115 mi się również najbardziej podoba - ciut te kable przeszkadzają w "sielankowości", w 117 obcięłabym górny margines trawy.
Wersja do druku
115 mi się również najbardziej podoba - ciut te kable przeszkadzają w "sielankowości", w 117 obcięłabym górny margines trawy.
Zdj.116 - najlepsze z tej serii,mz.
Gdybym mógł coś zmienic,to kadrowanie - drzewo marsz na środek górki oraz wywołanie - B&W i mocniejszy kontrast.Na 100 % byłoby świetne,dla mnie oczywiście i nikogo więcej. ;)
Pozdrawiam.
Zdjecie drzewa jeszcze będzie. Przewody faktycznie rozpraszają i będę je musiał likwidować. Pierwsza próba poniżej. Dziękuję za komentarze.
Gdyby niebo dopisało (białe chmury na błękitnym niebie), byłoby ślicznie. Teraz mam wrażenie, że za dużo tego szarego nieba.
Wczoraj zrobiłem wycieczkę w teren i trudno mi uwierzyć było, że tak szybko bo w ciągu tygodnia, las z jesiennej szaty przeobraził sie w wiosenną. Charakterystyczna świeża zieleń pokryła kolorem brąz liści i igliwia co staram się przedstawić na niżej zamieszczonych zdjęciach. Jak zawsze wdzięczny będę za opinie.
Hm, ja obserwuję jak wzgórza wokół mojego osiedla robią się zielone i soczyste.
W ciągu jednego dnia (dosłownie), cała ul. Řezáčova zrobiła się kolorowa i pachnąca - od kwitnących drzew.
To pierwsze jest soczyste i świeże. To drugie... co to jest to okrągłe i rdzawe? Puszka? Gdyby nie to, to zdjęcie można uznać za orzeźwiające ;-)
Sporo śmieci w tym strumyczku a szkoda :)
Odnośnie zdjęcia 121 musze przeprosić odbiorców gdyż faktycznie fragment strumyka wyglada na zaśmiecony. Prawda jest taka, że przez całą zime wokół szlaku prowadzono dość intensywną pielęgnacyjną wycinkę drzew. To co widać na zdjęciu i jest podobne do puszki to drewniany klin z pniaka sosnowego. Mam nauczkę aby jeszcze uważniej sortować zdjęcia. Za uwagi dziękuję.
Jak pierwszy raz spojrzałam na strumyczek, to odbiór miałam bardzo pozytywny - bo spodobał mi się kadr, to, że woda zakręca, spływa kaskadkami, że tworzą się takie naturalne barierki i małe tamy, wśród których zapętlił się kawałek kory, liście, gałązki czy krótki konar. A potem przeczytałam, że to śmieci... Skupiłam swoją uwagę bardziej na ułożonym w kształt rozciągniętej litery s korycie potoku, rześkości wartko płynącej wody i nie pomyślałam, że to na dole to puszka. Nadal tak nie uważam. :) Obraz ten w moim mniemaniu jest przyjemny dla oka.
EDIT: Tak długo smarowałam tego posta, że w międzyczasie Wiejo zdążył dodać swój wpis. Czyli to jednak nie puszka :)
Strumyczek ładny, pomimo złudnego widoku puszki, pokazałeś powiew nowego wiosennego życia. Jest jedna rzecz która by podkreśliła "wiosenność" na tych fotkach - ciepły promyk słońca, szkoda że go zabrakło.
Pzdr