I jest jakiś dodatkowy przełącznik wokół drugiego kółka (tego po lewej na górze) w G2.
Wersja do druku
I jest jakiś dodatkowy przełącznik wokół drugiego kółka (tego po lewej na górze) w G2.
Moze g10 bedzie wyjatkowo ciekawy cenowo.
W koncu sony juz glosno krzyczy i trzeba bedzie sie przygotowac na zmasowany atak marketingowy.
porównanie tyłów G2 i G10 mówi o targecie tych korpusów - jeśli G10 będzie w przepowiadanej cenie 450$/Euro to jest to wojenne przygotowanie i może będzie kilerem dla rozwoju NX10.
Stąd nowy, znacznie tańszy w wykonaniu kit i może rzeczywiście EVF 202mpix.
Podoba mi się pokrętło c-af, s-af i mf... brakuje mi tego w e-510 zwłaszcza odkąd mam sigmę 105mm.
Pokrętło do zdjęć seryjnych, pojedynczych i samowyzwalacza też fajne - ile razy zapominałem przestawić z powrotem...
GH1 ma iso max 3200... tu jest 6400 przy także 12MP... zrobili mi nadzieję na nową lepszą matrycę...znowu.
Cytat wprost z tłumaczenia:
Panasonic G2
12 megapikseli (4 odczyt kanału)
Venus Engine HD II
LCD 460K
Shutter Touch, Touch MF Assist (5x, 10-krotne powiększenie) jak ta w obsłudze cyfrowym oparciami średni format
Czujnik oka Auto
Live View Finder (1440000 punktów)
Lite AVCHD 1280 x 720, 60/50P 17Mbps (Panasonic ma również 1080p Nagrywanie GH1 .)
(Obrazów nieruchomych i film) wyrazu-Retro-Pure-Elegant-monochromatyczne-Dynamic Art-Silhouette-Custom (Panasonic "imitacja" Od Art-opcje filtrowania Olympus PEN.
3,2 klatek / sek
Panasonic G10
LCD 460 punktów
Live View Finder (202.000 punktów)
Motion JPEG 1280 x 720, 30fps
(Obrazów nieruchomych i film) wyrazu-Retro-Pure-Elegant-monochromatyczne-Dynamic Art-Silhouette-Custom
3,2 klatek / sek
Ciekawe co z serią GH, czy zakończy swój żywot na jednym egzemplarzu? Choć pewnie Panasonic wypuści model z 1920x1080., wraz z obiektywem 14-140, lub nowym.
To nie była żadna seria. Po prostu wtedy Panas myślał, że filmowanie to taka ekstra opcja, że będzie miał ją tylko GH1, kosztujący ekstra kosmiczną kasę. Pomylił się. Okazało się, że filmowanie to powinien być standard, więc słusznie trafiło ono do serii standardowej G. A GH odejdzie w niepamięć jako swego rodzaju marketingowa pomyłka.
Poza tym egzemplarzy GH1 to było pewnie z kilkadziesiąt tysięcy, a nie jeden ;)
No tak........ Z tym jednym egzemplarzem to rzeczywiście wyszedł wielbłąd. Oczywiście że chodziło o model nie egzemplarz :wink: