Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Cytat:
Zamieszczone przez
Rysiek_O
K@czy, natychmiast przestałem dłubac w nosie i wypatruję tej smutnej pani bez torebki :-). Cos z moim wzrokiem chyba gorzej jak myslałem :(
To ta druga z lewej.
Znaczy ona ma torebke, ale na ramieniu. Widocznie zapomniala, ze ma i teraz jej smutno.
Ide sobie zrobic kanapke. Ktos chce jedna?
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeczek
Ale nie rozumiem nagle nikt nic nie ma na temat zdjec przytoczonych z owego artykulu?
na prawde nic?
zadnych przemyslen?
mamy mozliwosc uczyc sie od najlepszych, to sie uczmy, dyskutujmy, mam nadzieje, ze sie nie obraza...
No ja czekam w koncu na twoje przemyslenia. Jako animator dyskusji powinienes chociaz zaczac. Potem juz poleci.
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Cytat:
Zamieszczone przez
Mirek54
A ja tymczasem goloneczke pieczona z warzywkami.Zimnym piwkiem se popije.
To było podłe.
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Cytat:
Zamieszczone przez
Tadeusz Jankowski
Rozumiem ironię i sarkazm, które przebijają z Twojej wypowiedzi. Foteczki z tego linka uważam za marne. Nic więcej nie mogę powiedzieć ponad jedno słowo – lomografia.
Ale i do lomografii można doczepić pozytywną ideologię. Da się, należy tylko znaleźć sprzyjające otoczenie i stronniczych słuchaczy.
Pzdr, TJ
Alez Tadeuszu, daleki jestem od ironii, po prostu chcialbym sie dowiedziec w jaki sposob postrzegacie tychze prace, ludzi z osiagnieciami, o wyrobionej renomie w branzy slubnej i konkretnym statusie. Twoje zdanie juz znam, dziekuje za spostrzezenia.
pozdrawiam serdecznie
Janek
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeczek
Alez Tadeuszu, daleki jestem od ironii, po prostu chcialbym sie dowiedziec w jaki sposob postrzegacie tychze prace, ludzi z osiagnieciami, o wyrobionej renomie w branzy slubnej i konkretnym statusie. Twoje zdanie juz znam, dziekuje za spostrzezenia.
pozdrawiam serdecznie
Janek
A czemu Ty nie przedstawisz swego zdania?:roll:
Dla mnie wskazane przez Ciebie zdjęcia również szału nie robią. Nie jestem "kotleciarzem" i mało wiem o tego typu fotografii, ale te wskazane przez Ciebie.... no nie chciałbym takich mieć. Czerwona flara na jednym ze zdjęć, na kroczu u pana młodego mnie rozwaliła.
Dostrzegam w tych zdjeciach tylko szczyptę artyzmu:grin::wink:
Dziękuję niektórym z userów za poprawę humoru. Często zaglądam do tego wątku, bo jest wesoło.:grin:
Pozdrawiam
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Zjadłam lasagne i sałatkę, wypiłam dwie lampki czerwonego wina, myślałam, że w tym czasie dyskusja tu na całego rozgorzała - a tu widzę jakiś zastój, wręcz blokada jakby;)
Analiza lokalizacyjna torebki mnie rozwala:)
A co do linkowanych zdjęć - wiele (jak nie wszystko?!) zostało napisane pod samym artykułem, więc nie wiem czy coś odkrywczego można dodać?
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
No dobra, ktoś musi zacząć jako pierwszy. Zdjęcia w podlinkowanym artykule czaszki mi nie urwały. Było kilka ciekawych, które zwracają uwagę, ogólnie jednak zauważyłem taką rozbieżność - jak nie totalny banał jaki może każdy tutaj zrobić, jedynie ratowany czernią i bielą, to próba ucieczki w dziwną kompozycję, której oko jednak nie zawsze chce się trzymać. Czy to jest artyzm? Nie wiem. Podobno artyści to dziwacy. W przypadku tamtych zdjęć jednak bardziej dostrzegam próbę ucieczki od sztampy jakiej do jakiej autorzy są przyzwyczajeni po latach pracy dla agencji. Widziałem natomiast kilka zdjęć tego duetu wykonanych podczas plenerów ślubnych i tamte akurat robiły na mnie wrażenie.
