Można tak : Przetwornica z 12V DC -> 230V AC -> ładowarka dostarczona z aparatem.
Wersja do druku
No ale gdyby była, przeczytałbym, ze zgłupieli bo drogo itp., a od Chińczyka można kupić za grosze.... Ladowarka jak ładowarka, zwykłe akcesoria do telefonów komórkwych i nie potrzeba więcej niz 1A do ładowania, kabelek mini usb na usb oba męskie, w żegludze i w samochodzie sie mi sprawdza. Jedyny kłopot jest taki, że używam trzech różnych rodzajów baterii. Do OMD, Pen-a (IR) i Fuji. Muszę mieć trzy ładowarki i czwartą do oryginalnych akumulatorów OMD, bo komuś odbiło w fabryce z blokadą.
Ale w reszcie krajow swiata by kupowali.:-PTylko w tym jednym narzekaja a i tak kupuja na zagranicznych rynkach,bo u nas za drogo:grin:
PS:Dostalem katalog sprzetu foto.1600 stron o roznach firmach i markach.Z grubsza to 600 stron to nikon,600 canon po 150 to leica,sony i pentax.15 stron to olympus.
gdyby jeszcze tylko katalogami można było zdjęcia robić...
No właśnie, ale jak ładujesz te oryginalne aku, skoro mają blokadę? Napisz coś więcej o tym rozwiązaniu. Innym fajnym gadżetem jaki ostatnio praktykowałem jest przetwornica 12V->230 V, ale to takie kombinowanie, sprzęt dla podróżników powinien mieć coś takiego w oryginale łącznie z ładowarką solarną.
luc4s
przede wszystkim ładowanie (i też co bardzo ważne zasilanie) po kablu USB i koszyczek na akumulatorki AA. To nie są rzeczy ani drogie, ani skomplikowane. Więc albo ktoś bezczelnie "kroi" nas z tej funkcjonalności albo niepoważnie traktuje własny produkt.
Albo tez inaczej podchodzi do tematu ten ktos.
Skoro stac mnie na relatywnie drogi aparat i obiektywy to stac mnie na hotel zeby w nim w czasie podrozy nocowac i ladowac kilka akumulatorkow(orginalnych).Moze ten ktos nie mysli tak jak my,ze najwazniejsza dla nas sprawa przed podróżą to wazenie bagazu,zeby limitu nie przekroczyc.Wybierajac czy puszki czy zupki w proszku na czas wyprawy.Moze po prostu ten ktos inaczej podchodzi do tego bardziej sprawdzajac te rynki ktore zyski przynosza w ilosci kupowanego sprzetu a nie ilosci kolejnych wpisow na forach.Moze my po prostu inaczej podchodzimy do tematu jak ten ktos i mamy inne piorytety niz cala reszta razem z ktosiem.
No tak, ktosie mogą myśleć o tym jak dostosować aparaty pod preferencje użytkowników albo jak dopasować użytkowników pod aparaty. Tu nie chodzi o kwestie naszej zasobności (lub nie) tylko o prozaiczne myślenie PROklient.