-
lessie dobrze gada. zeby korzystac z takich stalych presetow trzeba by jednakowo naswietlac fotki lub za kazdym razem korygowac parametry danego presetu pod konkretna fotke.
diabol (sorry za poufalosc i skrocenie) tez dobrze gada z tymi godzinami wybierania odpowiedniego gotowca. majac ich wiele i tak do konca nie jestesmy pewni czy uzylismy wlasciwego. moze tamten by byl lepszy. i powstaje 7 wersji zdjecia.
-
Podbijam, może ostatnio coś ciekawego się pojawiło - może sami stworzyliście coś - ciekawego w tej materii.
-
-
Te wszystkie presety są niewątpliwie ciekawe. Pozwalają prześledzić czym kierował się ich twórca i jakie efekty można osiągnąć różnymi kombinacjami suwaków. Jednak namawiałbym do tworzenia własnych ustawień, zwłaszcza pod własne preferencje naświetlania.