Ty myślisz, że jesteś jedyną SP na forum czy co??
Wersja do druku
Temat bardzo fajny, szkoda, że tak trochę po macoszemu potraktowany (brak numeracji, opisu, wstawienie miniaturek). Jak na razie z tego co pokazałeś to zdjęcie nr 2 najbardziej przypadło mi do gustu.
Wyjazd był indywidualny, 25 dni po wyspie wypożyczonym samochodem. Kuba zmienia się teraz w tempie ekspresowym więc to chyba ostatnie lata żeby zobaczyć taki skansen, to jak podróż do epoki PRLu. Komuna ciężka ale ludzie cudowni, mili, serdeczni i otwarci.
Załącznik 128078
Stare samochody są wszechobecne i o w pierwszych dniach wpadaliśmy w zachwyt na widok każdego z nich o tyle pod koniec pobytu uwagę przyciągały już tylko co ciekawsze egzemplarze
Załącznik 128079Załącznik 128080
No i wodzowie rewolucji obecni na każdym kroku. Miast i drogi wolne od reklam ale pełne propagandy :)
Załącznik 128081Załącznik 128082
Z pierwszej wrzutki 3 ostatnie - mniut. Bo że fajne samochody - wiemy. Każdy je wrzuca. A tam i światło, i ulica żyjąca, ludzie na niej w swej codzienności.
Na ile da się swobodnie poruszać po Kubie? Są jakieś ograniczenia dla indywidualnych turystów?
Mam nadzieję, że pokażesz więcej codzienności kubańskiej. A że ludzie wspaniali, słyszałam i czytałam. Zazdroszczę tak wspaniałej wyprawy.
Nie ma żadnych ograniczeń, to legendy, że służby pilnują wszystkich turystów, jedyny kontakt z mundurowymi sprowadzał się do kontroli drogowych kiedy to policja usiłowała nam udowodnić, że na ich oko jechaliśmy, za szybko, fotoradarów oczywiście nie ma. Przy wjeździe do kurortów typu Cayo Coco trzeba pokazać paszport ale tych miejsc nie polecam bo choć plaże piękne to są to zamknięte obszary gdzie stoją tylko wielkie hotele, to nie jest Kuba ...
---------- Post dodany o 12:47 ---------- Poprzedni post był o 12:45 ----------
Walutę trzeba brać tylko w Euro, przy dolarze biorą 10% prowizji, więc na starcie jest się stratnym. W całym kraju obowiązuje jeden kurs, nie ma więc problemu z wymianą.
Czytalem o Kubie, zmiany sa tam wielkie, cos w stylu Chin, mozecie u nas inwestowac, ale wara od naszej polityki :-)
Ciekawe foty.