Odp: Czy z takim zestawem porywać się na fotografie ślubną?
Cytat:
Zamieszczone przez
kaammiil
właśnie szukałem po materiałach jakie mi pod rękę podeszły i przypomniałem sobie o takiej podpórce (stabilizatorze na szyj oparty na brzuchu), taka stabilizacja i FL-50 powinno pomóc w ujęciach w słabym oświetleniu.
niby tak , ale pamietaj ze postacie beda sie poruszaly , moze sie wiec okazac ze zeby zamrozic ruch bedziesz potrzebowal wyzszego ISO albo dopalenia lampa , a z lampa duzo zalezy jakie sa mozliwosci zeby odbic swiatlo a nie walic tylko na wprost
ja bym poszedl gdzies i popstrykal cos cwiczebnie , powiem ze sprzet jaki posiadasz napewno nie ulatwi pracy , obiektyw jaki posiadasz ma zmienne swiatlo i przy waskim koncu moze byc ciezko , niestety jest gigantyczna roznica pomiedzy 2.8 a 2.0 , doswiadczylem tego na jednym z ostatnich koncertow i nie chcac psuc zdjec lampa , calosc zrobilem obiektywem ZD 50 2 Makro , zoomowalem nogami , ustawilem sie pod sciana i mialem pewnosc ze w nic nie wleze ;-)
a dlaczego lepiej zebys pocwiczyl , robiac takie zdjecia i wiedzac ze bedziesz jednyny jaki robi fotki , poczujesz odpowiedzialnosc i emocje , to nie bedzie ulatwialo pracy , bo bedziesz walczyl ze sprzetem , a dodatkowo walczyl ze soba , zeby strach Cie nie sparalizowal i zebys myslal o robocie o tym jakich emocji szukac , jak radzic sobie ze sprzetem
jak troszke pocwiczysz to zobaczysz ze po pierwsze poczujesz sie pewniej , a po drugie wyrobisz sobie pewne nawyki i np zmiane punktu AF zrobisz bez odrywania wzroku od wizjera w ulamek sekundy
Odp: Czy z takim zestawem porywać się na fotografie ślubną?
Jeśli kościół będzie bardzo jasny, z jasnymi ścianami i sklepieniem - przynajmniej jak na kościół - nie za wysokim, możesz próbować z ISO800 plus lampa. Powinno dać radę, ale trzeba pilnować prawidłowego naświetlenia, bo późniejsze wyciąganie podczas obróbki rawów zaszkodzi. Przy jasnym kościele szum nie będzie nawet strasznie gryzł w oczy. Ja na pierwszy ślub poszedłem z E-500+14-45/3,5-5,6+Metz 48 AF-1. To był urząd stanu cywilnego, jasny, z jasnymi ścianami. Lampa w sufit i hajda do przodu.
Potem, już sporo później z E-3+14-54+FL50R miałem ślub w mega jasnym kościele garnizonowym w Radomiu przy pięknej letniej pogodzie. No, cudo normalnie. Lampa była zbędna i używałem jej tylko dla regulowania kontrastu. ISO 1250 w zupełności starczyło.
Na weselu jest dużo trudniej. Jeśli będziesz chciał mieć rozsądnie doświetlone zdjęcia, to raczej poniżej ISO800 nie zejdziesz, do tego lampa w sufit oczywiście. Możesz próbować zejść z czułością, będziesz wtedy więcej z lampy kopał. Byle tylko nie trafiło Ci się tak jak mi kiedyś w Chrzanowie, gdzie ogromna sala weselna kończyła się dopiero dachem pięć metrów nad ziemią (jak nie lepiej), podczas imprezy ciemno (jedynie światła typowo imprezowe) a do dyspozycji tylko ściany.
Na koniec odrobina pocieszenia. Dawno temu, zanim jeszcze pomyślałem, że będę zdjęcia na ślubach robił, mojej żony siostra poprosiła mnie o zrobienie garści zdjęć podczas jej ślubu. E-500+14-45+40-150 (wersje z metalowymi bagnetami), lampy brak. Lustro miałem dokładnie 3 tygodnie. Kościół nie za jasny, ale do przeżycia. ISO 800, później ciągnięte jeszcze przy wywoływaniu rawów. Wiadomo, szału nie było, osobiście do tych zdjęć wolę nie wracać, ale nie narzekali i wciąż spotykamy się w miłej atmosferze.
Odp: Czy z takim zestawem porywać się na fotografie ślubną?
Zrobiłem niejeden ślub gorszym zestawem i wszyscy byli szczęśliwi, ale jeśli sam w siebie nie uwierzysz, to nic z tego nie będzie.
Odp: Czy z takim zestawem porywać się na fotografie ślubną?
Cytat:
Zamieszczone przez
Eddie
Na koniec odrobina pocieszenia. Dawno temu, zanim jeszcze pomyślałem, że będę zdjęcia na ślubach robił, mojej żony siostra poprosiła mnie o zrobienie garści zdjęć podczas jej ślubu. E-500+14-45+40-150 (wersje z metalowymi bagnetami), lampy brak. Lustro miałem dokładnie 3 tygodnie. Kościół nie za jasny, ale do przeżycia. ISO 800, później ciągnięte jeszcze przy wywoływaniu rawów. Wiadomo, szału nie było, osobiście do tych zdjęć wolę nie wracać, ale nie narzekali i wciąż spotykamy się w miłej atmosferze.
poprostu masz talent wrodzony i tyle ;-)
zwrociles uwage na bardzo istotna sprawe , wysokie ISO nie jest problemem jezeli bedzie jasne tlo albo jezeli to wysokie ISO dobrze doswietlimy , bo kaszka i gigantyczne ziarno pojawi sie na ciemnym tle i tam gdzie mocno brakuje swiatla , oraz tam gdzie na sile bedziemy ciagneli cienie
ja balem sie wysokiego ISO jak ognia , az zrobilem zdjecia koszykowki bez lampy na ISO 3200 , swiatla bylo tak w miare a musialem zamrozic ruch i utrzymac ZD 50-200 , wiec mysle sobie , lepsze ISO 3200 i dobre zdjecia , niz ISO 800 i zdjecia poruszone i do kosza
wiec moja rada jest wlasnie taka , z dwojga zlego lepiej miec zdjecia z duzym ziarnem niz poruszone
pamietam jak kupilem FL-50R , zaczalem eksperymentowac w domu , mam jasne sciany i wlaczylem ISO 1600 i dopalilem zdjecie lampa (swiatlo odbite od sufitu) i nagle odkrylem ameryke , ISO 1600 bylo mniej ziarniste kiedy zostalo dobrze doswietlone
Odp: Czy z takim zestawem porywać się na fotografie ślubną?
Myśmy w niedzielę przechodzili komunię od młodego. Zamówiony przez katechetkę fotograf ("ale ten pan zawsze na komunii zdjęcia robi") miał E-620. Obiektyw albo 14-54, albo 12-60 miał zapięty (pewności nie mam bo wstyd było w trakcie mszy za nim łazić). Do tego lampa, ale też bez jakiegoś szału.
Kościół do najjaśniejszych nie należy. Zdjęcia głównie statyczne (wiadomo msza) i ustawiane. Jakie będą, hmm, okaże się za 2 tygodnie.
Ja pstryknąłem parę swoją 520-ką z kitowym obiektywem. Do domowego albumu wystarczy :)
Odp: Czy z takim zestawem porywać się na fotografie ślubną?
Cytat:
Zamieszczone przez
Centus
poprostu masz talent wrodzony i tyle ;-)
Raczej wrodzone skłonności do łykania wrzątku i srania kostkami lodu.
