Najpierw myślałem o zestawie Zuiko ze średniej półki: 11-22, 14-54, 50, 50-200.Cytat:
Zamieszczone przez lessie
Zostało mi tylko wymienić 40-150 na 50-200 (lepsze jest wrogiem dobrego).
Ale po zastanowieniu, całkiem sensowny byłby zestaw 11-22 i 35-100.
Za przemawia:
1) i tak używam głównie takich ogniskowych, rzadko potrzebne mi coś ponad 100mm (ekw. 200mm)
2) byłoby jaśniej i optycznie lepiej
3) byłyby tylko 2 zamiast 4 szkiełek
4) do portretów 35-100 f/2 jest idealne, bardziej elastyczne niż 50 f/2 i SZYBSZE, i wygodniejsze niż zestaw 2-3 szkieł
5) byłby łatwy podział i łatwa decyzja jakie szkiełko przypiąć, 11-22 i 35-100 są wyraźnie do różnych zastosowań
6) finansowo byłoby podobnie (zakup w USA) po sprzedaniu 14-54, 40-150 i 50 musiałbym dorzucić zbliżoną kwotę co zakup 50-200 SWD
Przeciw:
1) 100mm to 2x mniej niż 200mm i choć rzadko bym używał (chyba) dłuższej ogniskowej, to trochę szkoda tej możliwości
2) co prawda do osiągnięcia 200mm można dokupić TC20, ale czy jakość 35-100 + TC20 będzie na poziomie 50-200 (nie wspominając że będzie 0,5EV ciemniej)? Choć z drugiej strony zyskam na jakości w zakresie 35-100. Jednak już dalej ogniskowej nie przedłużę, a i do 50-200 mogę przypiąć TC14 lub TC20 (choć tu byłoby już CIEMNO).
3) dwa szkła to zaleta (bo wygodniej), ale też większe ryzyko w razie uszkodzenia/awarii
4) Cena 35-100. Nie tylko przy zakupie, ale też przy ewentualnej sprzedaży. Nie tak łatwo będzie znaleźć chętnego który ewentualnie zechciałby odkupić to doskonałe szkło. Nie każdy może wydać tyle tysięcy... 50-200 byłoby łatwiej sprzedawalne jakby co.
5) do 35-100 bedzie potrzebny naprawdę duży (drogi) filtr UV i polar
6) największa wada - ROZMIAR i WAGA 35-100, bo cały urok mniejszych rozmiarów 4/3 bierze w łeb
Wtedy pytanie - dlaczego nie kupić Canona 5D i L-ki 70-200? Porównanie rozmiarów i wagi E3 z 35-100 wcale wielce nie przemawia na korzyść 4/3.
Tak więc się zastanawiam. Kumpel przyleci znów z USA jesienią 2008, więc mam czas na decyzje.
Poza tym zobaczymy jaka będzie pozycja na rynku Olka - czy 4/3 nie zostanie z tyłu wyścigu. Zanim zainwestuje następną kasę w system wolę wiedzieć że utrzyma poziom konkurencji przez następne lata.
No i body trzeba będzie kiedyś zmienić, bo E500 i ewentualne 35-100 to prawie mezalians.
A co do tematu postu - w USA jest sporo taniej.
Zawsze lepiej kupić lepsze szkiełka i gorsze body.
Szkiełko tak nie traci na wartości i zostaje do następnych body.
Za kilka lat obecne body będą do kupienia za grosze (choć przecież jakość zdjęć im się nie pogorszy) a szkła będą kosztowały tyle samo lub nawet drożej.