Odp: BLM-1 na markowych ogniwach , gdzie ???
Zamienniki takich firm nie są (a przynajmniej nie były jak ja chciałem kupić) zbyt atrakcyjne cenowo. Przebitka rzędu 15% w zasadzie mnie odstraszała. Miałem BLM-1 Hahnela i jak już wspomniałem jakiś no-name BLS-1. I żadna nie dotrzymała oryginałom kroku (fakt, Hahnel lepiej się od noname'a sprawował), w każdym razie po jakimś pół roku użytkowania. Na początku różnicy może nie być, pewnie pojawi się po kilkunastu (mniej więcej) ładowaniach. Zależy ile kto fotek robi i jak często ładuje. Jak raz na miesiąc to pewnie obojętne co się kupi (nie licząc chińskich "cudów" po 4000mAh jako zamiennik BLS).
Odp: BLM-1 na markowych ogniwach , gdzie ???
Witam
Jak ktoś chętny na oryginalną BLM-1 to jest świetna promocją za 39 zł. Dwie już zamówione :)
http://www.cyfrowe.pl/aparaty/olympu...kumulator.html
Odp: BLM-1 na markowych ogniwach , gdzie ???
wielkie dzięki za informację!
dzisiaj dotarły do mnie również dwie sztuki :-)
Odp: BLM-1 na markowych ogniwach , gdzie ???
Podłączę się pod ten wątek, aby nie produkować nowego, zaś tematyka powiązana z akumulatorami.
Używam E-330 z dwoma akumulatorami, oryginał BLM-1 oraz odpowiednik Hahnel. Dotychczas oba pracowały porównywalnie, ale ostatnio zauważyłem, że aparat z ogniwem Hahnel zaczął wariować. Wyglądało to w ten sposób, że po włączeniu aparatu powtarzało się czyszczenie matrycy. W trybie przeglądania zdjęć aparat sam powracał do trybu zdjęciowego, ewentualnie przestawał reagować. Zdarzało się również, że po naciśnięciu przycisku korekcji +/- ponownie włączał się tryb czyszczenia. Sprawdziłem równocześnie oryginalny akumulator i takich przypadłości nie było. Naładowałem jeszcze raz Hahnela i wówczas aparat pracował poprawnie. Zastanawia mnie w tej sytuacji, co mogło być przyczyną tych dziwnych reakcji - akumulator czy sama puszka? Czy w przypadku problemów akumulatora, może to powodować jakieś uszkodzenia aparatu? Może ma ktoś jakieś doświadczenia w tej kwestii?