Gość jesteś, normalnie :)
Wersja do druku
45- obróbka bardzo przegięta.... faki fantom wyszedł z tej pani, białka oczu- biją po.... oczach, przez to nawet przepiękna kolorystyka w moim mniemaniu nie broni tej foty.
- pozostałe dwie bardzo przyjemne.
W kilku ostatnich zdjęciach przesadzasz z wygładzaniem cery- wiem, że to lubisz, ale ma się wrażenie , że masz takie same ustawiania dla wszystkich portretów i te gdzie postaci jest więcej wychodzą najbardziej plastikowe.
Wyjątkowo przeszkadza mi jednak w odbiorze całkowite pozbawianie cieni na dłoniach (prawdopodobnie wskutek tegoż rozmywania) i dłonie modelek wychodza jak takie płetewki- plaskate, płaskie.
Na oczy wpłynęło wyostrzenie po zmniejszeniu. Byłem świadomy, że oczy stały się bardzo wyraziste i zdecydowałem się to zostawić właśnie tak jak jest. Przy tym makijażu bez podkreślenia oczu zginęłyby one. Poza tym makijaż i uczesanie do spółki z rysami twarzy stworzyły postać o ostrzejszym charakterze. Tak więc mi osobiście to gra, mimo świadomości jakiejś przesady.
Przeciwnie! Zmieniłem w ostatnim czasie metodę obróbki skóry i bardzo mocno tutaj spuściłem z tonu. Staram się tak opracowywać skórę, żeby było, ale z zachowanie faktury skóry. Tutaj podstawową sprawą jest bardzo dobry, typowo fotograficzny makijaż, który zresztą zaoszczędził mi ogromu pracy podczas obróbki. Drugą sprawą natomiast jest to co pisał Thomasso. Przy tym rozmiarze obrazka, szczególnie tam gdzie udział twarzy w całości kadru jest mały po prostu nie ma szans na zobaczenie faktury skóry.Cytat:
[...]W kilku ostatnich zdjęciach przesadzasz z wygładzaniem cery- wiem, że to lubisz, ale ma się wrażenie , że masz takie same ustawiania dla wszystkich portretów i te gdzie postaci jest więcej wychodzą najbardziej plastikowe.
Z dłońmi najczęściej nic nie cuduję, chyba, że trzeba pozbawić sinego koloru. Osobiście nie odnoszę takiego wrażenia, ale dobrze, że się podzieliłaś takim spostrzeżeniem, zawsze się przyda - dzięki!Cytat:
Wyjątkowo przeszkadza mi jednak w odbiorze całkowite pozbawianie cieni na dłoniach (prawdopodobnie wskutek tegoż rozmywania) i dłonie modelek wychodza jak takie płetewki- plaskate, płaskie.
Ty się nie tłumacz, tylko bierz modelkę na nową sesję, bo nie dość, że ładna, to jeszcze wyglada na to, że się nudzi ze swoim zazdrosnym chłopakiem... ;)
Ed.: ona chyba czyta olkowe forum, zazdrosny chłopak z opisu zaliczył zniknęcie :)
Te, ale o co chodzi? Jaki zazdrosny chłopak w opisie, ja nic nie wiem. A zresztą, zazdrość to destrukcyjne uczucie :)
W każdym razie, już po pierwszej sesji razem z wizażystką zaczęliśmy myśleć o kolejnej i myślę, że dojdzie do skutku. Jeszcze nie wiem kiedy, ale będzie.
Ja sie nie znam, ale 46-jest zajebiste!!! mistrzowskie !!! kurde, no wrecz Ci zazdroszce :)
aaa......48 wywal na smietnik...masakra...masz 1 milion lepszjszych... da sie?
46 i 47 fajnutkie. 45 też spoko.Pozdrawiam.
45 i 46 bardzo mi sie podobaja , bardzo ladne mile dla oka rozmycie tla , przesympatyczne modelki ;-) , podoba mi sie tez kunsz warsztatu autora zdjec ;-)
zastanawiam sie tylko nad tymi ciemniejszymi detalami w tle , pomimo ze ladnie rozmyte to troszke rozpraszaja , moze by je tak delikatnie przepalic i rozjasnic aby zlaly idealnie z tlem
ale z drugiej strony...
na zdjeciu 45 jest takie ciemne oko na samej gorze , jakby dac odrobine wiecej z gory kadru tak zeby trojkat z okiem zmiescil sie caly , delikatnie dodac mu kontrastu , byla by fajna modelka i oko wielkiego brata , tylko ze to zmieni wtedy charakter calego zdjecia
PS
to tylko takie moje mniej lub bardziej zwariowane pomysly , nie traktuj tego jako jakies sugestie albo wtracanie sie w to, jak robic zdjecia ;-)
Spoczko, Centus, nie bój nic :)
Dzięki za wpadnięcie i uwagi.
Tak a propos modelek na tych zdjęciach, wiesz, że to jedna i ta sama osoba? :)