Ale ta hiperfokalna będzie znacznie mniejsza i jeśli na zdjęciu poza elementami odległymi będą też bliższe różnica może dać się zauważyć.
Wersja do druku
Mam wrażenie, że przesiadający się z większego formatu na m4/3 obawia się raczej zbyt dużej głębi ostrości (np. chce uzyskać ostrą skałę na froncie z lekko rozmytym widokiem gór w oddali) - a to wymagałoby silniejszego otwarcia przysłony w m4/3. Jeśli jasność obiektywu na to pozwoli, to oczywiście tak też się da, gorzej, gdy przysłona jest otwarta do końca a głębia nadal za duża. Nie zniechęcam nikogo do rezygnacji z wejścia w m4/3 - sam tez dokonałem takiej przesiadki z APSC i sobie chwalę, ale trzeba mieć świadomość, ze nawet i przy fotografii krajobrazowej w niektórych, szczególnych sytuacjach różnica może być widoczna. Na szczęście nie są to zbyt częste sytuacje.
Wyszomir dobrze gada/pisze... Mi w 12-40/2.8 nawet na pełnej dziurze czasem brakowało tej płytszej GO jaką miałem nawet z Nikkorem 16-85/3.5-5.6
Dlatego jednak sobie APSC zostawiam (ale tylko z jasnymi szkłami, reszta pewnie pójdzie pod młotek) a do m4/3 planuję zakup jasnej stałki.
Najchętniej 75/1.8 ale ciut przydroga, więc pewnie skończy się na jakiej 25 albo 45.
odniosłem inne wrażenie - ale może to tylko wrażenie...
Dodatkowo zapytaj na forum Canona, tam znajdziesz ludzi, którzy również używają m43 i mogą mieć więcej spostrzeżeń.
Jest jeszcze 45-175 Panasa, fajne szkielko. Nie wiem dlaczego nikt o nim nie wspomina. Troche plastikowe, ale przynajmiej lekkie (210g). Przyzwoite optycznie, na pewno nie gorsze od 40-150 Panasa. Porownania do jasnego Olka z serii Pro oczywiscie nie ma. Nie zebym polecala dla autora watku, bo to jednak szkielko o klase gorsze od omawianej polki, ale skoro wspomniano krotszego Panasa...