1923 - biedak strasznie zmoknięty:-) Ale pokazany bardzo ładnie.
Trzy kadry bogatki:
1924.
Załącznik 262551
1925.
Załącznik 262552
1926.
Załącznik 262553
Wersja do druku
1923 - biedak strasznie zmoknięty:-) Ale pokazany bardzo ładnie.
Trzy kadry bogatki:
1924.
Załącznik 262551
1925.
Załącznik 262552
1926.
Załącznik 262553
Muchołówka szara:
1927.
Załącznik 262556
Bogatki mają piękne delikatne światło. Super są :)
A muchołówka chyba młodziutka, bo ma taki szeroki pysk jak pisklak :mrgreen:
1928.
Załącznik 262571
Sprawdzałem OM-1 i wykrywanie ptaków na szpakach przed domem. Moje stary ciemny zoom, który wydawało mi się, że strasznie mydli na 300mm znowu ożył. Zdjęcie po obcięciu zbędnych elementów, nie udało mi się tak blisko podejść, żeby wypełnił kadr ;)
Dzięki za komentarz!
Szpak (chyba powinien mieć numer 1928) ładny i w bardzo fotogenicznym otoczeniu. Strasznie jednak wciśnięty w lewą stronę kadru. Dodałbym mu trochę lewej kosztem prawej.
Dziś do wodopoju przyleciały wróble - co ciekawe na moim terenie pokazały się pierwszy raz w tym sezonie (a we wsi kilometr dalej było ich pełno):
1929.
Załącznik 262579
1930.
Załącznik 262580
1931.
Załącznik 262581
1932.
Załącznik 262582
Rudzik:
1933.
Załącznik 262587
Z przyjemnością tu zaglądam, świetne zdjęcia :)
Dzięki za miłe słowa!
Prawdopodobnie też rudzik, tylko jeszcze młodziutki:
1934.
Załącznik 262612
1935.
Załącznik 262613
Makolągwa:
1936.
Załącznik 262621
1937.
Załącznik 262622
1938.
Załącznik 262623
A na czubku ... czubek. :)
Ładne kolory
.
Dzięki za komentarz:-)
Oba Twoje zdjęcia miłe dla oka.
Ciekawe paski na czapli 1939 - domyślam się że spowodowało je światło słońca odbijające się od fal na wodzie.
1941. Pomóżcie, jakie to ptaki?https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...8bc7011153.jpg
Hmm może blotniak stawowy
Ale tu jest wszystko z wyjątkiem stawów..
No to kania czarna
Tak był dzisiaj ukrop, że znowu wziąłem na łąkę coś lekkiego/kompaktowego
1942
Załącznik 262633
I z pięknym efektem. Świetnie umiesz wykorzystać tego Coolpixa.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Tym razem dla odmiany coś ze starych zapasów - zdjęcie strzyżyka wykonane w 2015 roku Olympusem E-M5 z obiektywem mZD75-300. Jak widać i tamtym sprzętem dawało się zdjęcia ptakom robić:
1943.
Załącznik 262648
.
.
O bajko ty moja - cudo :)
Dzięki za komentarz! Ja się rozwijam w dwie strony - z jednej lekki sprzęt do noszenia ze sobą, z drugiej - do robienia zdjęć ptaków blisko domu długi obiektyw który zapewni mi możliwość robienia zdjęć z odległości nie płoszącej modeli a może być ciężki gdyż z założenia nie będę go daleko nosił.
Samica kopciuszka:
1945.
Załącznik 262677
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
1944 - rzeczywiście śliczne fryzurki te perkozy mają. Tylko - dlaczego im fryzjer głów nie wysuszył?
A tak na poważnie - zastanawiam się skąd takie nietypowe nastroszenie pierza - w dawnych czasach wielokrotnie obserwowałem wynurzające się po nurkowaniu perkozy i takich fryzur nie pamiętam. Może woda w tym zbiorniku była zanieczyszczona jakimś detergentem który uszkodził naturalną powłokę tłuszczową piór i spowodował konieczność ich nastroszenia w celu wysuszenia? Słyszałem że dla ptaków wodnych takie zanieczyszczenie detergentem jest bardzo niebezpieczne gdyż przemoczone pióra nie stanowią izolacji termicznej.
@wyszomir - a może to są maluchy ?
Niestety Holandia... tfuuu Niderlandy to końcowe fragmenty rzek płynących przez uprzemysłowioną Europę.
Zdjęcie robione było na polderach przy rzece Lek w Kinderdijk. Co jest w tej wodzie, nie wiem. I nie wszedłbym do niej. :)
No chyba że to sprawka planktonu. Właśnie zakwitł i wielu miejscach woda wyglądała jak zielona zupa z kożuchem .
Kopciuszek fajnie cykniety. Trochę bym przekadrowal bardziej w prawo.
Dzięki za komentarz!
Modraszka:
1946.
Załącznik 262689
1947.
Załącznik 262690
Pierwsze zdjęcie świetne.
Zastanawiałem się czy może ciut ciaśniej,,,
Modraszka kolorowa akuratnie, balansująca swobodnie.
