To będzie dla wielu pewnie głównym kryterium w ewentualnym zakupie. Nie ważne, że najdłuższy czas ekspozycji wykonywany to kilka sekund. No nie mogłem się powstrzymać:oops:
Wersja do druku
Także czekam na wyniki pomiarów nowej matrycy :) Ostatnie kilka tygodni miałem okazje porównac na spokojnie mojego Panasa G3 z E-M5 i z Sony A6000. Przyznaje bez bicia, że matryca tego ostatniego daje rade, szczególnie w wyciąganiu cieni. Co do ISO to widać, że lepiej ale jak dla mnie OMD też daje radę :) Trochę miałem dylemat przy czym zostać ale jednak wygrało m43 ze względu na stabilizacje w body i jakośc obiektywów (nałogowo używam 20mm i 45mm). Bolączką Sony jest szklarnia, a właściwie jej brak.
Miałem na myśli Tych co tak najbardziej narzekają na matrycę panasa, a zdjęcia przez Nich wykonywane są z ekspozycją właśnie góra kilku sekund, a raczej zdecydowanie mniej.
PS
A już w tym temacie nie chce mi się dyskutować, niech będzie, że to ja mam obsesje, czy jak się wcześniej wyraziłem psychoze (bardzo możliwe :grin: , pewnie dlatego, że nie stać mnie na te nowinki i moje wypowiedzi są z czystej zazdrości )
bo nie kilka minut - w Panasowych matrycach się nie da.
andtor2
po co ta wojna? Nie trzeba jakiś długich ekspozycji, wystarczą te kilku-kilkunasto sekundowe. Matryca Panasa żyje wtedy własnym życiem, w ciemnych partiach pojawiają się kolorowe piksele, których nigdzie w kadrze nie ma. Ok, pomaga odszumianie koloru, ale w matrycy Sony tego nie ma. Sprawdzone na G3 i E-M10.
Ja tam bym zamiast wysokiego ISO (jakiegos kosmicznego wyciaganego ), 4K, to wolałbym większy DR i zakres tonalny (kolory)... i brak filtra AA :P
T.