A można tym pierścieniem sobie bezkarnie kręcić, kiedy działa AF?
Wersja do druku
A można tym pierścieniem sobie bezkarnie kręcić, kiedy działa AF?
bez problemu
Możliwość doostrzania pierścieniem ostrości przy aktywnym trybie AF nie jest niczym nadzwyczajnym. Pozwalają na, to również wcześniejsze wersje obiektywów.
Chodziło o zmianę mechanizmu pierścienia ostrości z elektroniczego na mechaniczny. We wcześniejszych wersjach pierścień sygnalizował jedynie kierunek i wartość, a za ruch odpowiadał silniczek. W najnowszych obiektywach zrezygnowano z tego na rzecz tradycyjnego.
Pozdrawiam
k@mil
No tak, ale pod warunkiem ze mamy właczony tryb SAF+M lub CAF+M. Wówczas pierscień ostrości zaczyna przesyłać info do puszki o poruszaniu go. Gdy mamy właczony tryb w body S-AF lub C-AF to można sobie w kitowym szkle obracać pierscień ostrości do woli, a on i tak nie reaguje. Impulsy z niego są ignorowane przez body.
Mechaniczne spięcie układu AF z pierscieniem poprzez wymyślny układ sprzęgieł (mozna obracać pierscień w lewo i nacisnąć spust migawki, a silnik obróci i tak mechanizm AF w prawo, poczujesz tylko szarpnięcie i opór na pierscieniu którym obracasz), umożliwia nam w kazdym momencie zmianę ostrości, nawet jak body jest w uśpieniu, lub tylko wstępnie kadrujemy..
Mechanika daje nam tez to, ze gdy obracając pierscien dojdziemy do końca skali to poczujemy na nim znaczny opór obracając dalej. W elektronicznym pierscieniu można kręcić i kręcić i nic. Nie czuć ze zakres się skończył.
Nie wiem jak w innych szkłach to wygląda, np. w 14-54 ?też jest mechanicznie spięty pierscień z AF ? w ZD50/2 też ?
Moje porównania 12-60 SWD mają sie tylko do obiektywów kitowych z którymi miałem styczność, więc są niekompletne.
Pozdrawiam !
Takie mechaniczne przeniesienie napędu mają tylko szkła SWD więc wymienione przez Ciebie 14-54, i 50 nie przenosi napędu mechanicznie. Mam te szkła i szczerze to chwalę sobie właśnie tak. ZD 12-60 nie używałem długo bo doszedłem do wniosku, że nie chcę zamieniać 14-54 na niego ale właśnie to mechaniczne przeniesienie nie do końca mi pasowało. Opór pierścienia jest inny (większy) i działało jakoś tak "dziko" ;-). Może jakbym poużywał dłużej to bym zmienił zdanie chociaż takie ręczne doostrzanie częściej IMHO się przydaje w tele.
No widzisz, dowiedziałem się wiecej. Dzieki.
Opór pierscienia jest mocno wyczuwalny. Aczkolwiek po zmianie z kita dla mnie rewelacja. Nie bawiłem sie innymi obiektywami z stajni Zuiko wiec nie mam porównania co do ergonomi i pracy pierscienia ostrości.
W chwili obecnej gdy mam inną matówke, reczna regulacja ostrości niezaleznie od trybu pracy, czy włączenia aparatu daje mi super swobodę w postaci podniesienia aparatu do oka, przykadrowania ogniskową oraz wyostrzenia recznego zanim wogóle zdecyduje sie właczyc aparat lub zrobić zdjęcie - po krótce mogę zobaczyc kadr nie uruchamiając aparatu. Jak w analogu.
Druga sprawa to ostrzenie w LV. E510 nie ostrzy w LV wiec reczna ostrość na obiektywie ułatwia focenie bo nie musze zmieniac trybu AF by zobaczyc i wykonać fotkę. Mało tego uruchamiając LV nie ma sie dostepu na klawiszach szybkiego dostepu do zmiany trybu AF. Wiec jesli zapomnimy ustawić manual, a wejdziemy w LiveView to reczny focus jest nieodzowny by cokolwiek zobaczyć na wizjerze.