Relacja z fabryki jedwabiu świetna. :grin:
Wersja do druku
Relacja z fabryki jedwabiu świetna. :grin:
Na plantacje kawy dojechaliśmy kamienistą, dziurawą drogą, nawet nie myślałem że skuter może tyle wytrzymać. Wiele dróg przy plantacjach pokrytych jest suszącym sie ziarnem, czasami trudno jest przejechać.
Tak wygląda świeżo zerwana kawa.
200.
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/data/691/200.JPG
Od rana do wieczora kawę trzeba mieszać, aby się równo wysuszyła. Robią to najczęściej kobiety.
201.
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/data/691/2011.JPG
Oczywiście maseczka na twarzy obowiązkowa. Z tyłu widać kaktus który uprawiany jest na plantacjach w całym Wietnamie, jest to pitaja inaczej dragonfruit, powiedziano nam że owoce z tej rośliny powinny jeść kobiety, mają dobry wpływ na skórę twarzy.
202.
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/data/691/2021.JPG
Tak wygląda przeciętny dom plantatora, przed którym suszy się ziarno. Jest to bardzo biedna okolica, ludzie za kawę dostają grosze. Więcej zarabiają hurtownicy którzy zajmują się skupem.
203.
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/data/691/2031.JPG
To jest gotowa wysuszona kawa.
204.
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/data/691/2041.JPG
Takie ziarna razem z łuskami, pakowane są do worków i zawożone do punktu skupu, dalej jadą do palarni. Większość kawy jaką uprawiają to robusta, jest ona łatwiejsza w uprawie i mniej wymagająca.
205.
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/data/691/205.JPG
Wietnamczycy mają jedną ciekawą kawę w swojej ofercie, jest to weasel coffee, pewien gatunek łasicy skarmiają dojrzałym ziarnem kawy, następnie łasica częściowo to strawia i wymiotuje, po wyczyszczeniu kawa jest palona i można ją parzyć, jest to najdroższa kawa produkowana tutaj.
Odwiedziliśmy pewną rodzinę przy plantacji kawy, oni by nas poczęstować kawą przywieźli ją z miasta, tutaj po pierwsze piją wyłącznie zieloną herbatę, po drugie nie stać ich często by ją kupić.
Między innymi w ten sposób transportują kawę do magazynu, oddalonego często kilkanaście kilometrów od plantacji.
206.
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/data/691/206.JPG
Jeżdżąc po wsi spotkaliśmy uczennice wracające ze szkoły, jedna z nich oprócz maseczki na twarzy miała ubrane rękawiczki, czego sie nie robi aby zachować jak najjaśniejszy odcień skóry.
207.
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/data/691/207.JPG
Trzeba też uważać na bydło, które często odpoczywa przy samej jezdni.
208.
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/data/691/208.JPG
Na większości wiejskich podwórek spotykamy taki widok. Te zwierzęta są tutaj najczęściej zjadane. Psy nie przywiązują się tutaj do człowieka, nie merdają ogonem, nie dają się głaskać, są traktowane na równi z innymi zwierzętami. Psie mięso znajdziemy na każdym targowisku, zwłaszcza na południu Wietnamu, traktują je jak u nas dziczyznę, jest też najdroższe.
209.
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/data/691/209.JPG
Z tyłu za świnkami widać tradycyjną izbę w której mieszka cała rodzina.
W każdym gospodarstwie rosną bananowce, jeżdżąc po Wietnamie spotykamy je dosłownie wszędzie, na plantacjach i przy drogach, są tutaj bardzo popularne w ich diecie.
210.
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/data/691/2101.JPG
Na tym owocu bochenkowca usiadł bardzo ciekawy motyl, zmierzchnica trupia główka, pierwszy raz w życiu widziałem ją żywą, wydaje bardzo ciekawe głośne dzwięki i tryska jakąś dziwną odstraszającą substancją. Ten motyl ma rozpiętość skrzydeł nawet 14 cm.
211.
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/data/691/2111.JPG
cdn.
znowu wspaniałe zakończenie dnia ;) DZIĘ-KU-JE-MY!!!
Kawa przy porannej kawie :) Szkoda że tego motylka z boku nie pokazałeś. Wygląda jak jakiś duży os.
Wspaniała relacja, jestem pod wrażeniem. Serdeczne dzięki :)
Uff, nadrobiłem zaległości. Jak tu włażę, choćby na chwilkę, to nigdy się nie zawodzę. Zamiast kawy wolę jednak herbatę z miodem z rana (kawiarkę nabijam dopiero popołudniami) ;)
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/data/691/207.JPG Z tą jezdnią to trochę przesadziłeś :grin: i jeszcze kawa na jezdni ,,be'':)
O tej nadtrawionej kawie słyszałem już na kanale Discovery.
http://biznes.onet.pl/jak_powstaje_n...-detal-galeria
z tym, że na Discovery podawali że to lisy żreją tę kawę i trawią.
Świetna relacja, dzięki i czekam na jeszcze :D
...nigdy nie zaglądałem do tych relacji...i widzę że to był błąd !!! to lepsze niż Discovery !!! bo "osobiste"..dzięki..będę zaglądał częściej...