Ja mogę się przyznać, że zostawiłem w aparacie iso 1600 po "nocnych zabawach" i na drugi dzień jak lubej na plaży zdjęcia robiłem to wyszła z tego kaszka ale nosiware dał rade i wygładzać już nie trzeba było:-)
Wersja do druku
Ja mogę się przyznać, że zostawiłem w aparacie iso 1600 po "nocnych zabawach" i na drugi dzień jak lubej na plaży zdjęcia robiłem to wyszła z tego kaszka ale nosiware dał rade i wygładzać już nie trzeba było:-)
tak jak lucca zasugerował. U mnie RawTherapee wywołuje z szumem, nawet ISO 100 - czemu ? nie wiem.
Używam ufraw połączony z Gimpem i jest OK.
To ja miewalam gorzej - kilka razy sie zdarzylo, ze zapomnialam iso zmienic [zawsze mam na sztywno jakies, bo auto i tak daje iso100 ;)] i mialam totalnie przejarane foty.Cytat:
Zamieszczone przez kuba1984
Teraz zawsze pamietam by je zmienic... ;)
Też się tego samego co Ty nauczyłem zawsze spojrzę co mam w aparacie ustawione. Nie ma jak to uczyć się na błędach;-)
Automatyka jest po to żeby ją wyłączyć.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Może zbyt radykalnie, ale czasami jak już się wie co się chce zrobić to najmniej do gadania powinna mieć automatyka aparatu.
Dla mnie to żadna przestroga, w moim aparacie Auto -ISO nie istnieje :wink:
tzn - nigdy tej funkcji nie włączyłem i nie włączę :-P
za Bodzip -RawTherapee dziwnie wywołuje ORF-y, ja używam olympusowego mastera i jest ok. Jest teraz darmowy, ściągnij i spróbuj w nim obrobić te zdjęcia.
Dziwne, ale chyba masz coś namieszane w ustawieniach. U siebie nie zauważyłem podobnego efektu. Co więcej, RawTherapee ma sam w sobie odszumiacz.Cytat:
Zamieszczone przez Bodzip
Współczuję.
A szumu też nie widzę, pewnie tylko gdy patrzyłeś na oryginał w skali 1:1 ;)
hawk - być może, nie zrobił na mnie dobrego wrażenia i poszedł w odstawkę. Nie mam cierpliwości do grzebania w ustawieniach, poszedłem na łatwiznę i działam na masterze. No chyba że warto - to może kiedyś przysiąde nad RawTherapee.Cytat:
Zamieszczone przez _hawk_