14-45 sprzedałem a 14-54 prawie nie zdejmuję z body czasem tylko tele zapodam ale żadko :)
Odkąd kupiłem 14-54 o kicie zapomniałem leżał sobie i tracił na wartości, jak tylko znalazł się kupiec to bez żalu poszedł sobie :)
Wersja do druku
14-45 sprzedałem a 14-54 prawie nie zdejmuję z body czasem tylko tele zapodam ale żadko :)
Odkąd kupiłem 14-54 o kicie zapomniałem leżał sobie i tracił na wartości, jak tylko znalazł się kupiec to bez żalu poszedł sobie :)
Po dokupieniu jaśniejszych obiektywów bardzo żałowałem, że kupiłem aparat z kit-owymi obiektywami. Teraz jest OK bo zestaw używa dziecko i nie muszę się martwić o drogie obiektywy, ale trochę sobie poleżały w szafie.
Ja tam trzymam kita na czarną godzinę. Kiedyś mi upadł (po tym tekście i tak nikt z forum go ode mnie nie kupi :grin:), zostałem na 2 tygodnie bez szerokiego zoom, a miałem bardzo ważne zdjęcia do zrobienia. To mnie nauczyło ostrożności - wolę się nie pozbywać rezerwy.
Zostawić by potem używać go w Micro 4/3.:)
...zostaw zawsze bezpiecznie mieć zapasowe szkło...
Sprzedałem to szkiełko po zakupie naleśnika.
Jak retro to na całego ;)
Nie sprzedawaj :roll: bo za jakiś czas będziesz żałował tak jak ja . 14-42 to zacny kit a za 250 zybli szkoda oddać . Za jakiś czas znajdziesz zastosowanie dla tego słoiczka.Może podepnij flesza do puszki i wtedy zobacz co można uzyskać z tego szkła . Czasami przy dobrym świetle w ekstremalnych sytuacjach np. plaża albo wszedzie tam gdzie strach założyć 14-54 można użyć właśnie kita :wink: ja pospieszyłem się bo uwierzyłem w magiczną moc 14-54 [aczkolwiek to miodny obiektyw]
pozdro:) M.
Można w ramki oprawić... Akurat na plaży to 14-42 pożyłby o wiele krócej niż 14-54 chociaż nie zmienia to faktu że żadne urządzenia elektroniczne z częściami ruchomymi nie lubią piachu.
Bardziej chyba chodzilo o to ze mniejsza szkoda jak by umarlo kitowe szklo niz 14-54...
Do mnie jedzie 14-54 ale kita nie mam zamiaru sie pozbywac - bedzie "w razie czego" ew jak by przyszlo kiedys kupic 2 body to bedzie jak znalazl zeby zawsze bylo zalozone...