blablabla... to koniecznosć i tyle - C/N w nowych puchach amatorskich filmiki na 95% będzie mieć.
Wersja do druku
A ja mam pytanie do kolegów. Czy może mi ktoś napisać (najlepiej z przykładem) jaki jest bonus z posiadania możliwości ustawiania ISO z krokiem 1/3EV. Bo jakoś do ISO 400 nie za bardzo widzę w tym sens.
Wiesz - skoro nie widzisz sensu przestawisz sobie aparat w menu na zmianę ISO co 1 EV. Będziesz mieć 100, 200, 400... Ja korzystam ze zmiany co 1/3 EV - ma to znaczenie jak chcę dokładnie dobrać czas/przysłonę oraz - im bliżej najniższej czułości tym jakość lepsza...
Czasami trzeba minimalnie podnieść czas naświetlania, o te 0,3-0,7 działki, np. żeby zamrozić ruch lub uniknąć poruszenia zdjęcia. Wtedy zwiększenie czułości o ułamek działki spowoduje mniejsze szumy, niż zwiększenie o całą działkę. Na dużych ISO różnica może być widoczna.
Bo to nie służy tylko do ISO 400.
Przerywając dyskusję, pozwolę sobie napomknąć, że pojawiły się w sieci pierwsze dogłębniejsze analizy E-620. W tym jedna, która mnie ciekawiła, a mianowicie wielkość wizjera.
Nie ma co owijać w bawełnę - jako lustrzanka 'progowa', w E-620 jest mniejszy wizjer niż w E-3 lub E-30. Ale jest on jednocześnie większy od tego w E-4xx/E-5xxx. Dane pochodzą ze strony Wrotniaka - http://www.wrotniak.net/photo/43/view-size.html (jest tam też tabelka z wymiarami wizjerów i ich powierzchnią). Obrazowo to wygląda tak:
http://www.wrotniak.net/photo/43/_img/all-finders.gif
Wizjer w E-620 z powierzchnią 187 mm^2 można przyrównać do Nikona D50, D70, Canona 400D, czy Sony A350 (od tego jest większy).
Czy zmiana powierzchni jest niewielka? Nie nazwał bym tego tak - w moim E-500 mam 164 mm^2, w E-4xx/E-5xx mamy 172 mm^2. Więc postęp niewątpliwie jest.
Dodatkowo, dane we wizjerze są umieszczone w dole, a nie jak do tej pory po prawej stronie.