no własnie, JPGi cacy ;) W rawach jakoś ta czerwień troszkę inaczej wyglądała (SD15)
najwiksza oferta w cenach nie powalonych polska skazą - Sigmy dla SA jest w chwli obecnej we Francji
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
jak chcesz wyślę Tobie pare RAWów ale z 14ki ew dp1s lub Dp2 (TRUEII) kiściągnij sobie S. PHOTO Pro 4.2 prosty jak budowa cepa, ew. podeślę na płycie coś z niższych wersji i zrobisz UP i poznasz możliwości -
masz otwarty umysł - możliwości poznasz szybciej niż ja.
Wołanie w LR3.2 lub CS4-5 to tylko 30 % możliwości.
Yes dzemski czerwony wyglada na nasycony w dp2 i sd15 dlaczego? dlatego ze nie maja afe, zostalo to poprawione w dp1x i dp2s, oficiele z Sigma Yapan z ktorymi sobie czasem koresponduje twierdza, ze poszli w jeszcze bardziej analogowe oddanie barw w tym modelu i fakt kamien milowy w stosunku do dziwnie rozjezdzajacej sie trueI z kolej w tych 2och ostatnich ochlodzili nieco temp barwowa i jest bardziej neutralnie...
to to samo co w canonie tez jest pare setek do przodu dlatego sie podoba i ladnie wszyscy opaleni w zachodzacym sloncu...
korpus sd1 ma kosztowac kolo 1,5k $ niby ale jak znam zycie bedzie drozej, wszak na razie musza w tym krotkim czasie przecenic nieco mocno sd15.
Apropos zakupow mocowania SA to nie w polsce, znam dobrze Konsulta z racji wczesniejszych przebojow i to co dystrybutor ow na Polske opowiada, to Japonia powinna ich wyklac i pomijac.
Zakupy we Francji i to nie w znanym wszystkim sklepie internetowym, nawet spokojnie juz mozna od pewnego czasu dostac 8-16 a to szkielko wymiata na sigmie.
@qbic
Zastanow sie co piszesz FF w sigmie, po co? juz teraz maja niezly problem zeby przepuscic tyle danych przez 2 TrueII, lekko sie spoci, a gdzie im do FF, zreszta nie widze sensu wiekszego sensora i tak zaszaleli z 1,5x
oj, słusznie praaaaawi....
a Konsult to prawdziwa porazka , ja z Trójmiasta to mówie , natomiast serwis P. Rendaszki dwoi się i troi.... i jest spoko...
Kocham tak upartych ludzi :)
Na killera mojego przykładu z kompakta G9 z wątku obok oczywiście się nie doczekam. Ale może okrutniej - mały konkursik - czym to jest zrobione?
http://grejt.grejt.pl//temp/sigma.png
Pamiętam jak pokazywałem to zdjęcie na zajęciach, a kursanci zgadywali, który to top pro model :)
format matrycy FFjest tu mitem i bez znaczenia przy możliwościach S na APS-c , a bardziej umiejętność dobrania szkieł o odpowiedniej jasniośći i ogniskowych.
poprawiłem bo Pan Qbic udaje, że nie zrozumiał skrótu myślowego!
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Janek - toż to jakiś przeostrzony dramat z równie dramatycznym bokhem.
żeby było jasne - oglądam to na świetnie skalbowanym 40 calowym monitorze
I sigma wyprzedza to co wystawiasz o lata śwetlne
i moi uczniowie na N601 zrobili by to lepiej nawet nie technicznie ...
Nikt nie broni Tobie własmego zdania- tylko byś nie obudził się z ręką w nocniku ..... pozdrawiam
Obiektywem o paskudnym bokeh. Tanim. Zgadłem?
Taka mię rafleksyja najszła w piątkowy wieczór - w jakimś wątku ludzie wrzucali wycinki zdjęć i jedni userzy widzieli przewagę aparatu A, inni aparatu B. Nie znam się na tych cropach-sropach, ale jeden wniosek się sam nasuwa - różnice między aparatami są w praktyce pomijalne.
Oczywiście, ja nie lubię takich przeostrzeń. Ale sigmowcy mówią, że się nie da, a już na pewno nie da się mieć takich wyselekcjonowanych kolorów z bayera.
Bokeh to akurat sprawa obiektywu.
Ale w czym? Konkretnie, bo tylko od lat słyszę, że wyprzedza, a na razie żadnego, ale to żadnego przykładu :)
No nie do końca, to 14-54, ale za to puszka to e420.
Oczywiście i każdy talib obrażający innych zarzutami o ślepocie czy nieświadomości ma u mnie niewysokie notowania. A już na pewno przy próbie zestawiania obrazków niewiele większych od HD.
Ale cóż, taki mechanizm, za dużo testosteronu, próba wejścia w niszę z pragnień indywidualizowania się, nisza okazuje się być nie trafiona i no i zaczynają się argumenty na gusła i światło z nieba...
Ech, czasem to mam dość tej fotografii z racji specyficznego przekroju części ludzi bawiących się tym. Gdyby tylko za to nie płacili...
oceniaj , a będziesz oceniany jak myślisz 41 lat pasji i praktyki w foto najwięcej w roku 30 uczniów-wystarczy?
A swoja drogą -zpraszam do mnie na duzy monitor(poważnie)sampli nie brak ale możemy na różnych puszkach i sigmach stworzyć nowe w tych samych warunkach - to sam sobie wypunktujesz różnice
Będę okrutny, ale myślę że dzisiejsi nauczyciele foto uczący spraw technicznych nie mogą mieć więcej jak 35-40 lat, bo się do tego zupełnie nie nadają. Myślenie slajdem czy światłomierzem jest w świecie niesymetrycznych z natury rawów anachronizmem, a trzeba mieć naprawdę dużo woli by się tego nauczyć od początku.
Dzięki temu zresztą wszystkie zlecenia zawodowe, które biorę, biorę po kimś, kto na ten temat nie miał pojęcia i nie radzi sobie z trudniejszym technicznie tematem i cyfrą. I to nie jest jakiś powód do chwalenia się, bo to proste, a ludzi rozumiejących cyfrową naturę fotografii w samej Polsce są tysiące, co widać po różnych galeriach w necie.
Oczywiście technikalia, a aspekt kadru i estetyki to dwie różne rzeczy i często stara gwardia stoi tu znacznie wyżej. Ale najlepszych znowu znaleźć można wśród młodych.
Wiem, ale my tu o foveonie i bayerze. Od lat próbuję zobaczyć różnicę na plus tego pierwszego, ale zamiast przykładów dostaję tylko inwektywy.
Akurat taki obiektyw był podpięty, mógłby być każdy inny.
Widzisz, fafnasty raz na tym forum rzucam jakąś tezą. Ktoś mówi, że tak nie jest (i zwykle już dodaje, że się po prostu nie znam). Zatem ja wystawiam przykład, który tę tezę potwierdza czekając na kontrprzykład, który ją obali. Jednak w tym miejscu ów kontrprzykład nigdy nie pada, zaś padają słowa że ''żyję we własnym foto-kokonie'', albo że po prostu jestem głupi.
I tu jest racja, jestem głupi, ponieważ próbuję rozmawiać z ludźmi, którzy nie tylko nie rozumieją problemu o którym próbuję rozmawiać, ale nawet nie rozumieją zdań, które piszę.
Zostawmy zatem przykłady (znaczy jeden, bo z waszej strony żaden nie padł), szkoda czasu, czekają mnie przymiarki fotogramometryczne do dużego unijnego projektu, a w przerwie wyjście w jakieś Gorce czy gdzie indziej...
A młody to ja byłem 20 lat temu...
rodzyn,
czy sa jakies bonusy za ilosc postow? nie wiem jakies znizki w dzedaju czy uscisk dloni prezesa jakiegos kogos cos?
janko,
brniesz bez sensu w polemike, jak chcesz zebym jeszcze ci linki podpial to sie nie doczekasz wysil dupsko troche, czy tam czaszke, powotrze bo moze nie spamietales rytterfalk sie gosciu nazywa,
qbik,
po co ci ff w foveonie skoro i tak bedziesz tylko hdry robil? ale mam dobra nowine da sie z 1 expozycji i to w dodatku z oryginalnego oprogramowania takie cudo...
Prawda jest taka, ze zawsze negujecie czego nie znacie, to samo bylo z mikro kiedy z Januszem, Jerrym forsowalismy system u zalazka, o ktorym wiemy wszystko i wszystko w nim mielismy, no tak wody troche uplynelo i teraz jest ach ech...
zenuuuaa
No ale to, co on pokazuje mogę zrobić nie tylko dowolną lustrzanką, ale kilkoma kompaktami (wyłączając specyfikę różnic obiektywów). Mówię to z pełną odpowiedzialnością, widziałem tamte przykłady nie raz i wiem, że się da.
Więc albo nie istnieją te ''bayer killery'', albo wciąż nie potraficie dać do nich linka.
Tak, hdr z jednego zdjęcia to musi być cudo.
No to co, robimy konkurs? Sigma kontra dowolna lustrzanka. Potem ktoś z was obrabia zdjęcie z Sigmy, a ja robię najbardziej zbliżone z lustrzanki. Może być zresztą z G9, G10, LX ileśtam, czy jeszcze coś by się znalazło.
@rodzyn, @qbic - proszę - jak chcecie sobie nawrzucać to mailowo albo na PW bo tu nie ma co... i proszę po raz ostatni....
Ja was pogodzę... Janko zapraszam do 3M, daję Ci nocleg darmowy i zorganizujemy plener. Zabierz tylko jakiś komp, bo pewnie nie mam takiego softu jak Ty. Będzie ciekawie to gwarantuje
ja również.
Jak już zakończycie spór, przedstawcie nam, kibicom, we wspólnym wątku wyniki Waszych badań i fotograficznych potyczek. Nie o ambicje przecież chodziło mam nadzieję, a o osobiste doświadczenie, porównanie umiejętności i materię fotograficzną.
Sigma i jej faveon zawsze mnie ciekawiła, może kiedyś próbuję, mało o
niej opinii, niewiele sampli, i ta odmienność konstrukcji,
Chociaż, pokazywano rysunki z wniosków patentowych Panasonica na podobną warstwową konstrukcję matrycy.
qbik
zapomnialem, ze procz HDRow robisz takze buty (chyba swoje) i znaki drogowe czy cus? fajna sprawa
defoltowe kolory z puszki sa w ciemnej d... bo rawa z sigmy sie specjalnie pierze by sobie krecic od 'zera' w spp, co do soniaka sie zgodze, tez mialem i tez mam sentyment
szanuje zes modnie teraz na go jezdzisz, to byc moze chcesz ff w foveonie zas mysle, ze mozesz sie nie doczekac owego.
jancio,
mysle, ze chyba nie rozumiem istoty twoich sampli wyjasnij prosze co miales na celu przytaczajac owe, ze sigma nie ma rozdzielczosci, ostrosci czy czego? separacji koloru? to w takim razie jak sie to ma do jej tonalnosci ponadprzecietnej, rzeklbym, ze moje fuji s3pro dostaje od sigmy po torbie...
cuda panie, cuda...
dobas kolego imperatorze, se rozmawiamy tylko i my juz duze dzieci jestesmy, swoje zapewne tez mamy i to nie jedne, siwych wlosow cala glowa, wiec nie spinac sie prosze o byle co...
pozdroofka wypijcie moje zdrowie bo ja nie mogem
Jezu, Jungli. Pisz po polsku, bo to taki bełkot, że trudno zrozumieć co masz na myśli. :roll:
Cały problem w tym, że gdzie ja widzę rozważania ogólne o fizyce i biologii, Ty widzisz walkę skierowaną na siebie. Że sigma nie ma tego, tamtego. Otóż nie mówię, że sigma nie ma, tylko że inne też mają, a najczęściej mają lepiej.
Oj, nie cuda tylko to co zwykle w takim wypadku: nieumiejętność radzenia sobie z szopem. Tonalność ponadprzeciętna z sigmy to może wychodzi z jopega na automacie, to tak martetoludki kazały ustawić proces ich produkcji przez soft aparatu (czy tamten dedykowany na peceta).
A skąd taki wniosek? Otóż s3 wciąż jest aparatem, który ma najwyższą tonalność na świecie. No ale nie z automatu tylko po pogrzebaniu w szopie. Więc pisanie, że dostaje ''po torbie'' świadczy jednoznacznie o piszącym.
