Wrednyś od urodzenia:-P:mrgreen: ... albo i przed.
---------- Post dodany o 11:55 ---------- Poprzedni post był o 11:54 ----------
Ón mnie nie straszy tylko dżaźni.:twisted:
Wersja do druku
Tekla Cię uwielbia :-P
Fajna wycieczka do Beskidzkiego Morskiego Oka, warto było zajrzeć też do linku :-) No i pajączek niczego sobie.
Pajączek wyszedł ekstra, zupełnie jakby pozował. :wink:
Żaden pająk mi nie straszen. Tym bardziej, że ten... (ta?) tekla znaczy się całkiem mikro jezd :-P
Bodzip wybacz, tak mi się skojarzyło:
Przypomniał mi się głupi kawał o pająku nad kałużą, ale się powstrzymam. :oops:
Wieprz, to na pewno był pająk w mojej łazience :mrgreen:
Beskid Niski jest piękny. I nadal ma swoje tajemnice.
Wieś Regetów, lub jak miejscowi mówią Regietów. Dziś będzie o Regetowie Wyżnym lub Górnym. Dawniej to były dwie wsie - Regetów Niżny i Regetów Wyżny.
W 1947 r. w ramach akcji "Wisła" obydwie wsie zostały całkowicie wyludnione.
Później Regetów Niżny został zasiedlony, powstał PGR, a do dzisiaj istnieje jedna z największych i najsłynniejszych stadnin koni huculskich.
Regetów Wyżny jest bezludny do dziś. Gdzieniegdzie spotkać można ruiny starych fundamentów zabudowań mieszkalnych. Gdzie mieszkali ludzie można poznać po drzewach owocowych.
W zeszłym roku zrobiono kawałek drogi - taki grys polany smołą i udający asfalt :)
Z całej wędrówki spotkałem tylko jedno zamiszkałe zabudowanie ludzkie.
Kilka obrazków:
419. 420.
Pamiątka po tych strasznych czasach, to wiejski cmentarzyk z prawosławną czasownią
421. 422.
Nie wiem czy kogoś sumienie ruszyło po latach... z inicjatywy Ministra Spraw Wewnętrznych (nie wiadomo którego i w którym roku - ale nowe) w hołdzie wysiedlonym postawiono dzwonnicę.
Stoi samotnie wśród łąk i przypomina o czasach, o których nie można zapomnieć, aby się nie powtórzyły.
423. 424.
Wracamy. Pomiędzy Regetowem, a Skwirtnem stoi sobie kapliczka. Te zdjęcia dedykuję Karolowi, jako że bardzo przypomina Jego ulubioną kapliczkę na granicy wsi Przysłup / Nowica :D
425. 426.
Więcej tutaj:>>KLIK<<
Piękne miejsca. Fotograficznie to jestem za 421 i 423.
Czy wrześniowy mikro zlot w Twoich stronach aktualny?
A, jeszcze jedno.
Wiesz, że testowałem ropę którą przywiozłeś na zlot? Razem z moimi łobuziakami zrobiliśmy lampkę naftową z aluminiowego opakowania po filmie i knota ze sznurka. Pali się pięknie tylko strasznie kopci. Zapala się znacznie szybciej niż ON, widać, że posiada również lżejsze frakcje, z których w rafineriach otrzymuje się benzynę.
czy to znaczy że te tereny są całkowicie niezamieszkałe ?? a grunta należą do ARiMR ?? Piękne widoki...ten murek taki wygły czy to obiektyw ? :wink:
Co do zlotu - jak najbardziej jestem za. Kurcze, muszę zacząć myśleć poważniej na ten temat :mrgreen:
Ropa - jak przyjedziesz to sobie natankujesz :)
Namiary na źródła ropy:
1. lat=49,60999 lan=21,18724
2. lat=49,60938 lan=21,18678
3. lat=49,60901 lan=21,18478
Tak, tereny Regetowa Wyżnego są całkowicie bezludne. Fantastyczne miejsce do fotografowania - wreszcie nie ma industrialu - nie ma słupów, nie ma drutów, nie ma dróg, nie ma domów.
