używam 2x YN 460II + rf 603 z canonem lub 2x yn 460II z Olympusem/Panasem przez fotocelę, przy mikrusie nie używam modyfikatorów, bo nie mam na nie miejsca w (skórzanej) małej torbie olympusa :)
Wersja do druku
używam 2x YN 460II + rf 603 z canonem lub 2x yn 460II z Olympusem/Panasem przez fotocelę, przy mikrusie nie używam modyfikatorów, bo nie mam na nie miejsca w (skórzanej) małej torbie olympusa :)
W lampach reporterskich pracujących w ttl przy błysku na pierwszą kurtynę błysk właściwy następuje zbyt szybko po pomiarowym aby mógł być zarejestrowany i wykorzystany do wyzwalania w trybie S2 w lampach YN. Stąd konieczność ustawienia lampy głównej pracującej w trybie ttl na błysk przy drugiej kurtynie aby czasem otwarcia migawki dostosować się do specyfiki fotoceli w YN. Jest to niewygodne i sprawdza się właściwie tylko w sytuacjach gdy prawie całe światło pochodzi z błysku.
Jeśli chcesz mieć w miarę równo oswietlone pomieszczenie, to dwie lampki w sufit dadzą najlepszy efekt i będziesz mógł fotografowac w kazdym kierunku.
Tym bardziej, że akurat te z Canon-a bez TTL doskonale współpracują z Olym. Kostka jest niemal taka sama i styki pasują.
Tylko usypianie nadajnika nie działa i cały czas jest wybudzony.
Z resztą sprzedawany jako wersja Oly, nadajnik Pixel Soldier, to tak naprawdę wersja do Canon-a. Nie zbudowano wersji dla Oly.
Pozdrawiam.
Też sprawdziłem i się zdziwiłem :shock:
Otóż w E-1 z metzem 48AF1 dzieje mi się tak jak pisałem czyli czas 1/6-1/15s i błysk na 2 kurtynę, inaczej w trybie S2 nie da rady. Sprawdzałem na 2 egzemplarzach YN460II na starym i na nowym.
A jak zapiąłem na Canona w sumie podobnego metza bo 50AF1 to w trybie S2 odpala mi w pełnym zakresie synchronizacji czyli aż do 1/200s.
Muszę sprawdzić na innym korpusie (E510) i lampie (FL36) bo nie używałem innego zestawu gdyż dziadek był o wiele lepszy do normalnej pracy. Pytanie czy wina leży po stronie metza czy E-1. Niestety nie mam dostępu do żadnego pena żeby ostatecznie rozwiązać ten problem. Jak sprawdzę to napiszę.