Odp: Wstępna ocena OM-D użytkownika X100 po czterech dniach
Cytat:
Zamieszczone przez
Joki
"Skąd aparat ma: "wiedzieć", że jest noc?
"Normalny" człowiek korzystający z trybu "Auto" nie będzie ustawiał kompensacji EV. Nie ma się co łudzić, że będzie inaczej.
Oczywiście, dla bardziej świadomego użytkownika to nie jest żaden problem.
Jakby ktoś dobrych kilka lat temu zapytał "skąd aparat ma wiedzieć jak będziesz trząsł rękami" (przed powstaniem stabilizacji) czy nawet "skąd aparat ma wiedzieć gdzie ma być ostre" (przed powstaniem autofocusa) - wtedy też tamte rzeczy były "niemożliwe".
Odp: Wstępna ocena OM-D użytkownika X100 po czterech dniach
Cytat:
Zamieszczone przez
motoko
Bo zna godzine i date?
To raczej sredni pomysl - zwlaszcza przy przemieszczaniu sie miedzy strefami albo problemach z bateria.
Odp: Wstępna ocena OM-D użytkownika X100 po czterech dniach
Światłomierz bez problemu da sobie radę z wykryciem nocnej sceny. Jego działanie na pewno nie jest uzależniony od wprowadzonej daty i godziny. Nie każdy aparat ma kalendarz wschodów i zachodów słońca sprzężony z GPSem, podającym szerokość geograficzną :D
Odp: Wstępna ocena OM-D użytkownika X100 po czterech dniach
Cytat:
Zamieszczone przez
motoko
Bo zna godzine i date?
---------
Hehe --Nie w tym rzecz jak pisałem wyżej :) --- Zdjęcia "eksperckie" są dzielone na pola pomiaru w systemie matrycowym i porównywane z polami w aktualnym zdjęciu ... Logika rozmyta , która oblicza wynik to w największym uproszczaniu: 2 plus 2 to nie jest dokładnie 4 ale więcej niż 3, a mniej jak 5 ... Przy kilkudziesięciu tysięcy porównaniach komputerowych (w ułamku sek w aparacie) możliwe jest optymalne ustalenie parametrów naświetlenia (w teorii) ...
-------------
Z drugiej strony zdjęcie nocne dużego miasta w szerszym planie są trudne do pomiaru światłomierzem , ale ma dosyć podobne parametry do ustalenia metodą prób, co przy aparatach cyfrowych jest znacznie ułatwione...
Odp: Wstępna ocena OM-D użytkownika X100 po czterech dniach
Odnosząc się do tego "odgadywania nocy", aparat musiałby jeszcze odgadywać czy jest w pomieszczeniu czy na polu. Po co tak komplikować, albo inaczej po co miałby aparat to robić?
Przecież najważniejsze dla aparatu jest odgadnięcie świateł, ich rozkładu na scenie, ich temperatury i naświetlenia miejsca, w którym operował AF, itp. Wszystkie te parametry wchodzą do automatu i tak jak napisał Irek, automat posługując się logiką rozmytą i wcześniej zaprogramowanymi sekwencjami, dobiera najwłaściwsze parametry. Chociaż aparaty radzą sobie coraz lepiej z brakiem światła i dużymi kontrastami, mają do dyspozycji rozpoznawanie twarzy, mogą mierzyć ekspozycje na wybrany punkt obrazu, mają coraz lepszą czułość, to jednak jeszcze przez jakiś czas lepiej zdać się na własny osąd sytuacji.
Poza tym bardzo fajny, "życiowy" test.
---------- Post dodany o 12:15 ---------- Poprzedni post był o 12:10 ----------
Cytat:
Zamieszczone przez
epicure
Światłomierz bez problemu da sobie radę z wykryciem nocnej sceny.
Scena nocna równie dobrze może być ciemnym pokojem bez okien w budynku oświetlonym południowym słońcem w zenicie ;).
Odp: Wstępna ocena OM-D użytkownika X100 po czterech dniach
Cytat:
Zamieszczone przez
hades
Poza tym bardzo fajny, "życiowy" test.
Dziękuję! Właśnie o zrobienie "życiowego" mi chodziło :-)
Kolejny krok to będę walczył z autofocusem wobec małego dziecka w warunkach domowych wieczorem. Bardzo trudne dla aparatu, a jakże powszechne w stosowaniu.
Odp: Wstępna ocena OM-D użytkownika X100 po czterech dniach
Cytat:
Zamieszczone przez
hades
Scena nocna równie dobrze może być ciemnym pokojem bez okien w budynku oświetlonym południowym słońcem w zenicie ;).
Owszem. I sposób jej naświetlania nie będzie się różnił od nocnych zdjęć w plenerze. Dla fotografa to scena nocna, tak samo jak dla światłomierza :)
Odp: Wstępna ocena OM-D użytkownika X100 po czterech dniach
Cytat:
Zamieszczone przez
Bacio
Dziękuję! Właśnie o zrobienie "życiowego" mi chodziło :-)
Kolejny krok to będę walczył z autofocusem wobec małego dziecka w warunkach domowych wieczorem. Bardzo trudne dla aparatu, a jakże powszechne w stosowaniu.
Ja już mam takie testy dawno za sobą i o ile pamiętam OM-D dawał sobie radę.
Tak zwane zdjęcia "u Cioci na imieninach" też są nie lada gratką ale również było OK ;).
Jest tylko problem z podbitym ISO u mnie ustawionym max 6400 i widać zaszumienie.
Ogólnie całkiem fajnie się czyta twój teścik, miłego pstrykania! :)
Odp: Wstępna ocena OM-D użytkownika X100 po czterech dniach
Kolejny przydatny wątek. Bacio, co Ciebie skłoniło do zmiany z X100 na OM-D?
Pytam, bo zastanawiałem się nad kupnem obu i Olympus wygrał porównanie tylko z jednego powodu. Awaryjność FUJI X100 (SAB - pada przesłona) strzeliły Fuji w przysłowiowe "kolano".