No i zrobiło się Bodziowi 1000 postów na 100 stronach wątku. GRATULACJE !!
Wersja do druku
No i zrobiło się Bodziowi 1000 postów na 100 stronach wątku. GRATULACJE !!
Dzięki :)
Ha, wybiorę się tam jak będzie więcej wody :D
ps. naumiłem się podkładać niebieski :mrgreen:
Załącznik 68591
Ech, ti Wy gadacie, nie ja :mrgreen:
Ale przyjemnie mi jest, że wątek się podoba. Dzięki Romek.
---------- Post dodany o 10:51 ---------- Poprzedni post był o 10:44 ----------
Wytłumaczę :D
Najpierw na warstwach chciałem, ale jest prościej.
Gimp oczywiście, zaznaczenie po kolorze - czyli klikam na białe i zaznacza mi się to białe / wypalone. Wcześniej zaznaczam rozmycie zaznaczenia na 20 pkt
Na koniec maluję niebieskim pędzelkiem po zaznaczeniu. Oczywiście ta gdzie chcę. Krycie koloru gdzieś od 5 - 15 %.
A jak jest dużo białego to gradient
Dobrze,ze nikt nie wpadnie na pomysl zastapic zaznaczony obszar slicznym niebieskim niebem z puszystymi chmurkami z innego zdjecia.Bo to juz grafika bedzie:mrgreen:
A ja chciałem z Bardejova wysłać Tapatalkiem, no i mi słowacka sieć nie puściła. Kogoś op****le :lol:
Cmentarz wojenny z I Wojny Światowej, Gładyszów-Wirchne. Cmentarz nr 61.
56 lat mieszkam na tym terenie. Znam jego historię całkiem nieźle, a o tym cmentarzu dowiedziałem się dopiero niedawno od pani w Gładyszowie, która miód sprzedaje.
Niesamowitą satysfakcję daje uczucie odkrycia czegoś o czym się nie wiedziało, a jest możliwość podzielenia się z innymi.
Ostatnie spotkanie z Karolem, i na wycieczkę mogliśmy pójść właśnie tutaj. Poszliśmy na Rotundę. Myślę, że nie żałował :mrgreen:
Zacznę od lokalizacji:
N 49.520305; E 21.278194
Dojazd / dojście:
W Gładyszowie - jadąc drogą w kierunku Krzywej i Banicy, dojeżdżamy do cerkwi, i dalej jedziemy tą drogą do cmentarza wiejskiego. Tam możemy zostawić samochód. Możemy też przejechać jeszcze 100 m dalej i samochód zostawić na terenie gospodarstwa agroturystycznego. Dokładnie stąd też ruszamy na szlak - oznaczony jak w przypadku większości cmentarzy wojennych na terenie Beskidu Niskiego w postaci biało czarnych kwadratów.
Oznakowanie ? ...hmmm - żart. Jeden znak na szosie, drugi przy wejściu do lasu, trzeci przy samym cmentarzu. Faktem jest, że zbłądzić nie można, ścieżka wytyczona palikami z drutem pod napięciem (elektryczny pastuch). Ostrzegam że działa i może popieścić :D
Las i grań na których zlokalizowany jest cmentarz, nosi nazwę Popowe Wierchy.
Ad meritum :)
W pierwszym momencie wydaje się mały. Mimo to zajmuje obszar 790 m2
Pochowano tu:
żołnierze austr-węgierscy - 189
żołnierze rosyjscy - 5
razem - 194 poległych.
Okres śmierci / pochówku to rok 1915.
Projektował - Dušan Jurkovič.
Na kamiennej ścianie pomnika wykuta jest inskrypcja w języku niemieckim -> tłum.
By nie było wam żal, że w objęciach śmierci jesteście
Wierni wiedeńscy bohaterowie
Te oto słowa niech dzień po dniu
Głoszą radosną wieść:
Polegliście wy, dzielni
Dla świętej ziemi cesarskiego miasta
Które wam życie dało.
Nie bezcześci jej żadna stopa wroga
Dziwna to była kompania poskładana z żołnierzy z 4 różnych pułków.
Tych 194 austriaków to żołnierze z 1., 21., 24. i 35. Pułku Piechoty.
Wg pana Romana Frodymy (Galicyjskie Cmentarze Wojenne) - pochowani są tu Wiedeńczycy, którzy wpadli w zasadzkę rosjan.
Jest to o tyle dyskusyjne, że 1 LIR (Landwehr-Infanterie Regiment) wydał w 1915 / 1917 r piękną pocztówkę, na której jest również cmentarz nr 61, a raczej nie chwaliliby się zasadzką i wpadką, która doprowadziła do strat w ludziach.
Miejsce pochówku tych 5 rosjan to 5 betonowych słupków w samym centrum nekropolii.
W każdym przypadku - tak rozjan jak i austriaków - brak tabliczek z nazwiskami i stopniami wojskowymi.
Wrażenia ? - dziwne.
Cmentarz w cudownym, cichym miejscu. Zgodnie z koncepcją Jurkoviča jest widoczny z Gładyszowa.
Widać, że wykoszony, jest lampka, światełko przez kogoś zapalone, ale jakiś zaniedbany, zapomniany.
Płot, słupki narożne, główna płyta nekropolii w doskonałym stanie, ale alejki zarośnięte. Chciało by się, aby ktoś tam częściej zaglądnął, doglądnął.
Wiem, daleko, dojście nie za wygodne, słabo oznaczone. gdyby to się poprawiło, to turyści, pasjonaci tacy jak ja - częściej by tam zaglądali, a i wygląd by się poprawił.
Zapraszam :)
KLIK -->> Cmentarz wojenny Gładyszów-Wirchne
Świetne. :-D
Bardzo interesujące miejsce, świetny opis i zdjęcia z wieloma detalami, to jest to co lubię. Widać profesjonalizm, kapitalnie to przygotowałeś. Miejsce zapisane w kolejce do zwiedzenia. Dziękuję i pozdrawiam.
Musisz rozdać trochę punktów innym użytkownikom zanim będzie można przyznać punkty Bodzip.
Jak oglądam te wszystkie zdjęcia to od razu przypominam sobie mój samotny urlop w Beskidzie Niskim. Piękne okolice, szczególnie fajne do zwiedzania na rowerze. Bardzo mało turystów na szlakach, super lasy. Staram się być w Beskidzie Niskim conajmniej dwa razy w rokuz rowerem. Zazdroszczę tych okolic. Super tereny na fotografię krajobrazową.
Chciałbym pokazać dzisiaj wyjątkowo cmentarze wiejskie w Bartnem. Dwa cmentarze.
Dlaczego w Bartnem ?
Cmentarz wiejski.
Jest wyjątkowy i nigdzie indziej nie spotykany. Mieszkańcy wsi Bartne trudnili się kamieniarstwem. Większość nagrobków została wykonana przez miejscowych rzemieślników. Niektóre, w całości wykute z jednego kawałka kamienia.
Został założony w 1877 r. co zostało upamiętnione dużym kamiennym krzyżem, pod którym odbywają się nabożeństwa.
Większość grobów zgodnie z tradycją bizantyjską jest sytuowana w kierunku wschodnim.
Na uwagę zasługuje grób byłej właścicielki wsi Bartne pani Walewskiej, w postaci dwu nieobrobionych kamieni młyńskich, zwieńczonych mini kapliczką kamienną.
Miejscowi podają, że jest tu także pochowany mistrz kamieniarski, który wykonał kamienną kapliczkę. Kapliczkę tę 7 par wołów ciągnęło na zbocze Mareszki (801 mnpm) gdzie zlokalizowana jest bacówka / schronisko PTTK.
Otóż ten mistrz kamieniarski wykuł dla siebie kamienny sarkofag, w którym jest jego drewniana trumna. Też 7 par wołów na specjalnej podwodzie ciągnęło ten sarkofag na cmentarz.
Gdzie to jest ? Wiedzą tylko dwie osoby, ale nie powiedzą :) - usłyszałem: "jeszcze przyjadą jakie archeologi i będą grzebać".
I jeszcze ciekawostka. jest tu pochowany ksiądz greckokatolicki - Włodzimierz Kałużnicki, który dążył do propagowania wiedzy wśród mieszkańców.
Był jednak bardzo skonfliktowany z mieszkańcami - chodziło jak zwykle o pieniądze :) Bartnianie twierdzili, że zbyt dużo od nich pobierał, i w roku 1928 2/3 mieszkańców przeszło na prawosławie.
Proszę zwrócić uwagę na nagrobek z nazwiskiem Worobel. Będzie o nim w następnej opowieści :mrgreen:
Cmentarz choleryczny.