Ta góra w tle z pierwszego zdjęcia to Rotunda. W sobotę się tam wybieram. Na szczyt. Jest tam umiejscowiony cmentarz wojenny z I wojny Światowej nr 51 >>Tu-wiecej<<
Murek jest realnie wygięty. Częściowo wygięcie zostało pogłębione - składanka z 4 zdjęć robionych na 9 mm z 9-18
Nie odpowiedziałeś na pytanie - dlaczego nie napiłeś się ze strumyka? Bałeś się że woda będzie z domieszką ropy? :D
No nie mów, że kropla beskidu nie nadaje się do bezpośredniego spożycia... :(
Celowo napisałam małymi literami, chodziło mi ogólnie o wodę ze źródełek. Mówiąc szczerze zawsze piję :oops:
Swoją droga od pewnego czasu coraz częściej mówi się o dobrej wodzie w kranie. Trudno mi się psychicznie przestawić ale skoro mówią że dobra? Znając życie pewnie częściej lepsza niż ta sprzedawana w sklepach jako źródlana lub mineralna.
Napisz coś jako fachowiec ;)
Eeee tam fachowiec :-P
Cieszę się że na kontrole nie jeżdżę, przynajmniej mogę ludziom otwarcie w oczy patrzeć. Ja tam od komputerów i sieci jestem i od BHP, więc czasem się z nimi zabieram.
Co do wody w Gorlicach to w kranach czysta jest. 40 lat temu to piłem z kranu, teraz mimo badań to bym się nie odważył. Ze źródełek ? - nie wiem, ale mam awersję. Wiem że woda wygląda jak kryształ, ale nie masz pewności czy gdzieś powyżej nie leży jakaś padlina.
Sporo wiosek i przysiółków wokół Gorlic ma porobione ujęcia tzw. wodociągów niepublicznych. Bada się tę wodę, zazwyczaj bez chlorowania i innych uzdatniaczy wychodzi rewelacyjnie. Wyjątkiem są wsie Kryg, Libusza - gdzie w studniach rzeczywiście są podcieki ropopochodne.
Wodę z kranu to ja piję od lat. Tylko z tym, że u mnie jest to woda z żródeł głębinowych z okolic Nałęczowa ;)
Na samej granicy Polski i Słowacji. Kiedyś za PRL-u był w połowie zarządzany przez słowaków i w połowie przez polaków. Ogólnie wcale nie był zarządzany.
Zapomnany, zarośnięty, zniszczony.
Aktualnie, w całości leży na terytorium Polski, i przez nasz kraj jest zarządzany.
Kiedy tam zaszedłem, zastałem robotników wycinających drzewa spomiędzy wieżyczek ogrodzenia. Powstała koncepcja aby powrócić do starej myśli głównego projektanta tych cmentarza - Słowaka Duszana Jurkowica. Chodzi o to, że większość z nich jest usytuowana na wzgórzach Beskidu - często bardzo wysokich. Te cmentarze miały się "widzieć". Miały być też widoczne z najbliższych wsi - miejscowości.
Stąd wycinka. Wycina się drzewa które w ciągu lat zarosły te obiekty, a także tworzy się przecinki, aby mogły być widoczne z najbliższych wsi.
427. 428.
Cieszy to, że remonty się zaczęły, a główny monument jest praktycznie odbudowany.
429. 430.
Ale dużo jeszcze pozostało do zrobienia.
431. 432. 433.
Nie ma jeszcze tablic z nazwiskami poległych i tablic inskrypcyknych. Ale powoli, powoli :)
434. 435.
Jedyny kwiatek jaki rósł na mogile zbiorowej :)
436.
Jak zwykle wiecej >>KLIK<<
Ech panie Bodzip, panie Bodzip ... reportaż z tego(Beskidu) zrób! Piękne to!
