Chyba, że konwerter Adobe DNG Converter
cosik się nada.
Wersja do druku
Chyba, że konwerter Adobe DNG Converter
cosik się nada.
RAWy (.ORFy) z E-510, E-3 i wszystkich nowszych nie są obsługiwane w Photoshopie w wersji CS2, ponieważ, jak już zauważyli koledzy wyżej, wtyczka CameraRaw umożliwiająca odczyt RAWów z tych modeli jest możliwa do zainstalowania w CS3, a nie w wersji niższej.
Jeśli chcesz zachować zrzut z matrycy w formie RAWa, aby ew. kiedyś wrócić do wywoływania RAWów z tych plików, polecam darmowy Adobe DNG Converter, którego ostatnią wersję można ściągnąć stąd: http://www.adobe.com/support/downloa...jsp?ftpID=3998
(ew. jeśli potrzebujesz tych plików chwilowo, zawsze można ściągnąć triala CS trójki: https://www.adobe.com/cfusion/tdrc/i...otoshop&loc=en)
Natomiast tak czy inaczej format .DNG jest na tyle przyjemny, że bezproblemowo umożliwi późniejszą zabawę z wywoływaniem cyfrowych negatywów z przerobionych plików. A CameraRaw do CS2 bez problemu łyknie te DNG-i.
Zawsze można użyć też któregoś z dostępnych darmowych wywoływaczy typu Olympus Master, RawTherapee czy UFRaw i zapisać pliki wynikowe w postaci plików .TIFF (oczywiście z trochę mniejszą możliwością manewru niż oryginalne RAWy).
Tadeuszu, E-3 nie będzie czytany przez CS2.
Jedyna rozsądna alternatywa to wspomniany powyżej konwerter ( darmowy)
lub inne darmowe programy do obróbki tych ORFów. Ale rozumiem obawy bo przyzwyczajenie do jednego programu bywa duże, też to przeżyłem. Korzystając z konwertera dodasz tylko jeden etap pracy więcej, czyli wstępną zamianę rawów na dng, który możesz już odczytać w PS2
Ja to sprawdziłem w praktyce.
CS2 z RAWami z E-3 tylko po konwersji do DNG.
Wątek dotyczy e-510, a pytanie e-520, ale aparaty są na tyle podobne, że mam nadzieję, że to nie problem.
Mam pytanie: gdy używam MF i LiveView jednocześnie, czy kłapnięcie lustrem w momencie robienia zdjęcia jest konieczne? Bo aparat właśnie kłapie, a wolałbym żeby tego nie robił. Nie wiem czy to wina mojego ustawienia, czy już tak po prostu jest (dla pomiaru światła albo coś?)...
Tego nie zmienisz ... ten aparat używa innej matrycy podczas pracy w LV ...
Gdy chcesz zrobić zdjęcie lustro sie "chowa" i światło zasuwa na matryce pdo przechwytywania zdjęć ...
Normalny objaw i można sie do tego przyzwyczaić :)
Nie wiem jak jest w E-520 - ale myśle że tak samo ...
Od kiedy? Używa tej samej matrycy, bo innej nie ma. Po prostu klapie lustrem, żeby zmierzyć ekspozycję. A czemu robi to drugi raz, skoro matryca główna ekspozycję zmierzyła sama (w końcu pokazuje histogram), to chyba nawet sam Olympus nie potrafi wyjaśnić. Zrobili knota...
Fakt ... popierdzieliło mi sie ...
To w takim razie kompakty maja dwie matryce ?? :roll:
Mają jedną.
Nie, E-330 ma dwie:
Cytat:
Do wyświetlania obrazu na LCD z opuszczonym lustrem, wykorzystywana jest matryca CCD umieszczona w torze optycznym wizjera (dzięki temu działa autofocus). Po podniesieniu lustra, podczas kadrowania można powiększać fragmenty obrazu na LCD (do 10x) by dokładnie ręcznie ustawiać ostrość (po podniesieniu lustra nie działa system AF aparatu). Kadrowanie po podniesieniu lustra zapewnia matryca światłoczuła Live MOS.
OK. Dzięki za odpowiedzi. Faktycznie knot. Pewnie kiedyś zmienią w przyszłych modelach. Ciekawe czy także w starych przez zmianę firmware...
P: Jak ustawic obiektyw na nieskonczonosc, gdy nie ma pozialki odleglosci?
O: https://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=13662
Z pewna taka nieśmiałością wrzucam moje pytanie na temat obsługi trybu Ps shift-u w E-520 (podejrzewam, ze E-410, E-510 i E -420 ma taki sam sposób sterowania).
Mając aparat w trybie P i przesłonę otwarta na maxa, a my zapragniemy ja troche przymknąć i nieopacznie pokręcimy "w zła stronę" kołem nastawczym to aparat zaprotestuje nie zmieniając parametrów. Kłopot zaczyna się, ze kiedy już się zorientujemy. Aparat zdaje się pamietac klikniecia w zła strone. Próba kręcenia w drugą strone wymaga "odkrecenia" tylu samo kliknięc o które sie pomylilismy, potem przechodzi w tryb P i dopiero wtedy można spowodować zmiane parametrów dalej w trybie Ps.