W Bartnem w lecie roku 1873 panowała epidemia cholery. "Cholerii" jak mawiają mieszkańcy.
Miesięcznie na tę zarazę umierało około 40 osób. Jakieś 200 m poniżej cerkwi założono dla zmarłych specjalny cmentarz.
Dzisiaj, to mała polanka na skraju lasku, zarośli. Zachowały się tylko dwa krzyże. Jeden łaciński, z trójlistnie wykończonymi ramionami - mocno zapadnięty w ziemię, i drugi krzyż - prawosławny, wykonany w całości z piaskowca. Krzyż autorstwa Wasyla Graconia. Fundatorem był Teofil Pelesz. Więzień obózu w Thalerhofie. Tak, tak - pierwsza Wojna Światowa też miała swoje obozy koncentracyjne.
Usilnie polecam przeczytanie poniższego linku.
http://www.cmentarze.gorlice.net.pl/talerhofstrona.htm
Zapraszam -->> cmentarz wiejski i choleryczny w Bartnem
Ciekawa historia tych cmentarzy.
Foty fajne. Zdolne bestie tam mieszkały, nagrobki bardzo ciekawe.
Nie to co ta dzisiejsza chińszczyzna na cmentarzach.
Ciekawa historia tego cmentarza, ładne zdjęcia. Śliczny nagrobek z kamieni młyńskich.
Historia talerhofska bardzo smutna.
Bodzip, a może wydzielić wątek cmentarny jako osobny? Historia, sztuka cmentarna jest na tyle specyficzna, że zebranie zdjęć, opowieści, historii miałoby sens. Z mojej strony mógłbym dołączyć cmentarze w Łambinowicach, Żaganiu, Bytomiu Odrzańskim.
Oż w mordeczkę, to my mamy taki pikny wodospad? Dla mnie bomba, aż nie mogę uwierzyć :shock:
Nawiasem mówiąc, ten wodospad zagrał we filmie Wino Truskawkowe - więc jak ktoś oglądał, to już może konkretnie umiejscowić ten ciek wodny :)
Kurczę muszę się znowu wybrać w Beskid Niski ale jesienią... Byłoby gdzie porobić zdjęcia. Wodospad super.
Dzięki za odwiedziny i komentarze.
henry1 - Ty to widzę pilnujesz nowości :mrgreen:
Maćku - czy wydzielać ? - nie wiem, nie zastanawiałem się w ten sposób. Chcę po prostu pokazać co w Beskidzi Niskim "piszczy" :grin: Bo to nie tylko cmentarze, cerkiewki, ładny wodospad.
Sporo tu historii ludzi, którzy swoje przeszli, którzy po latach mają nieraz możliwość powrotu. To smutne historie, są i tragiczne, ale też nieraz słyszałem dumę w głosie człowieka, który stracił syna - ale jako bohatera.
Dzięki jeszcze raz :)
Ciekawe miejsca. Cmentarz w Gładyszowie-Wirchnem bardziej malowniczy, przez to że jest zarośnięty. W Bartem za to ciekawe nagrobki.
Tak zrobiono na 100%, zresztą widać, że rośnie ostrożeń polny i paprocie bo one są odporne na glifosat, może trawę będą siać? w co wątpię, swoją drogą dobrze, że nie zastosowali Arsenalu bo przez wiele lat nic by tam nie urosło a widziałem takie działania nieświadomych ludzi. Pozdrawiam
Znów dużo dobrego dzieje się w wątku - zarówno w warstwie zdjęciowej jak i opisowej. Wracam z przyjemnością.
Od jutra ostatnie dni wakacji spędzam w tamtych stronach - gdzieś pomiędzy Duklą, Rymanowem a Jaśliskami. Z przyjemnością odwiedzę to i inne miejsca znane z Wina Truskawkowego. Jak się patrzy to aż się słyszy muzykę Lorenca.
No i doszedłem do końca, świetny wątek, lepszy niż niejeden przewodnik turystyczny. Jak będę wybierał się w te strony (kiedyś wysokie góry będą już nie na moje nogi) to na pewno będę miał skąd czerpać pomysły na wycieczki. Sporo ciekawych informacji i obrazków. Brawo! Pozdrawiam:)
fajnie się czytało to i czas minął nawet przyjemnie, jak będę w Twoje strony się wybierał to dam znać.