Ja wyłączam przy zmianie, strzeżonego Pan Bóg strzeże, a w instrukcji piszą o wyłączaniu, więc jakaś przyczyna tego faktu musi być. :)
Wersja do druku
Ja wyłączam przy zmianie, strzeżonego Pan Bóg strzeże, a w instrukcji piszą o wyłączaniu, więc jakaś przyczyna tego faktu musi być. :)
Zdecydowanie należy wyłączać aparat - przecież jest połączenie elektroniczne miedzy obiektywem i aparatem i można niechcący zrobić np. jakieś zwarcie.
No to będę musiał się odzwyczaić :)
Na pewno należy aparat wyłączyć przed jakąkolwiek zmianą obiektywy czy karty, niektórzy mówią że również przed zdjęciem czy założeniem zewn. lampy.
Podczas krótkich przerw pomiędzy zdjęciami, moim zdaniem, nie, ale jak ta przerwa trwa kilka minut to był bym za wyłączaniem. Ktoś napisał że po każdym włączeniu aparat czyści matrycę, owszem ale jak aparat przejdzie w stan "śpiączki" to i tak go trzeba włącznikiem ON-OFF obudzić ( nie mówię o przejściu aparatu w stan czuwania, kiedy to wystarczy lekkie naciśnięcie spustu aby ponownie się uruchomił) i też musimy wykonać ruch ON-OFF, a przez te kilka minut do przejścia w "śpiączkę" aparat pobierał prąd.
Ja przez przypadek nie wyłączyłem nikona f55 i przy zdejmowaniu obiektywu musiało dojść do spięcia bo af przestał działać.
Aparatu nie musisz wyłączać co chwila. Po ustawieniu go aby przechodził po jakimś czasie w stan czuwania, to po naciśnięciu jakiegokolwiek guzika czyszczałka i tak się włącza. Co do wymiany obiektywu to tylko przy wyłączonym aparacie, to jest tylko elektronika.
Witam.
Przy zmianie obiektywu aparat zdecydowanie należy wyłączyć.
Podczas włączania aparatu aktualizowany jest program obsługi obiektywu, a ten jest różny dla poszczególnych obiektywów. Jeżeli jest aktywna opcja resetowania obiektywu to podczas wyłączania obiektyw jest zerowany. Ten jeden punkt już dyktuje jak należy postąpić
Cześć
Kto jeszcze dopisze, że trzeba wyłączać przy zmianie obiektywu?
:mrgreen:
Mnie tylko dziwi wylaczanie przy zmianie karty...
moze tu jest inaczej ale w kompaktach nigdy nie wylaczalem i nic sie nie dzialo...