Do wszystkiego można się przyzwyczaić :)
Kiedyś mieszkałem koło górki rozrządowej na stacji towarowej. Tam dopiero były atrakcje jak montowali składy towarowe. Wagony zjeżdżały z tej górki i dołączały (waliły) do uprzednio spuszczonych wagonów. Po pół roku już ich nie słyszałem :grin:
A czemu pytasz o deszcz?
Też jestem sowa i zapewniam Cię, że z własnej, nieprzymuszonej woli, nie wstawałbym wcześniej niż o 9-tej :mrgreen: