teraz karty sa tanie jak barszcz, ja mam 16stke preteca kupilem chyba za 150zl
i dziala bez problemow
a transfer na poziomie 12-16mega/sek do kompa czyli bardzo podobnie jak extreme3 sandiska
Wersja do druku
teraz karty sa tanie jak barszcz, ja mam 16stke preteca kupilem chyba za 150zl
i dziala bez problemow
a transfer na poziomie 12-16mega/sek do kompa czyli bardzo podobnie jak extreme3 sandiska
Obecnie SANDISK EXTREME III maja prędkość 30MB/s (patrzeć na oznaczenia na pudełkach) i ich ceny spadają z tygodnia na tydzień. W e410 miałem 16 wsadzona i poszła. Sam używam 4GB EXIII i są bardzo szybkie.
Osobiście uważam że na kartach nie wolno oszczędzać.
Miałem kiedyś jakąś tania kartę, i po którymś z wyjazdu nie dało się odczytać jednej czwartej zdjęć. Po formatowaniu po jakimś czasie powtórka z rozrywki i kosz!
Jeden z Gliwickich sklepów wystawiana allegro (poszukaj) maja dobre ceny i na pewno oryginały.
.
Ja ostatnio kupilem 2 karty Lexara i 2 karty Extreme IV, ceny są porównywalne, ale polecam bardziej Lexara x300.
Ja posiadam tani czytnik HAMY cośtam w jednym USB 2.0 i transfer z EXTRIM III (30MB/s) idzie mi pod linuxem 28-30 MB/s. Karta zakupiona u pewnego sprzedawcy (więc na pewno oryginał)
Szybkość szybkością, cena ceną - a na pierwszym miejscu stawiam na niezawodność. Jeszcze karty LEXAR Profesional są całkiem dobre - znajomi używają i chwalą sobie.
:-P
ja od bezmała roku używam lexar profesional 4GB i narzekać nie mogę. nie miałem ani jednego errora co na kingstonach zdażało sie dosyć często.
Co ważne Leaxar'ów nikt nie podrabia, więc "lipy" nie kupi się ;)