(Tak naprawdę rzuciłbym ten wątek w pierony, ale składają mi się gigantyczne panoramy i mam przestoje więc piszę z nudów.)
Nie ma jak ograniczone horyzonty niedopuszczające do świadomości, że ktoś może zajmować się jeszcze czymś innym niż pstrykanie. Poza tym, że robienie butów jest nieporównywalnie bardziej skomplikowane od fotografowania.
Wiesz, naprawdę chcę się spotkać i zrobić porównania kadrów już nie lustrzanką, ale jakimś głupim kompaktem. Żeby sobie zakpić z Twojej bufonady.
Przebrnąłem przez ostatnie 10 stron dialogów na cztery nogi, po czym naszły mię takie refleksje:
Czy by nie zaapelować do użytkowników, którzy walczą na sensory, szkła i sample, aby uzasadniali swoje zastrzeżenia przede wszystkim konkretnymi potrzebami. Aby było kawę na ławe - o co mi chodzi, podam przykład.
Użytkownik A twierdzi, ze obiektyw np. 85/1,4 mydli, jak wycieraczka po szybie. Czy uzytkownik nie zechciałby podać, w jakim segmencie uprawianej fotografii to mydlenie jest niedopuszczalne, jaka jest jego miara (jeśli oko, to oznajmiać - moje oko), przy jakich parametrach (przyslona, ogniskowa) występuje, w jakim powiększeniu ma monitorze to jest obserwowane oraz czy takie powiększenie jest mu konieczne i niezbędne w pracy zawodowej, np. robi duże reklamy lub wypasione kalendarze lub pasjonują go krajobrazy, prezentuje swoje fotki gdzies tam i wymaga wysokiej rozdzielczości albo np. nie interesuje go praca z przestarzałymi puszkami, obcuje tylko z najnowszymi wynalazkami, bo tak chce, kropka, itp. Będzie wiadomo, o co mu chodzi.
Wtedy każdy czytający będzie mógł w sposób bardziej obiektywny wyrobić sobie opinię o stosunku fotograf / sprzęt, lepiej spozycjonowac siebie, swoje ambicje i wymagania względem sprzętu, lepiej zrozumieć target aparatu, jego możliwości techniczne i swoje potrzeby.
Jeśli użytkownik B twierdzi, że E-5 daje kaszę i sample sa do d...y, to niech uczyni uprzejmość i nada, jakie ma doświadczenia w swojej pracy zawodowej, czy artystycznej (również amatorskiej), które powodują, że obrazy z E-5 są w jego oczach zdegenerowane.
O co mi chodzi? O to, aby użytkownicy podzielili sie swoimi doświadczeniami odnośnie kryteriów które stosują do oceny sprzętu, które np. narzucają im pracodawcy, zleceniodawcy, czy tez powzięte przez nich koncepcje artystyczne, które to kryteria np. niedopuszczają kaszy przy 3200 ISO w konkretnej dyskutowanej puszce.
Bo może np. jeden musi operować przy 3200 ISO i otrzymywać znośną jakość, bo tak mu narzucił zleceniodawca,(musi sprawić sobie wtedy FF lub MF), a drugi może wykorzystywać tę samą czułość nie dbając o wysoki szum, ponieważ jego pracodawca stwierdził, że musi mieć sprawozdanie nawet za cenę szumu, a jeszcze inny użytkownik strzela na maksymalnej czulości, odszumia w domu i się cieszy, że puszka jak na jego wymagania ładnie pracuje w ciemnościach.
Myślę, że to by pomoglo uporzadkować dyskusję, powkładać stosowne wymagania dotyczące sprzetu w różne szufladki i zastanowić się, co jeszcze mógłby zrobić wytwórca dla nas, czy jestesmy godni takiego sprzetu, czy np. (w skrajnym przypadku) puścić wszystkie dslrostwo na allegro i nabyć wypasionego kieszonkowego kompakta.
Jeśli śledząc dyskusję nie znajdujemy wyraźnie określonych zapotrzebowań, to siłą rzeczy sprawa zbacza w stronę np. wybujałych ambicji, czy błędnych mniemań i dyskusja jest gotowa do kolejnych zapętleń, a moderatorzy musza szykować tabletki na ciśnienie.
Widział bym więcej rzeczowych interwencji administracji (króciótkich). Przebijanie się przez kilkunastostronicowe, zwykle bezpłodne fechtunki technikaliami wprowadza np. mnie w niezwyczajne zwątpienie co do korzyści z uczestniczenia w forum.
Pzdr, TJ
Janko pohamuj, bo słoma zaczyna Ci też wyłazić z butów.
Dlaczego fajne emocje zamieniacie na niezdrowe ?
Jeśli będzie na wesoło to podtrzymuje zaproszenie i zrobimy coś fajnego
Oj, widzę że już nawet próba kulturalnej polemiki z chamskimi odzywkami zaczyna być odbierana jednoznacznie... No ale skoro takie emocje są fajne, to więcej pytań nie mam.
Będzie to trudne, ponieważ fotografia jest taką dziedziną sztuki - lub usług, zależnie od kontekstu, która jest dość łatwa w opanowaniu i masowo przyciąga tych, którzy pragną zaistnieć czy to w sztuce, czy w usługach opartych o sztukę (pomijam już przez jakie ''s''). Cóż, łatwiej pstrykać, zwłaszcza dziś, niż np. malować czy grać, a poza tym popyt na tę umiejętność jest większy. A wiadomo, gdzie zjawiska masowe tam masowe zachowania. W szczególności lans, chamstwo, ignorancja czy walka samców alfa. Widać to niestety i na forach różnych, i w życiu (zachowania fotografów ślubnych bywają często żenujące). Stąd rzeczywistość często jest przysłaniana pochodną takich zachowań i dochodzi do twierdzeń, że ''śnieg jest jednak czarny, a u was biją Murzynów''.
Wróćmy jednak do tematu. Kryteria sprzętu do prac, które ja wykonuję:
Portret - niska rozdzielczość rzeczywista, miękkie obiektywy, miękka obróbka, niewielka go. Modelka nie oczekuje klinicznego rysunku, ona chce być piękna. Warunki studyjne, dynamika nieistotna (można całkowicie kontrolować). W warunkach pozastudyjnych szumy mało istotne, gdyż gubią się w obróbce (lens blur plus zaniżanie rozdzielczości chromatycznej).
Krajobraz (miejski, wiejski, wszystko jedno) - różnie. Robię to tylko dla radości. Rozdzielczość w praktyce HD. Jeden kierunek - ''wyraźnie''. A więc dokładne naświetlanie, forsowanie dynamiki, dążenie do niskich iso. Sprzęt z racji rozdzielczości - dobry kompakt, sprawne duże zoomy. HD zadowala się każdą współczesną lustrzanką i większością obiektywów. Inny kierunek - quasimalarstwo. Sprzęt zupełnie nieistotny albo świadomie zaniżany (własne obiektywy o olbrzymich wadach, komórka). Ten kierunek większość w ogóle wyklucza z fotografii. Ja sobie go bardzo cenię. Wiele razy tak zrobione ''obrazy'' zostały użyte potem w projektach komercyjnych.
Teraz komercja. Katalogi, billboardy, reklama po prostu. Najczęściej obraz kliniczny - kilkanaście do kilkudziesięciu Mpx, często składany z panoram. Praca na liveview, crop plus obiektywy ff ze względu na równą pracę, kadrowanie na styk, obiekty w go. Dynamika nieistotna, wskazana szczegółowa matryca. Olek zatem odpada. Ilość pikseli priorytetowa. Praktycznie brak zdjęć z małą go (ilościowo). Studio, miękkie świecenie, współpraca z grafikiem. Kolor zwykle strojony na końcu składania materiałów, a więc na etapie fotografii nieistotny.
Fotogramometria (przenoszenie powierzchni na plany architektonicznie). Podobnie jak wyżej, przy czym istotne jest precyzyjne odwzorowanie koloru (szara karta, tablica). Ważne jest kontrolowanie geometrii obiektywu, praca ze statywem i laserami, bardzo wysoka precyzja kadrowania.