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Cytat:
Zamieszczone przez
Eddie
Czy to jest artyzm? Nie wiem. Podobno artyści to dziwacy.
Coś w tym jest! Zresztą nie tylko w ślubnym segmencie fotograficznego świata. Dziś mało kto zwraca uwagę na "normalne", dobrze naświetlone i przekazujące jakąś treść zdjęcia, dziś trzeba udziwnić, żeby zostać zauważonym - tak mi się wydaje, wielu fotografujących postrzega rzeczywistość. Trudno jednak ocenić czy to "udziwnianie" jest na siłę czy jednak wynika z wewnętrznej potrzeby - wtedy to właściwie nie jest udziwnianie.
Tyle, że reportaż (także ślubny) to jednak fotografia dokumentalna, więc struganie z tego sztuki jest jednak chyba nie do końca wskazane - zwłaszcza kiedy w wyniku tych artystycznych poszukiwań, zatraca się główny przekaz i cel powstania tego dokumentu.
Linkowane zdjęcia niefortunnie zostały na samym początku nazwane efektem pracy najlepszych foto w Polsce - stąd odbiór nie może być obiektywny - to raz. A dwa - dla wielu ślubnych foterów najlepszym sposobem na dowartościowanie samych siebie jest wyśmiewanie, wyszydzanie i kpina z nieudanych kadrów... konkurencji. Dzieje się to na wszystkich chyba forach foto!
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Cytat:
Zamieszczone przez
Eddie
Czy to jest artyzm? Nie wiem. Podobno artyści to dziwacy.
Czyżbyś zgadzał się z założeniem: kotleciarz = artysta?
MZ tylko wtedy jest to prawdą, jeżeli artysta weźmie się z kotleta ale czy wówczas zdjęcia będą bardziej artystyczne niż zwykłego kotleciarza?
Czy gdyby artysta wziął się za reportaż z zawodów żużlowych, jego reportaż będzie lepszy niż wykonany przez reportera sportowego? :roll:
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Cytat:
Zamieszczone przez
Janeczek
chcialbym sie dowiedziec w jaki sposob postrzegacie tychze prace, ludzi z osiagnieciami, o wyrobionej renomie w branzy slubnej i konkretnym statusie.
Janeczek, zatem zle zaczales.
Na podstawie tych losowo wybranych zdjec - mozna wydac raczej jedynie krzywdzaca opinie o autorach, ktorych o wiele lepsze zdjeca sa na ich blogu.
Te w artukule sa jakie sa, pastwil sie nie bede, nie zachwycily mnie (choc widzialem nieraz gorsze), aczkolwiek - to z torebkami to jedno z nalepszych wg mnie!
Czytam w komentarzach: "chciałabym zwrócić uwagę na częsty błąd popełniany, jak widać nie tylko przez amatorów ... mam na myśli złe kadrowanie - nie wolno obcinać/przycinać ludziom głów, którzy są na "głównym" planie zdjęcia"
Ach MISTRZOWIE kuzwa, naczytaja sie o zlotym podziale i innych regulach, a potem KAZDE zdjecie wzgledem nich oceniaja...
Tak porownuja, tak wyszukuja - ze nawet nie widza, ze tematem zdjecia nie jest pan czy pani, ale sytuacja, motyw, brakujacy wzorzec ukladanki - cos co street'owiec od razu wychwyci.
* * *
Pokaze Cie - inny przyklad.
Znajomy zrobil zdjecie "Krolowe Nigru".
Dal do oceny na forum Nikona.
Dziesiatki mistrzow zaczelo go uczyc kuzwa kadrowania...
Dziesiatki stron krytyki.
http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=175666
Po czym zdjecie to dostaje duze wyroznienie, nagrody, zostaje zdjeciem tygodnia:
http://gallery.lfi-online.de/gallery..._choice&page=1
ALE TO NIE KONIEC!
Juz po tym wszystkim - autor oswiadcza - ze ostateczne kadrowanie mialo miejsce na kompie, byl to swiadomy zabieg kierujacy uwage tam gdzie trzeba, pozbycie sie elementu konkurujacego w przykuwaniu uwagi.
* * *
INNY OSTATNI przyklad.
Kiedys slyszalem juz o pojechaniu na maksa. Na jakims forum - ktos wrzucil do oceny kilka zdjec HCB.
Wiecie jak te zdjecia zostaly ocenione? Wszystkie zle poprzycinane, kadrowane, nieostre, itd.
Tyle w temacie.
* * *
PS:
Tak wiec, czasem warto wlaczyc bardziej odczucia, naturalne reakcje, a wylaczyc umysl.
Ale oszukac sie go nie da, czego przyklad dam w kolejnym poscie.
PPS:
jeszcze jedna mysl - inaczej zdjecia slubne odbieraja Ci co uczestniczyli w uroczystosci, inacze ludzie zupelnie z zewnatrz, o tym akurat Janeczek chyba pisales najwiecej wczesniej.
Odp: Artystyczne fotki z kotleta - watek zbiorowy!!!
Odczytałem wywiad i rzuciłem okiem na zdjęcia. Większość fotek, to totalny olew (w kilku tylko widać wysiłek autorów w kierunku jakiegoś ładu), dowolność, tanie chwyty z podkręcaniem kontrastu, z balansem bieli na pograniczu crossu, albo przeżółcone lub zniebieszczone do absurdu, kontrast ni przypiął ni przyłatał do tematu, przekaz czytelny tylko przy dużej dozie dobrej woli pozwalającej wyłowić ze zgiełku kompozycyjnego, porąbanych kolorów i przypadkowych perspektyw jakiś sens.
Jednym słowem skręt w stronę lomografii, czyli loose, dowolność i nadzwyczajne wartości w nieładzie, przypadkowości i bałaganie.
Niemniej uznaję i szanuję, że ktoś może mieć inne zdanie.
Co jest najważniejsze – nie widzę w tym chaosie realizowania zamierzonych koncepcji. Są, jeśli chodzi o mój odbiór zdjęć, tak głęboko zakodowane, że aż nieczytelne.
Pzdr, TJ
---------- Post dodany o 01:12 ---------- Poprzedni post był o 00:46 ----------
Jerry_R napisał odnośnie zdjęcia z torebeczkami:
"Ach MISTRZOWIE kuzwa, naczytaja sie o zlotym podziale i innych regulach, a potem KAZDE zdjecie wzgledem nich oceniaja...
Tak porownuja, tak wyszukuja - ze nawet nie widza, ze tematem zdjecia nie jest pan czy pani, ale sytuacja, motyw, brakujacy wzorzec ukladanki - cos co street'owiec od razu wychwyci."
Postacie nie są wykadrowane, to częściowa dekapitacja, która mimo radykalizmu cięcia nie przenosi całkowicie sensu ujęcia na torebki, nie zamyka fotki w temacie ”opakowań podarkowych”, tylko niezdarnie usiłuje go podrzucić widzowi.
Gdyby tych twarzy w ogóle nie było, tylko ręce i torebki, to może by było bardziej czytelne, ale to jest niemożliwe, lichy kadr stoi na przeszkodzie. Mając tak marny kadr autor nie miał wyjścia - przyciął i zawsze to będzie złe.
Przypomina mi się słynne zdjęcie tego typu właśnie, przedstawiając pielgrzyma w czasie ceremonii procesyjnej w chyba Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie połowa tułowia jest ucięta by wyeksponować zwisający z kieszeni różaniec, przedmiot kultowy, modlitewny, narzędzie pielgrzyma.
Tutaj torebeczki współistnieją z niekompletnymi twarzami i to w dodatku pełnymi ekspresji (smutku), co totalnie rozbija fotkę, wywołuje oczopląs, lecz może stanowić atrakcyjne ujęcie dla cmokierów, którzy oglądają to jako oryginalna egzotykę.
Pzdr, TJ