A czy u was tez sie tak grzeja podczas ladowania? U mnie osiagaja temperature 52 stopni. Jest to nienaturalne zjawisko, bo w instrukcji do oryginalnej ladowarki jest podany prad ladowania 240mA.
Wersja do druku
A czy u was tez sie tak grzeja podczas ladowania? U mnie osiagaja temperature 52 stopni. Jest to nienaturalne zjawisko, bo w instrukcji do oryginalnej ladowarki jest podany prad ladowania 240mA.
...ja ładuje swoje trzeci raz. Są to 1700 Olympusa z ładowarką BU-300. To co dołączają do kompletu. Pierwsze ładowanie trwało 12 godzin (po takim czasie czerwona kontrolka zgasła). Kolejne różnią się nieznacznie. Około 11 godzin.
Tak grzeją się i to dość mocno, po naładowaniu kłade je na parapet aby ostygły.
Pozdrawiam
No to w takim razie trzeba bedzie sie zaopatrzyc w jakas ladowareczke (nie za szybka, nie za wolna) i dodatkowy komplet aku.
taka mala warjacja z c750: http://cimoch.org/c750/olek.gif
(A)rturo co to za fajne tlo tego aparatu ?
Fajne? Do ****!
Zwyczajna biala kartka oswietlona lampka za 15zl z hipermarketu :)
??
brakuje tylko błysku lampy na koncu :)
Arturo w jakim celu poszukujesz kogos z lodzi majacego c7x0 :?:
Hmm wiem ze jest to zjawisko naturalne bo zachodzi reakcja chemiczna, ale nie az tak wysoka temp. Chwilowo laduje aku ladowarka pozyczona od znajomego modelarza. Wypas za 600 zl. laduje wszystko jak leci, NiCd, NiMH, LiIon, LiPol, Pb, zelowe. Ilosc aku od 1-24 na raz, pojemnosci od 300-4500mAh. Jedyny mankament ze musi byc zasilana 12V DC. Ustawilem prad ladowania wiekszy niz w oryginalnej (240mA) na 300mA, i aku mialy max temp 34 stopnie, a nie jak w oryginalnej 50-55.Cytat:
Zamieszczone przez Aleksander
Pozdrawiam