Panoramy wielkoformatowe - podobne jak fotogramometria, ale pojawia się pierwiastek estetyczny. Geometria zwykle nieistotna, istotny brak widocznych przejść. Dynamika pożądana zależy od tematów, w plenerze pożądana jak najwyższa.
Panoramy 360stopni - jak wyżej, praca z ultraszerokimi obiektywami, często wymagany hdr.
Skanowanie materiałów transparentnych. Wysokorozdzielcza stałka, jak najwyższa dynamika, przy negatywach nietypowa praca w acrze, dobrze opanowany szop w systemie ''szachisty'' - trzeba znać kilka kroków na raz.
Inne dziedziny, w których się bawiłem można by wymieniać jeszcze długo, ale pomińmy je na razie (ir, hole, własna optyka, śluby, reportaż itd).
janko,
ja sie ewidentnie caly czas nabijam, mojego zdania nic nie zmieni, mozesz sobie samplowac, udowadniac, mtfy i inne pierdoly przytaczac, dla mnie to nie ma znaczenia, wojenke niestety rozpetales Ty sam nie znajac, nie majac, a wypowiadajac sie o Sigmie, warto wiedziec o czym sie mowi nie tylko bazowac na samplach czy opiniach z internetu...
tak sie sklada, ze sigma to zamkniety swiat, zamkniety dla wielu z Was, szkoda, ze go nie poznacie, rozumiem, wybieracie to, co przyjazniejsze dla portfela, latwiejsze w odsprzedazy/zakupie itd ale nie wypowiadajcie sie jak nie pouzywaliscie, bo strzelacie sobie babola do wlasnej bramki,
a juz, ze fuji jest niedoscignione w pewnych aspektach to owszem ale dawno i nieprawda, kocham fufu calym sercem, Ci co mnie znaja wiedza dlaczego, niestety fufu nie jest juz dawno na topie masz stare i nieaktualne informacje...
tymczasem dostalem druga kartke czy tam mandat co wy tam na forum macie, znaczy pewnie niedlugo zejde z boiska, swoja droga imperatorzy rozsmieszaja mnie do lez tymi karteczkami, moze jakis kolor przy nicku albo cus chociaz dla odroznienia?:)
pstrykajcie sobie czym tam chceta, tylko nie plujta na to czego nie znata, wszystkoogarniajace i wszystkowiedzace blyskotliwe umysly tego forum:)
pewnie za to tez kartke dostane choc to chyba komplement:) to bedzie paradox!
PS
tymczasem borem, lasem
PS2
No zes janko pojechal rzeklbym impresiv dorobek fotograficzny tylko co to zmienia?
Wiem ze to nie do mnie, ale się wtrącę. Z tego co zrozumiałem Janko nie chce żadnych MTFow czy tam innych wykresów, ale chciał zrobić porównanie na OCZY, proponując ze zrobicie zdjecia w tych samych warunkach.
Nie rozumiem tylko, jak to możliwe ze Twojego zdania nic nie zmieni.
Sądzę, że jak zrobię resize 15mpx z 50D do 5mpx i porównam z obrazkiem z DP1 różnice będą pomijalne. Zrobię jutro porównanie dla zaskopojenia własnej ciekawości. Możliwe, że obrazek z DP1 będzie troszkę bardziej szczegółowy. Czy przypadkiem Foveon z racji swojej budowy nie jest pozbawiony filtra AA? W tym upatrywałbym jego przewagę.
Z tym, że wątek jest o SD1, a tu jest Foveon 3x15mpx. Janko ile mpx musiałaby mieć matryca Bayera, by po resizie dorównać 15mpx z Foveon? Tak matematycznie.
Strzelam, że obrazek z SD1 przebije szczegółowością i ostrością 24mpx z D3x.
Pozdrawiam
Janko Twoje ostatnie słowa z tamtego postu nie mają nic wspólnego z polemiką, więc czemu tak piszesz ?
Chciałem Ci tylko zwrócić uwagę, że zszedłeś do "parteru" słownego i to mi się nie podoba. Nie jest to dla mnie ani dyskusja ani polemika.
Jak zwykle ekstrapolacja swoich prywatnych preferencji i doświadczeń w dziedzinę aksjomatów.
Nihil novi. Ziew.