Własnie uzywałem do łapania meteorów.
niestety nie udało się .
Swiatła od miasta mi przeszkadzały, było za jasno.
Ale satelitki było widać.
Wersja do druku
Własnie uzywałem do łapania meteorów.
niestety nie udało się .
Swiatła od miasta mi przeszkadzały, było za jasno.
Ale satelitki było widać.
Nie przesadzajmy, montaż paralaktyczny to prosty mechanizm zegarowy, a do zrobienia Drogi Mlecznej to i wysokiej klasy statyw niepotrzebny, bo wymagana ogniskowa nieduża...
W trywialny sposób montaż paralaktyczny klasy DIY zrobić można z popularnego wyłącznika (programatora) czasowego - tarcza robi 1 obrót na 24h, trzeba do niej przykleić uchwyt do aparatu wygięty z blaszki. Przełożenie jest na tyle duże że uniesie niewielki aparat. Wady: konieczne zasilanie 230V~, dość spory luz (możliwy do skasowania ciężarem aparatu), konieczność zablokowania (sklejenia) mechanizmu sprzęgła i trzeba możliwie precyzyjnie ustawić oś obrotu na Gwiazdę Polarną. Za to większość takich mechanizmów kręci się w prawo, więc nie trzeba kombinować z montażem "do góry nogami". Następcy Słodowego do boju!
Namiar do jakichś zdjęć? Pierwsze z brzegu:
http://astropolis.pl/recent/category/polskie-zdjecia
I polecam blog Adama Jesionkiewicza:
http://www.jesion.pl/blog/
A z bardziej przyziemnego (jeśli chodzi o cene) sprzętu to wątki kolegi mpwt z forum nikoniarzy:
http://www.forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=151557
http://www.forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=150578
i bardziej opisowo:
http://www.forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=152073
A proszę uprzejmie:
Załącznik 38003
Crop 1:1. Samyang 500 mirror, reszta w EXIF-ie. Wysokość przelotu: ok. 360km (niemal w zenicie). Niełatwo skurczybyka śledzić, bo szybko zasuwa!.
Kto zainteresowany: http://www.heavens-above.com/