;)
Facet nie napisał nic o kościele, jasny czy ciemny, sali. Wiadomo, że można gorszym zestawem, tylko jeszcze kwestia - jak to będzie wyglądać. W ostateczności, na sali ruch zamrozi lampą. Po prostu tło będzie miał maziajowate. To wymaga jednak chwili eksperymentowania z parametrami. W kościele, jak się uprze, też da radę. Na wprost walić nie musi, ale biała karta, palnik w górę i można rzeźbić. Ciężko jednak podać na tacy receptę, gdy nie wiadomo jakie są składniki (garnki to za mało).
Ja z E-1+14-54+lampa bym ryzykował. Prawdopodobnie ;)
Odp: Czy z takim zestawem porywać się na fotografie ślubną?
Dokładnie jak piszecie. Nie ma recepty. Ja bym pewnie do E-500 podłączył jeszcze jakiegoś ręcznego Zuiko 50 ;).
Traktując to amatorsko, to tak naprawdę kwestia codziennych doświadczeń, czy też przetrenowania sobie pewnych rzeczy na ten jeden raz. Wiadomo, że nie ma szans by potraktować to w pełni zawodowo, ale jeśli takie "zlecenie" podziała na ambicje to efekty mogą być całkiem dobre. Nie można przy tym dać gwarancji, że trening czy ogólnie mówiąc doświadczenie, sprawdzi się w jakieś bardzo ekstremalnej sytuacji, która się przydarzy.
Odp: Czy z takim zestawem porywać się na fotografie ślubną?
Cytat:
Zamieszczone przez
ahutta
Myśmy w niedzielę przechodzili komunię od młodego. Zamówiony przez katechetkę fotograf ("ale ten pan zawsze na komunii zdjęcia robi") miał E-620. Obiektyw albo 14-54, albo 12-60 miał zapięty (pewności nie mam bo wstyd było w trakcie mszy za nim łazić). Do tego lampa, ale też bez jakiegoś szału.
Kościół do najjaśniejszych nie należy. Zdjęcia głównie statyczne (wiadomo msza) i ustawiane. Jakie będą, hmm, okaże się za 2 tygodnie.
Ja pstryknąłem parę swoją 520-ką z kitowym obiektywem. Do domowego albumu wystarczy :)
Witam !
ZD 14-54 i ZD 12-60 to bardzo dobre obiektywy.
E-620 + zewnetrzna lampa dla statycznych ujec bez problemu
poradzi sobie.
Pozdrawiam
Odp: Czy z takim zestawem porywać się na fotografie ślubną?
Cytat:
Zamieszczone przez
Darekw1967
ZD 14-54 i ZD 12-60 to bardzo dobre obiektywy.
E-620 + zewnetrzna lampa dla statycznych ujec bez problemu
poradzi sobie.
Ja wiem, że to są dobre obiektywy :) Niemniej z oceną pracy poczekam do momentu, gdy zobaczę efekty. Ciekawe, czy zgodzi się zgrać RAW-y?
Odp: Czy z takim zestawem porywać się na fotografie ślubną?
Cytat:
Zamieszczone przez
kaammiil
Czy z takim zestawem porywać się na fotografie ślubną: E1 14-54mm 35mm 40-150 starszy lampa 50tka + E330.?
A pytanie powstało ponieważ kumpel prosi mnie o to bym sfotografował jego ślub i wesele.
Jeżeli nie masz doświadczenia i daru do pstrykania będziesz najsłabszym ogniwem tego zestawu. Jeden z najlepszych albumów ślubnych jaki widziałem u moich znajomych powstał sprzętem E-1 + ZD 14-54 + FL-50. Rafrog (nasz klubowicz) z powodzeniem fotografował śluby E-330. Oczywiście sprzęt, który masz to nie jest zestaw na komercyjne fotografowanie ślubów w dzisiejszych czasach, niemniej można zrobić tym bardzo dobry reportaż.