Cytat:
Po co aż 1400 zł? Zwykły kitowy zoom wystarczy. Podobna jasność nie jest potrzebna, bo matryca będzie kilkukrotnie większa. A zniekształcenia to są teraz usuwane programowo. Chyba nie myślisz, że w XZ-2 ich nie ma, bo obiektyw jest taki dobry?
Cytat:
jaskier,Ty tak na serio, czy jak ta kura z kogutem :?: Dla jaj :lol:
Epicure ubiegł mnie z odpowiedzią, ale no mimo wszystko, hehe, nie wiem co napisać
Żaden z Was nie udzielił konkretnej odpowiedzi na moje pytanie z prostej przyczyny - bo taki obiektyw nie istnieje i istniał nie będzie jeśli chodzi o szkła budżetowe oczywiście.
Cytat:
Po co aż 1400 zł? Zwykły kitowy zoom wystarczy
Wystarczy? Ciekawe więc dlaczego nie używasz takowego na co dzień a zdjęcia zamieszczone w Twojej galerii (bardzo ładne kadry z resztą) wykonane są w większości Canonem 5D Mk II i obiektywem EF24-105mm f/4L IS USM lub EF17-40mm f/4L USM, które do tanich nie należą tak samo z resztą jak i aparat. Co prawda są tam również zdjęcia robione innym sprzętem ale w porównaniu do tego zestawu jest ich niewiele.
Cytat:
Podobna jasność nie jest potrzebna, bo matryca będzie kilkukrotnie większa
Według Ciebie coś dwa razy większego jest kilkukrotnie większe? Dla mnie nie. Porównajmy sobie teraz dwa obiektywy, jeden o jasności (na krótkim końcu oczywiście) f/1.8 i drugi o jasności f/3.5. Różnica w jasności obu obiektywów to powiedzmy 3EV więc jeśli w aparacie z obiektywem o jasności f/1.8 ustawisz wartość ISO 200 to aby uzyskać podobne wartości ekspozycji w aparacie z obiektywem o jasności f/3.5 powinieneś ustawić czułość ISO 800 i tu jeszcze jest wszystko ok bo szumu nie będzie w obu przypadkach. Jednak w sytuacji kiedy stosując jaśniejsze szkło (f/1.8 ustawisz wartość ISO 1600 (w XZ-2 przy tej wartości szumu jest stosunkowo niewiele) to w aparacie ze szkłem o jasności f/3.5 aby uzyskać zbliżone wartości ekspozycji powinieneś ustawić wartość ISO na 6400. Jak do tej pory miałem tylko jedną lustrzankę z kitowym szkłem, która potrafiła sprostać tak wysokiej czułości i nie zapaćkać całego obrazka ładnie degradującym szumem a był to Pentax K-r. Mówię o sytuacji gdzie światła nie jest zbyt wiele.
Cytat:
A zniekształcenia to są teraz usuwane programowo
Kompletnie nie obchodzi mnie ile czasu spędzasz przy komputerze poprawiając błędy kitowego, czy jakiegokolwiek innego obiektywu. Miałem na myśli obiektywy a nie obróbkę zdjęć w programie graficznym.
Cytat:
Chyba nie myślisz, że w XZ-2 ich nie ma, bo obiektyw jest taki dobry?
Nie, no oczywiście, że ma, jak najbardziej, tylko, że nieporównywalnie mniej w stosunku do kitowego (budżetowego) obiektywu systemowego.
Cytat:
Epicure ubiegł mnie z odpowiedzią, ale no mimo wszystko, hehe, nie wiem co napisać
No jak na razie to bardzo mizerne te Twoje wypowiedzi odnośnie mojego posta :D
Reasumując:
Nie twierdzę, że XZ-2 to najlepszy aparat pod słońcem bo tak nie jest ale porównując jego cenę i jakość zdjęć z lustrzanką entry level i kitowym obiektywem (bo to miałem na myśli) zdecydowanie wybieram XZ-2. Ubiegając dalsze dywagacje na temat rozdzielczości obrazka generowanego przez lustrzanki (te tańsze i te droższe) zadajcie sobie trzy podstawowe pytania:
- jak często drukujecie zdjęcia w formacie powyżej A4?
- w jakiej formie prezentujecie swoje zdjęcia (internet, wydruki) i w jakich rozmiarach?
- czy przeciętny Kowalski oglądający dwa takie same kadry (wywołane z RAW-ów ale kompletnie nie obrobione w programie graficznym i zmniejszone do tych samych rozmiarów) będzie w stanie rozpoznać, że jedno z nich zrobione zostało lustrzanką klasy entry level z kitowym szkłem a drugie kompaktem pokroju XZ-2 nie zaglądając w EXIF?
Na koniec dodam tylko, że zanim się odpowie należało by przeczytać ze zrozumieniem czyjąś wypowiedź (w razie wątpliwości dopytać) a mając inne zdanie w temacie poprzeć je konkretnymi argumentami :)