Śmietanę pałą :shock: to czym tłuczesz kotlety! Strach się bać :mrgreen:
Wersja do druku
Śmietanę najlepiej zlizuje się z..... pałki... (hmmm .....:shock:)
helmuth nie czepiaj się- ciasta nie piekłeś ?:lol:
taki dowcip:
wraca mąż z pracy a żona w szpilkach wita go w progu, mąż na to: kochanie mogę najpierw dostać obiad?:wink:
:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
wanilia z auto trochę się spóźniłaś bo chyba miało by szansę w ostatnim OlyRulez :-D.
Witam po wakacjach i czekam na coś ciekawego.
:shock::shock::shock:
https://forum.olympusclub.pl/konkurs...o.php?photo=96
Fajna fotka. :)
Moja babcia mawiała, że od lizania wałka ma się łysego męża. :lol: Na wszelki wypadek ja nie liżę. :)
No widzisz! Ja liżąc nie myślałam o kosekwencjach, teraz już za późno :wink:
Lada moment podrzucę kilka zdjęć z rejsu po Greckich wodach.
Wyprawa niestety nie przebiegała w ustalonym uprzednio planie, bo pogoda zrobiła nam psikusa. Wiały bardzo silne wiatry, które nie pozwoliły nam dostać się na wymarzone cyklady. Na pokładzie jachtu przetrwaliśmy wiatr w porywach do 8!!! Była ostra jazda a płowa załogi wielokrotnie oddawała dary Neptunowi :wink: Ja na szczęście zamknęłam sie w sobie:wink:
Tak jako ciekawostkę załączam Wam zdjecia pokładu naszego jachtu- bo wielokrotnie pytano mnie jak to wygląda. Dla tych, których noga na pokładzie nie stanęła- załączam zdjęcia. Jacht Bavaria 47. Jeśli macie pytania- piszcie :grin:
Najnormalniej w świecie zazdroszczę :)
Pozdrawiam Beatko :)
Witaj Aniu!
Tak naprawdę to żadnych luksusów tam nie ma. Wyjątkowość podróżowania polega na ciągłym przemieszczaniu się i przebywaniu w coraz to nowych miejscach. Samo wyposażenie łódki jest dość podstawowe, a obsługa kibelka- Kingstona- nie jest prosta :wink::grin: