Zgadza sie miejsce warte odwiedzenia.
Wersja do druku
Zgadza sie miejsce warte odwiedzenia.
Dzięki waruga za odwiedziny. To miejsce nie jest wcale tak łatwo opisać, bo same bunkry na fotkach to kupa betonu. Tu trzeba przyjechą to zobaczyć i poczytać historię z przewodnika. Wtedy taka wizyta smakuje najlepiej.
W jednym z budynków jest historyczne kino w którym puszczane są orginalne filmy z życia w Kwaterze. Z ciekawostek dodam, że przeszedłem z przewodnikiem i córką przez fragment korytarza w bunkrze Hitlera. Mroczno i zimno było, a po bokach było wiele zagłębień i osuwisk betonu, które zasypały podziemia. Tajemnice tego miejsca pewnie nigdy nie zostaną odkryte z tego powodu.
Pozdrowerki i dzięki wszystkim za odwiedziny.
Nie tylko to miejsce jest okryte tajemnicami i wiele miejsc pozostalo niezbadanych z roznych powodow. Ciekawa ekspozycje militarna wrzuciles.
Dzięki za uznanie, jeden rodzynek to też sukces.
Byłem jeszcze w gminie Pozedrze, gdzie w lesie stoi kwatera Heinricha Himlera. To bunkier podobny do tego w którym mieszkał Hitler, tylko jaśnie morderca Himler zażyczył sobie kwatery na osobności. Okolice Giżycka i tamtejsze lasy pełne są uzupełniających bunkrowisk. Ja tam jeszcze wrócę, na pewno. Podczas wyprawy zwiedziliśmy jeszcze w Giżyckoiekawy objekt. Na górę weszła z Olkiem Alicja i zrobiła fajne fotki panoramiczne. Widziała też ścianę pełną poroży jeleni. Podobał nam się , port jachtowy i betonowe molo z którego można było podziwiać ładne jachty na J. Niegocin. Poszedłem również na spacer do Twierdzy Boen, ale obejżeliśmy objekt tylko z zewnątrz bo młodzież schodziła się już na kolejny koncert.
W sobotni przedpołudnie spakowani ruszyliśmy na molo, które było blisko dworca. Odbywały się tam pokazy lotnicze "Mazury air show". Przyleciała lotnicza "amfibia" i kilka ciekawych samolotów. Oglądaliśmy pokaz ok. godziny i trzeba się było zbierać na pociąg. Ja już nie zdołałem wykonać żadnych fotek, ale zrobiła to Ola i złapała grupę "Red Bull" w akrobacji zespołowej.
I to by było na tyle w sporym skrócie.
P.S. Ostatnie te jasniejsze fotki , to zdjęcia córki robione Olkiem C-765.
Niektóre foty będą jeszcze poprawiane.
Jednym słowem - udane wakacje. Sporo zwiedzania, kawałek historii, odrobina przygody:)
Bardzo fajna relacja!
Widzisz, jakie zainteresowanie? I tak ma być!
Pozdrawiam
ja
Witaj Saborku.
Rzeczywiście, sam jestem zaskoczony ilością odsłon.
Dzięki wszystkim którym się chciało czytać.
Pozdrowerki
Witaj Biker! Ładna relacja i ciekawe zdjęcia. Ty serwujesz fotki "prosto z puszki" ? Pozdrawiam
Witaj Ryśku.
Dzięki za ciepłe słowa.
Fotki sam pakowałem z orginałów w mniejszą wersję, ale są większe niż te na stronie. Chciałem żebyście zobaczyli więcej. Chętni mogą przeczytać całą relację na mojej stronie. Kilka fotek jeszcze poprawiam, a poza tym znalazłem sporo ciekawych ujęć w małym aparacie którym fociły dziewczyny.
Przy okazji mam pytanie jak zmniejszyć fotę z np. 4,70 MB do 2 MB bez starty jakości??? Domyślam się że chodzi o zmianę kompresji, a potem zmniejszenie rozdzielczości??
Odpowiedzcie proszę bo ja w tym geniuszem nie jestem.
Pozdrowerki.
Najpierw zmieniasz rozmiar zdjęcia (np. do 1024x768 ), a przy zapisie ustawiasz żądaną kompresję. Ja zwykle ustawiam 82-85% (gdzie 100% to najlepsza jakość).
Są programy, które automatyzują takie zmiany np. przeglądarka zdjęć FastStone Image Viewer. Można tam masowo pozmniejszać wybrane zdjęcia, pozmieniać im nazwy, dokonać podstawowych korekcji, wyostrzyć.