Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Wielkie dzięki slaszysz za odpowiedź. Żeby nie wyglądało że jestem za mądry, właściwie tak podejżewałem, bo trochę fotek pakowałem już na mniejsze, ale nigdy nie ruszałem kompresji (dioptri). Zawsze pakowałem do wersji netowej 800x600, czasem większej jak było można. Zgłaszałem fotki do konkursów gdzie wymagano korekcji do 300 dioptri. Wtedy robili to za mnie goście w firmie stwowarzyszonej z organizatorami konkursu. A teraz mam wymaganie pliku do 2 MB bez warunków korekty dioptri. Większość moich fotek GIMP określa jako 72 dioptrie, a foty mają od 4,3MB do 5,4 MB. Stąd moje pytania.
Pozdrowerki i dzięki za wszelkie rady.
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
DPI to Dots Per Inch (punkty na cal), dioptrie to są w okularach. :)
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Oj tak, tak, masz rację chodzi i DPI czyli piksele.
3 załącznik(ów)
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Kilka dni po powrocie z wyprawy po północnej Polsce, pojechałem do Skansenu kolejowego w Zduńskiej Woli / Karsznicach. W wycieczce towarzyszyła mi córka Paulina i jej narzeczony Zbyszek. Mieliśmy okazję zobaczyć wiele ciekawych lokomotyw w stanie po renowacji i w niestety zaniedbanych orginałach. Na fot 3 jest amerykańska lokomotywa o nazwie Truman, bardzo stary ale ciekawy model. Pokażę Wam jeszcze kilka fotek, jak wszystkie przygotuję.
Pozdrowerki.
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Parowozy klasyka kolejnictwa. Wrzucaj kolejne.
2 załącznik(ów)
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Na razie więcej nie mam, ale jeszcze wrócę. Pozdrowerki
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Lokomotywa Truman ciekawe ile takich parowozow jezdzilo w Polsce?
1 załącznik(ów)
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Witaj waruga.
Nie wiem ile tego jeździło, bo w skansenie Karsznickim nie znalazłem żadnej tablicy informacyjnej która by coś o tych zabytkach mówiła. Przy parowozach były zardzewiałe (niestety) i często nieczytelne tabliczki z danymi technicznymi i przeznaczeniem. Skansen jest własnością miasta Zduńska Wola przejęty od PKP. Restauracja parowozów została rozłożona chyba na lata, z braku kasy. Niektóre ciekawe eksponaty oddano do Skierniewic (tam się teraz wybieram).
Parowozy stoją na zaniedbanej bocznicy, często za blisko siebie aby zrobić fajną fotkę. Wśród eksponatów jest też specjalny dźwig armi amerykańskiej z II w. św. stare transformatory, agregaty, wagony osobowe i różne lokomotywy z lat 60 lub wcześniejsze.Trochę się musiałem między trawami nachodzić i jeszcze uważać na zarośnięte dziury i stare torowiska. Ogólnie skansen bardzo ciekawy, ale wyraźnie nie ma gospodarza z serduchem, żeby o niego zadbał.
Pozdrowerki.
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Cytat:
Zamieszczone przez
BIKER
Witaj Saborku.
Rzeczywiście, sam jestem zaskoczony ilością odsłon.
Dzięki wszystkim którym się chciało czytać.
Pozdrowerki
Cześc Biker! Napracowałeś sie, niektóre foty wymagają jeszcze doostrzenia - jestem pod wrażeniem Twojej pracowitości we wprowadzaniu tekstu i ilości dołączonych zdjęć. Gonisz te Twoje dziewczyny jak psy pasterskie owce po hali. Widzę, że przygotowanie do wyprawy i rozpoznanie atrakcji przeprowadzasz wzorcowo. Kolejnych udanych wypraw życzę. Pełen uznania. AP.
Odp: Rowerowo- fotograficzna kariera BIKERA.
Dzięki serdeczne apz za odwiedziny i ciepłe słowa. ja już tak mam, że planuję 1 wyprawę i 2 rezerwowe (z doświadczenia) na wypadek jakichś problemów vide Holandia. I jak coś nie wyjdzie, jadę w drugi kierunek. taką mam teraz pracę, że jak już urlop zaplanują to nic nie zmienię. Ja dziewczyn nie gonię, zapracowały sobie prestiżem swoich wyczynów i ambicji na sympatię wielu ludzi. Udaje się zdobyć kasę na wycieczki to jedziemy, a plany dopasowuje się do moźliwości i tego co atrakcyjne. Co do zdjęć, to tu na forum pewnie wielu uważa, że robię kiepskie i nieostre. No cóż- zdarzają mi się i takie. Niestety lata lecą, zdrowia trochę w różnych miejscach zostawiłem i wzrok już nie ten. Grafika sprawia mi wiele problemów, stąd niedoskonałości. Generalnie sporo fotek jest ok, niektóre nawet extra, bo bez przerwy coś focę, zapisuję, podglądam. Ale ze względu na specyfikę forów, nie wszystko pokazuję.
Dziewczyny,rower i aparat to te wartości które pozwalają mi uciec od tego dość podłego na co dzień świata i jak tylko mogę uciekam, sam też.
Gdyby to ode mnie zależało, to ja do kanionu Kolorado bym na biku pojechał, kupiłbym winchester i zrobił w Polsce porządek z zachodnimi "dobrodziejami". Nikt by mi wtedy nie zrobił łaski że da urlop w terminie itd.itd. Wiem, wiem, każdy z czymś żyje, więc cieszę się z tego co mam i gdzie mogę pojechać, bo ja to sam..........a to bezcenne.
Pozdrowerki.