ładne widoczki...podobają mi się !! jedno mnie martwi-denerwuje...widzę wycięte drzewa i wiele poznaczonych do wycięcia...jak dla mnie,to nie do przyjęcia !!
jak można !?!
Piękne miejsce i piękne zdjęcia. Najbardziej podoba mi się 432, to zderzenie starego, przewróconego krzyża i świeżych, bujnych roślin.
Tylko czy ten krzyż jest taki stary?
To ktoś kiedyś zrobił dobrą robotę, w części nadziemnej drewno pięknie zachowane. Na tym opartym o mur widać, że zgniła część która była w ziemi.
Fajne foto Bodzio.
Pozdrawiam.
Fajny reportażyk. 428 mi się widzi najbardziej. :)
Fajnie że się podoba :) W takim razie kontynuacja perełek Beskidu Niskiego.
Jak zwykle kilka słów wprowadzenia, tym razem zaczerpniętego z opracowania Urszuli Forczek Brataniec i Marcina Bratańca.
Poprzednio wspominałem, że powstała koncepcja jakby "odblokowania" tych cmentarzy. Są już wykonane opracowania rekonstrukcji połączone z kompozycją krajobrazu. To już się wykonuje.
Te cmentarze usytuowane są na wzgórzach, w lasach, dolinach i na polanach. Zawsze komponują się z krajobrazem, nigdy nie szpecą.
3 listopada 1915 roku powstał w Wiedniu Kriegsgraber Abteilung (IX Wydział Grobów Wojennych). Zatrudniał najlepszych fachowców i inżynierów. Dzięki nim powstało 400 miejsc pamięci, rozmieszczonych w całej Małopolsce.
Zdobienia, unikalny klimat tych miejsc projektowali i wykonywali także jeńcy wojenni, którzy wprowadzili klimat swoich narodów.
Wycieczka na Rotundę. 771 mnpm. Szlak czerwony z Bazy Studenckiego Koła Przewodników Beskidzkich, tuż za Regietowem.
Podejście... hmmm, kto wychodził na Rysy to mniej więcej podobne podejście jak tamte ostatnie 200 metrów, tylko przez cały czas :-P
Cóż można pokazać w lesie, no las cały czas :D
437. 438. 439.
Spoceni, zdyszani, wychodzimy z lasu i naszym oczom ukazuje się taki widok:
440. 441. 442.
Oryginalny cmentarz, to 5 wież. Poniżej to co z nich zostało.
443. 444.
W 2008 roku odbudowano jedną z wież. Obecnie są już dwie :mrgreen: Rozmawiałem z leśniczym - powiedział, że gmina czeka na kolejną transzę finansów od Austriaków, i roboty ruszą dalej. To cieszy.
Panoramka.
445.
W 2004 roku odbudowano krzyże przy mogiłach. Są nowe tablice. Na głównej wieży jest inskrypcja wykuta w piaskowcu w języku niemieckim. Niestety jak na zdjęciach widać słońce dawało takie kontrasty, że fotografia po prostu nie wyszła. Za to jest ciekawe tłumaczenie :wink:
446. 447. 448.
A potem powrót w kierunku Zdyni. Znów przez las, i znów nic do pokazania. Nooo ten osobnik uciekał jak mógł, ale AF w PEN-ie jest błyskawiczny :lol:
449. 450.
Więcej jak zwykle >>KLIK<< :)
świetne Bodzio....a powiedz te wieże miały coś symbolizować ?? są niesamowite !!
Tez mi sie podoba :-)
...to zapewne jest odbudowywany cmentarz na Rotundzie (co?), i pomyśleć że cmentarz stał na ,,łysej" polanie, a teraz busz się zrobił ogromny, w końcu sporo czasu upłynęło.
http://www.beskid-niski.pl/index.php?pos=/galeria&ID=39
Fajne fotki Bodzio! Dzieki Twoim informacjom będę mógł spedzic w tych okolicach urlop.Ciekawe czy fotki wyjdą mi równie dobre? :-)Mam nadzieję,że z Marysią znajdziecie czas aby sie z nami spotkać:-)