Odp: Analog wiecznie żywy - nasze zdjęcia.
Świetna historia i gratuluję projektu a zdjęcie w kolorze jak najbardziej.
Odp: Analog wiecznie żywy - nasze zdjęcia.
Dziękuję. Reszta zdjęć powstała już za pomocą PEN-a, także nie mają "tego czegoś", ale też jestem z nich zadowolona i pewnie się pochwalę :-)
Odp: Analog wiecznie żywy - nasze zdjęcia.
Cytat:
Zamieszczone przez
realnasty
Dziękuję. Reszta zdjęć powstała już za pomocą PEN-a, także nie mają "tego czegoś", ale też jestem z nich zadowolona i pewnie się pochwalę :-)
A pochwal się, jak najbardziej. A to coś, to taki mit. Ja też mu ulegam mimo że różnica nie jest tak oczywista jak między koniem i samochodem.
Odp: Analog wiecznie żywy - nasze zdjęcia.
Odp: Analog wiecznie żywy - nasze zdjęcia.
Bardzo chętnie, ale to w wątku o analogu trochę mniej żywym, a tam teraz jakieś cycki widziałam, to głupio tak ze starymi ludźmi wyskakiwać...
Odp: Analog wiecznie żywy - nasze zdjęcia.
Cytat:
Zamieszczone przez
realnasty
Bardzo chętnie, ale to w wątku o analogu trochę mniej żywym, a tam teraz jakieś cycki widziałam, to głupio tak ze starymi ludźmi wyskakiwać...
Cycki powiadasz.... A gdzie......Aaaaaa?!!!!
Bo ja starszy pan i cycki mnie interesują.......:shock:
---------- Post dodany o 22:57 ---------- Poprzedni post był o 22:57 ----------
taki niby żart......:grin:
Odp: Analog wiecznie żywy - nasze zdjęcia.
Cytat:
Zamieszczone przez
realnasty
Bardzo chętnie, ale to w wątku o analogu trochę mniej żywym, a tam teraz jakieś cycki widziałam, to głupio tak ze starymi ludźmi wyskakiwać...
Toć grzecznie zapytalem czy mozna - pozwolili...
1 załącznik(ów)
Odp: Analog wiecznie żywy - nasze zdjęcia.
Cytat:
Zamieszczone przez
realnasty
To ja Was może znowu uraczę krótką opowiastką. Zanim zdecydowałam się na kupno bezlusterkowca, wahałam się przez długi czas. Wiele kwestii wskazywało, że nie jest to jednak najrozsądniejsza decyzja. W pewnym momencie uznałam, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem będzie zostawienie kompakta to zastosowań codziennych, a spełniać artystycznie pomoże mi Praktica LTL po dziadku. Pewnego zimowego dnia, wybierając się rowerem na zakupy, przerzuciłam sobie ową Prakticę przez ramię. Przejeżdżając przez osiedlowy park, dostrzegłam pustą aleję ze zmierzającym w jej stronę starszym Panem. Pomyślałam, że to będzie niezły kadr. Kiedy już pstryknęłam fotę, Pan zatrzymał się i poprosił, żebym zrobiła mu zdjęcie, po czym nakazał nazwać je "Stuletni". Opowiedział mi o swoim życiu i o miejscu, w którym mieszkam... Zdjęcie to stało się zaczątkiem do fotoeseju o mieszkańcach mojego osiedla, który wykonałam na studia. Ale co ważniejsze, po wypstrykaniu dwóch rolek filmu stwierdziłam, że jednak MUSZĘ mieć bezlusterkowca, bo KOCHAM fotografować :D Na razie mi nie przeszło ;P
Wiem, ze obróbka jest taka sobie, ale wtedy jeszcze słabo ogarnialiśmy kwestię samodzielnego skanowania zdjęć, a teraz jakoś nie ma kiedy zrobić tego jeszcze raz...
Ja bym to widział tak:
Załącznik 97775
Odp: Analog wiecznie żywy - nasze zdjęcia.
mi sie duzo bardziej widzi w oreginale, tzn szeroko.
Odp: Analog wiecznie żywy - nasze zdjęcia.
Cytat:
Zamieszczone przez
eFiX
mi sie duzo bardziej widzi w oreginale, tzn szeroko.
Mi też wersja ciasnego kadru bardziej odpowiada, ta szeroka jest dość przypadkowa, nieprzemyślana. Mam wrażenie że koleżance brakowało doświadczenia:), ale... czy to ma jakieś znaczenie z punktu widzenia projektu jako całości? Chyba pomijalne.