Czy ktoś spotkał sie z podobnym problemem.
Ps.Mam nadzieje, że nie zawikłałem tego zbytnio.
No tak, problem pojawia się w momencie, kiedy do ustawiania migawki/przysłony używa się trybu P, zamiast A/S/M, jak to powinno się robić. P to raczej używa się wtedy, jak się nic nie chce ustawiać, a ta fleksja to tylko wkurzający ozdobnik.
Mnie się zawsze wydawało, ze tryb Ps jest bardzo wygodnym narzędziem do zmiany prędkości i przysłony parami właśnie.
Ps.Czemu zawsze znajdzie się ktoś, kto pod przykrywką udzielania odpowiedzi, próbuje nauczać...ortografii, gramatyki czy fleksji. Więcej tolerancji, mniej małostkowości proszę.
Zmieniasz tym proporcje między wartościami migawki i przysłony, ale sam nie ustalasz konkretnych wartości, bo robi to automat. Gdy zmieni się oświetlenie, zmienią się parametry. Spróbuj sobie ustawić wybraną wartość migawki i przysłony w trybie P i potem przekadruj - sam zobaczysz, jak bardzo nieużyteczna jest to funkcja. A do zmiany tych wartości parami służy tryb A i S, bo jak zmieniasz jeden parametr, to drugi i tak zmienia się automatycznie. I robisz to w równie wygodny sposób - kręcąc kółkiem w te i wewte.
:D Nie wiem czemu. O ortografii nic nie mówiłem. O gramatyce też nie. O fleksji wspominałem, a owszem, ale chodziło o tryb P, który zwie się trybem programowym z fleksją.
Kręcąc kółkiem w trybie Ps wartości czasu i przysłony zmieniają się parami z tą różnicą, że tu na start automat sugeruje ustawienia (zgodnie z własnym algorytmem), które możesz przesunąć (Pshift). Szczególnie się nie zgodzę, że jest to nieużyteczne - aparat wyświetla dobrane wartości - mogę je modyfikować w którą stronę chcę o ile światło pozwoli. To bardzo wygodne i użyteczne, szczególnie jak się posługuje równocześnie korekcją ekspozycji, pamięcią pomiaru, czy punktowym pomiarem. Jak fotografuję zoomem na szybko sprawdza się znakomicie, tym bardziej, że jak nie ma czasu na myślenie nad techniką Program (bez shifta) dobierze w mierę sensowne wartości. Oczywiście - w studio wolę manual, jak zakładam stałkę często używam prorytetu czasu a w portretowaniu priorytetu przysłony...
Sorry, trochę mnie poniosło ;-)
Wracając do problemu, czy ktoś spotkał się z wspomnianą przeze mnie irytującą cechą przy regulacji Ps? Wg instrukcji powrót z trybu Ps do programu P pozostaje tylko "odkręcenie" kołem nastawczym lub reset przez wyłączenie aparatu. Swoja drogą, czasem obawiam sie o trwałość mechanizmu koła nastawczego, swoje się nakręci :-)
Ps. W mojej c8080 w której funkcje Ps realizuje się poprzez naciskanie strzałek nie trzeba się tak naklikać.
Znalazłem o tym informację również w instrukcji, ale nie pisze tam, czy jest to szkodliwe dla mechanizmu redukcji wibracji czy nie. Czy lepiej wyłączać manualnie tą funkcję przed wyłączeniem korpusu na OFF, czy taka wibracja jest bez znaczenia? Jak myślicie?
Pozdrawiam
Myślę, że za bardzo przeżywasz.
do Monka mi daleko:P to taka poznawcza ciekawość.
kto produkuje Olympusa E 510, cz:grin:y Chiny ? w Media mark widziałem ; made in chiny . ponoś są trujące materiały
I w mleku.
Materiał, z których jest zrobiony korpus olympusów z pewnością jest trujący. Skutkiem jego zjedzenia jest rozwolnienie. Tutaj Canon jest górą, bo odbija się tylko czkawką.
pryszczy na oku nie mam, więc chyba jest ok ;P
Cholewka, ja myślałem, że to aparacik mi nie ostrzy, a to mój wzrok się pogorszył! I to od body! Trzeba było jednak zostać przy Smenie... ;-)
Mam problem z e510 chce zrobić fotki obrączek złotych i chce uzyskać taką ostrość jak na tej aukcji http://www.allegro.pl/item466363500_...n_474_5mm.html ale moje fotki wychodzą ostre tylko na samym środku boki są już nie ostre. Mam obiektyw macro 50mm i namiot bezcieniowy z lampami, może podpowiecie mi jakie dokładnie mam zrobić ustawienia.
Ustaw większą przysłonę, zwiększy się dzięki temu głębia ostrości.
a ostrość ręcznie?