Soreczka, jutro będą, obiecuję.
Wersja do druku
Soreczka, jutro będą, obiecuję.
Zgodnie z obietnicą przesyłam rawy
E-M10:
Załącznik 113694Załącznik 113695Załącznik 113696Załącznik 113697Załącznik 113698Załącznik 113699
E-P3:
Załącznik 113704Załącznik 113703Załącznik 113702Załącznik 113701Załącznik 113700Załącznik 113705
Dziękuję!
A więc tak - jakby ktoś chciał jakiekolwiek wnioski wyciągać na podstawie tych przemielonych przez skrypt JPGów, nich zwróci uwagę, że oprócz różnic w ustawieniach WB, w E-P3 filtr zakłóceń jest wyłączony, podczas gdy w E-M10 jest standard.
Pobawiłem się tymi rawami w OV3 na tych samych ustawieniach. Nie będę się rozpisywać bo każdy może to zrobić i mieć własne wnioski w kilka chwil. Moje są takie -przy oglądaniu fot per pixel - w E-M10 szum jest wyraźnie mniejszy, szczegół lepszy, szczególnie w cieniach, jak się je podciągnie ze 2 EV to różnica jest dość spektakularna. Dodatkowo na korzyść nowszego aparatu przemawia matryca 16 megapikseli, po zeskalowaniu do 12 różnica na korzyść E-M10 byłaby jeszcze większa. Trochę szkoda, że wszystkie pliki są na 1600 ISO - to jest 3 EV więcej niż czułość natywna, na której ja robię większość zdjęć. Z pewnością nowsza matryca jest znacznie lepsza, różnica jest tym większa im bardziej się "ciągnie" pliki, bądź używa wyższego ISO. Ameryki nie odkryłem - to wszystko dobrze wiadomo już od premiery OM-D EM-5. Amen.
Edit: tylko niech ktoś nie pomyśli, że E-P3 zdjęć nie robi ;-).
Też się trochę pobawiłem tymi RAW-ami i moje wnioski są dokładnie takie same. Powyżej 2EV przy "ciągnięciu" cieni w obróbce różnice są znaczne. Do 1EV niewielkie. Akurat w przypadku tych zdjęć wystarczy max 1,5EV podnieść do prawidłowej ekspozycji. Także różnice nie są powalające, ale są. Pewnie jestem anty nastawiony do tych nowinek bo zazwyczaj nie muszę podnosić ekspozycji w obróbce więcej niż 1EV, choć przyznam, że czasami wyższe użyteczne iso by się przydało.
Tak nie pomyślę:) Robi i to całkiem nie złe. Dużo też zależy od robiącego zdjęcie. Można lustrzanką zrobić gorsze (mam na myśli oczywiście stronę techniczną) zdjęcie od "byle jakiego" kompaktu. Nawet używając jeszcze do tego (tej lustrzanki) Photoshopa.