Powiem Ci tak, swego czasu często i gęsto używałem E-500, który teraz grzecznie w szufladzie odpoczywa. Przeciągnąłem go przez różne warunki atmosferyczne, łącznie z sztormowymi ulewami nad morzem. Wciąż śmiga i bryka, nic mu nie dolega.
Wersja do druku
E-30 ma uszczelkę przy klapce w komorze baterii. Żaden nieuszczelniony korpus (przynajmniej z tych, które znam) nie ma czegoś takiego. Może takich uszczelek jest w nim więcej? Nikt nie powiedział, że nie ten korpus nie jest uszczelniony :) Reklamowanie tego podczas gdy w sprzedaży ciągle jest E-3 byłoby strzałem w stopę. Ale to tylko moje przypuszczenia.
Uszczelnienie to jest rozwiązanie które zapewnia szczelność aparatu w pewnym stopniu, przed deszczem i kurzem.W E3 staram się wymieniać obiektywy w sposób zgodny z instrukcją , puszka w dół itd.A w wizjerze widzę coraz więcej paprochów że zaczyna to drażnić i puszce serwis się kłania.
Serwis dla takich kwestii jak najbardziej, jeśli aparat jest na gwarancji. Sam tego doświadczyłem i Grizz się dziwił, że pewnych rzeczy samemu nie można zrobić. Bo po co się trudzić i coś spitolić, jeśli sprzęt powierzamy fachowcom. Ja dostałem jak nowy i z przywróconym firwerem 1,2, bo o to poprosiłem.
W ogóle gwarancja obejmuje czyszczenie lustra / matówki? :shock:
To tak jakby oddawać samochód do ASO, bo ma brudne szyby...