Jak o jakość idzie to sprzedaj oaa i kup 50-200, ale to inna waga, inna wielkość , lepsze światło i bardzo dobry obrazek. I inna kasa.
Pozdrawiam AP.
Wersja do druku
Nie napisał jakie body ma. Jeśli trzycyfrowe to pchanie się w 50-200 jest bez sensu, bo nie wykorzysta pełni jego potencjału. Fakt, szybki jest ale... Inne pytanie co chce uzyskać większy przybliżeniem niż 40-150? Do spootingu, ptaków, rajdy, a może dalekich obserwacji :grin: ? W góry z 3-setką to katorga, choć zawsze tacham ją, ale stwierdzam że 150mm jest w zupełności wystarczające. Pytania, które oczekują odpowiedzi...
e-620 , to trzy cyferki :)
z ZD 50-200 smiga , że aż miło:)
pozdrawiam
Czytajcie ze zrozumieniem. Kolega nie pyta, co kupić, tylko co sprzedać. Ma dwa i obiektywy i zastanawia się, czy jednego z nich się nie pozbyć.
ja wolę 70-300, fakt że cięższy i czasem się gubi... ale naprawdę nieźle można 'zdejmować' ludzi na ulicach, 'kroić architekturę' no i idealny na motyli wazki i inne płochliwe paskudy... nie sprzedawaj 70-300. A 40-150 to chyba się nawet nie opłaca bo ile na tym zarobisz? to też dobre szkło... pozdrawiam.
Dziękuję Wam za Wasze odpowiedzi. Aktualnie moje body to E-510 i raczej w najbliższej przyszłości nie zapowiada się bym je zmienił. 50-200 na pewno jest rewelacyjny nie raz o nim czytałem, ale niestety po zakupie 14-54 w II no i 70-300 muszę dać nieco odpocząć kieszeni. fajnie, że poświęciliście trochę czasu aby pomóc mi podjąć decyzję. Mirku54 - ja do tej pory też tylko kitami fotografowałem, ale w Twoim przypadku, patrząc na Twoje zdjęcia, aż ciężko uwierzyć, że spod kitów takie arcydzieła wychodzą. Od paru dni z przyjemnością wracam do Twojej galerii.
Dla wszystkich, którzy pomagali mi podjąć prawidłową decyzję informacja. Jednak sprzedałem 40-150. Uznałem, że nie będę dublował ogniskowych. Z czasem okaże się czy był to dobry wybór. Oby 70-300 nie ustępował tylko jakością zdjęć 40-150..