mnie bardziej naturalny a wysokie iso ma ciekawe analogowe ziarno - fajnie wygląda zwłaszcza przy konwersji B&W.
Mógłbym jeszcze wspomnieć o filtrze szarym, alternatywnym oprogramowaniu CHDK a nawet dobrym auto jak aparat na chwilę trafia do miej zaawansowanego użytkownika...
Co do guzikologii i menu to fakt , canon podąża jedną , sprawdzoną ścieżką. Co do takiego Sony np. to miałem różne, i niektóre były świetne co do obsługi , inne znów porażka. Wczesna seria Sony A7 to np. tragedia jak dla mnie
Właśnie wróciłem ze zdjęć, testowałem AF Panasa GX9, nagrywałem to Canonem G7XII. W pewnym momencie potrzebowałem zwiększyć jasność ekranu. W Canonie była to bułka z masłem - 3 główne zakładki: ustawienia foto, ustawienia ogólne i moje menu; "Jakość wyśw." jest oczywiście w tej drugiej, oznaczona wielką podziałką z symbolem słońca, jak w smartfonie. To samo chciałem zrobić w Lumiksie i męczyłem się kilka minut. 6 głównych zakładek, w jednej z nich widzę pozycję "Monitor/Wyświetlacz", a tam 3 karty ustawień i w żadnej z nich nic, co by dotyczyło jasności. Dopiero w innej zakładce głównej jest "Luminacja wyświetl." z małą ikonką nieprzypominającą kompletnie niczego.
W menu Panasa zawsze czegoś szukam albo zastanawiam się, czemu jakąś funkcja jest nieaktywna. Właśnie w tym momencie wyrywam sobie włosy z głowy, bo menu wyboru maksymalnego progu migawki, z którego jeszcze godzinę temu korzystałem, teraz jest wyszarzone.
O nie, Olek ma przynajmniej ponumerowane zakładki i strony, więc jeśli coś jest w głupim miejscu, to wystarczy zapamiętać numer. Niestety z tych wymienionych Panas jest na szarym końcu.
Powiem tak, nigdy nie zmieniałem (nie pamiętam w każdym razie) ustawień wyświetlacza w Panasonicu G5. Znalezienie tej funkcji zajęło mi kilka sekund.
Wchodząc do Menu najpierw widać 5 dużych opisanych ikon. Fakt, ta dotycząca Zdjęć (ikona przedstawiająca aparat) mogłaby być lepiej przetłumaczona, a nazwali ją Nagr. następna to Film (ikona kamery), później Menu własne (ikona klucz uniwersalny tzw. francuz z literką C), czwarta to Konfig. (ikona sam klucz uniwersalny) i Odtwarz. (ikonka przedstawiająca zdjęcia).
Zdjęcie podlinkowane z Optycznych:
Załącznik 201953
Logicznym mi się wydaje, że chcąc zmienić parametry wyświetlacza wybieram Konfigurację i następnie z dostępnych zakładek - Wyświetlacz.
Oprócz Jasności jest tam: Kontrast - Nasycenie oraz odcień: Zieleń - Czerwień i Żółty - Niebieski. Intuicyjne i przejrzyste. Dlatego tak napisałem. Widać w nowszych modelach pokomplikowali to Menu.
Jeżeli raz na długi czas zmienia się aparat to idzie się przyzwyczaić do jego menu, a nawet go pokochać
Na placu boju zostały : RX100 III i LX100. Teraz dylemat który ??
Z tym nie problem . Gorzej z wyborem. Na temat LX100 mogę coś powiedzieć bo go miałem ale RX100 III to dla mnie czarna magia. Kiedyś jak wszedł na rynek i kosztował krocie oglądałem go w Sony Centre . Pamiętam tylko , że wizjer był maciupki i ja osobiście bym go chyba nie zaakceptował. Mi nawet muszla oczna w GX7 wydaje się za mała i przymierzam się do zakupu tej większej.
Może pora odciąć pępowinę i niech chłopak sam coś wybierze. Ograniczenie wyboru do tych dwóch, to spora podpowiedź i dużego błędu nie popełni, niezależnie od decyzji.