Kawa koniecznie bo coś dalej nie tak z tym liczeniem :wink:
Stylus 1 jest do kupienia w cenie 2555 zł a MMF+ZD40-150 nie zrobią same zdjęć - trzeba doliczyć jakiś korpus i różnica nie jest już taka duża.
Wersja do druku
Kawa koniecznie bo coś dalej nie tak z tym liczeniem :wink:
Stylus 1 jest do kupienia w cenie 2555 zł a MMF+ZD40-150 nie zrobią same zdjęć - trzeba doliczyć jakiś korpus i różnica nie jest już taka duża.
Do tego dowolny korpus m4/3 z wizjerem i szkłem z podobnym zakresem, będzie sporo większy. Stylus 1 jeszcze do kieszeni kurtki wejdzie, korpus m4/3 z długim tele już nie bardzo.
A jak się ma Stylus 1 do Pan FZ200 też stała jasność 2.8 i zakres 25-600? Chodzi o jakość zdjęć, a nie wymiary.
Porównywałem z XZ-2 te same foty testowe. Może to trochę niesprawiedliwie do Panasa (zakres szkła), ale Olek jest sporo ostrzejszy. Przy ISO800 Panasonic niestety idzie w stronę wygładzonego mydła i traci dużo do XZ-2, a to już nie kwestia szkła, ale podejście. W LX7 widzę takie samo.
Sami zobaczcie:
http://www.imaging-resource.com/PROD...mpus-xz2A7.HTM
http://www.imaging-resource.com/PROD...ic-fz200A7.HTM
Ale XZ-2 to inny typ aparatu. Krótki i jasny dobrej jakości obiektyw kontra obiektyw, który ma być do wszystkiego. No i rozmiary matrycy robią swoje.
Właśnie to FZ200 zamieniłem na Stylusa 1 i mogę napisać co mnie skłoniło do zmiany, a z czego musiałem zrezygnować:
Za co lubię Stulusa 1 - poza wymiarami, wagą i wyglądem (były dla mnie ważne) :wink:
wizjer (moje podstawowe narzędzie do kadrowania) mimo takiej samej rozdzielczości ten ze Stylusa to zupełnie inna bajka - wizjer panasonica miał nieprzyjemną tendencję do efektu tęczy, obraz był mały i rozmazany na krawędziach. Dodatkowo nie było czujnika oka, a pokrętło zmiany dioptrii nieustannie się przestawiało przy wyjmowaniu aparatu z futerału - dopiero jak zakleiłem taśmą izolacyjną miałem z tym spokój :grin:
ergonomia obsługi - przycisk i dwa pokrętła załatwiają obsługę przysłony, czasu i czułości bez odrywania oka od wizjera - więcej nie trzeba
użyteczna czułość w zakresie 100-1600 ISO (nie wykraczam w odbitkach poza format A4) - w FZ200 sensowne było 100-400 ISO
automatyczna pokrywa obiektywu - dyndający dekielek w panasie doprowadzał mnie do szału :evil:
Czego mi brakuje ale nie dramatycznie
zakresu ogniskowych - bardziej szerokiego kąta 25 mm i mniej tele 624 mm
osłony przeciwsłonecznej
jakości filmów (AVCHD) i szybkości w jakiej w nich była ustawiana ostrość
A ten wizjer? Faktycznie jest taki dobry? Jak z płynnością obrazu zwłaszcza w gorszych warunkach?
Pytam bo w Kraku wciąż nigdzie nie widać tego aparatu w żadnym sklepie jak dotąd.
Czy podczas kręcenia filmów z AF słychać odgłosy jego pracy (w XZ-2 tak jest, i trzeba kręcić na MF, jak się chce mieć dobry dźwięk).
pozdrawiam
Podobno jest taki sam jak om-d, więc dobry. Doczytałem też gdzieś, że jest obsługiwany oddzielnym procesorem, więc powinno być płynnie. Niech się jednak wypowiedzą użytkownicy.
W om-d w każdym razie wizjer cenię bardziej niż gęstsze od Sony. Głównie dlatego, że widać w nim dużo w cieniach.