TJ
Oba zdjęcia są już nieco przykadrowane (do ok. 75% rozmiaru oryginalnego kadru). Obawiałem się ze silniejsze przycinanie może już spowodować nadmierną degradację jakości.
Dzięki za komentarze!
Muchołówka szara gasi pragnienie:
1948.
Załącznik 262706
1949.
Załącznik 262707
1950.
Załącznik 262708
1951.
Załącznik 262709
1952.
Załącznik 262710
1953.
Załącznik 262711
Samica zięby:
1954.
Załącznik 262726
1955.
Załącznik 262727
Widzę Marku, że ptaszki zawróciły Ci w głowie :grin: Świetne zdjęcia w pierzastym wątku :)
Dzięki za miłe słowa! W fotografowaniu ptaków jestem nowicjuszem, ale postanowiłem trochę się w te dziedzinę wciągnąć - nie da się ukryć że również pod wpływem Twoich zdjęć. W końcu jak długo można ograniczać się wyłącznie do robali:-) Tylko gatunki mi do wodopoju wciąż te same przylatują...
Trznadel:
1956.
Załącznik 262733
1957.
Załącznik 262734
Przyjemniaczek przy wodopoju całkiem fajny. Nie jestem pewien bo oglądam na lapku, ale chyba przyciemniłbym zieleń.
Dzięki za komentarz!
Co do przyciemniania zieleni - mi się jej odcień wydaje naturalny - taki, jaki pamiętam z natury.
Dawno czubatki nie pokazywałem:-)
1958.
Załącznik 262738
1959.
Załącznik 262739
Bajkowa. Coś pięknego :)
@wyszomirze faktycznie zdjęcia bardzo ładne.
Co do zieleni. Nie chodzi mi o odcień, a o jasność tego koloru.
Dla wyjaśnienia o co mi "biega". Porównaj zdjęcia ...58 i ..59 ze zdjęciem ..51.
Na dwóch pierwszych zieleń mz ma dobrą barwę, odcień. Nie jest zbyt przyciemniona czy rozjaśniona.
Na ..51 liście wyglądają na bardzo "wypłowiałe", rozjaśnione. Widać w nich dużo białego.
Myślę, że może wyglądałoby to korzystniej gdyby bardziej wygasić światła. Ale nie na całej fotce, ale na liściach.
Poprzez przygaszenie luminancji w zielonym kolorze,
Dzięki za komentarze!
A ja nadal będę bronił zieleni na tych zdjęciach. Na 588 i 589 zieleń to zieleń igliwia sosnowego. Gałązki na froncie były dość dobrze oświetlone rozproszonym światłem pochmurnego dnia, całkowicie rozmyte gałązki w głębi są znacznie ciemniejsze gdyż pozostawały w głębokim cieniu. Na zdjęciach 1948-1953 roślinność jest zupełnie inna - w większości jakieś niskie roślinki (wyraźniej je widać w dolnej części zdjęć 1954, 1955) których górna strona liści jest nieco jaśniejsza od igliwia a dolna strona znacznie jaśniejsza. Do tego światło na zdjęciach 1948-1953 było zupełnie inne - warstwa chmur była znacznie cieńsza i wprawdzie nie było to bezpośrednie światło słoneczne ale jak widać po cieniach światło było znacznie bardziej kierunkowe co spowodowało takie właśnie odwzorowanie liści ze sporą ilością jasnych plam. Można by je oczywiście wygasić, ale skoro moje oko tak właśnie widziało tę zieleń nie widzę powodu aby ją sztucznie przedstawiać inaczej.
To była tylko moja sugestia. :) Ty decydujesz jak wyglądają Twoje fotki. .
Tylko tu powstaje pewnego rodzaju niekonsekwencja. Światło na liściach, nawet nadmierne jest ok. Ale jak już pojawi się taki efekt na skrzydłach czy odwłoku robala to już nie jest dobrze,
i jest to przez wielu krytykowane.
W takim razie dlaczego tak i gdzie przebiega granica?
Co jest poprawne a co nie?
Ot wyszedł mi temat do rozważań na zbliżający się weekend. :)
Ale... dlaczego uważasz że światło było nadmierne? Zieleń roślin jest różna i zależy od gatunku rośliny, oświetlenia a często jeszcze paru innych czynników jak np. wiek liści i warunków w jakich rosła roślina. Jak już pisałem dolna strona tych liści była bardzo jasna i tam gdzie ta dolna strona była widoczna w tle powstały jasne plamy. Jasne, ale bynajmniej nie przepalone. Do tego w przypadku bardziej kierunkowego oświetlenia w zależności od kąta ustawienia do światła niektóre partie liści były silniej, inne słabiej oświetlone. Obserwując te scenę w naturze moje oko też widziało w tle jasne plamy. To co widzę na zdjęciu odpowiada temu co zapamiętałem z obserwacji tej sceny. Nie widzę wiec powodu by uważać światło za nadmierne.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Młoda muchołówka szara:
1960.
Załącznik 262754
1961.
Załącznik 262755